"Festiwal dziadostwa i drożyzny" - znany tester kulinarny oburzony jarmarkiem we Wrocławiu

Łukasz Piątek

Opracowanie Łukasz Piątek

O tegorocznych, polskich jarmarkach świątecznych powiedziano i napisano już niemal wszystko. I kiedy wydawało się, że krytyka związana z wysokimi cenami i słabej jakości jedzeniem serwowanym na stoiskach sięgnęła sufitu, w sieci pojawił się film znanego youtubera, który wybrał się na bożonarodzeniowy jarmark do Wrocławia. A ten okazał się „festiwalem dziadostwa i drożyzny”.

Jarmark bożonarodzeniowy we Wrocławiu pod względem kulinarnym i cenowym nie wypadł najlepiej
Jarmark bożonarodzeniowy we Wrocławiu pod względem kulinarnym i cenowym nie wypadł najlepiejPiotr Dziurman/REPORTEREast News

Znany youtuber sprawdził, czy warto się wybrać na świąteczny jarmark we Wrocławiu

Książulo to jeden z najpopularniejszych, polskich youtuberów, który zawodowo zajmuje się realizacją materiałów wideo z testowania posiłków serwowanych w różnych miastach Polski. Mężczyzna wyruszył w trasę po kraju, by z bliska przyjrzeć się jedzeniu oferowanym na jarmarkach świątecznych.

Książulo wraz ze swoim kolegą Wojkiem wybrali się m.in. do Wrocławia, gdzie tamtejszy jarmark ma być największym w Polsce. Swoją kulinarną podróż po wrocławskim jarmarku rozpoczął od spróbowania gofra z nutellą, bitą śmietaną i owocami, który kosztował 30 zł.

Mężczyźnie nie przypadła do gustu śmietana, o której powiedział, że smakuje jak "przemysłowa". "Czy dałbym za to 30 złotych? Nigdy w życiu. Ale dałem" - powiedział niezadowolony youtuber.

Kolejnym słodkim przysmakiem, który trafił do ust Kiążula były truskawki w czekoladzie. Za 5 truskawek w czekoladzie przyszło mu zapłacić 22 zł. Mężczyzna narzekał na cenę deseru, ale przyznał, że mu smakował.

Czy warto się wybrać na jarmark świąteczny we Wrocławiu?
Czy warto się wybrać na jarmark świąteczny we Wrocławiu?Krzysztof Kaniewski/REPORTEREast News

Po zjedzeniu dużej ilości cukru youtuber zdecydował się na spróbowanie pajdy chleba ze smalcem. I tym razem Książulo miał uwagi do kupionego posiłku. Jego zdaniem na kromce było zbyt mało smalcu, a chleb nie był pierwszej świeżości. Ponadto mężczyzna był zdumiony, że dodatek do pajdy w postaci ogórka kosztuje aż 5 zł.

"To jest najgorsza pajda, jaką jemy. Mizerne to. Mnie by było wstyd coś takiego podać za 22 złote" - powiedział wyraźnie rozgoryczony Książulo.

Absurdalnie wysoka cena za jednego ogórka

Kiedy wydawało się, że mężczyznę nie czeka już więcej kulinarnych rozczarowań, nadszedł czas na spróbowanie grillowanych mięs. Youtuber kupił karkówkę z ogórkiem kiszonym, kiełbasę z grilla z dwiema kromkami chleba, odrobiną musztardy i ketchupu oraz szaszłyk z kurczakiem, boczkiem, cebulą i słoniną, a do tego wziął jedną kromkę chleba, ketchup i musztardę. Za takie zamówienie zapłacił 163 zł.

Po skosztowaniu ogórka Książulo powiedział, że jest obrzydliwy i czuć od niego foliowym workiem. Kiełbasa, która kosztowała 30 złotych, zdaniem youtubera, była bardziej "parówkowa niż kiełbasiana". Co ciekawe - jeśli chcielibyśmy kupić 1 kg kiełbasy z grilla na jarmarku świątecznym we Wrocławiu, musielibyśmy zapłacić aż 150 zł.

Nieco lepiej wypadł szaszłyk, ale jego cena również zwaliła mężczyznę z nóg. Sam szaszłyk, bez żadnych dodatków kosztował 66 zł. Z kolei po skosztowaniu karkówki pierwszym słowem wypowiedzianym przez Książula było: "wiór". "Niesamowicie suche mięso. Bez ketchupu nie do przełknięcia. Straszne dziadostwo" - skwitował.

Jarmarki świąteczne cieszą się ogromną popularnością
Jarmarki świąteczne cieszą się ogromną popularnościąFot. Piotr Dziurman/REPORTEREast News

Youtuber postanowił również spróbować bigosu, który wyceniono na 25 złotych za miseczkę. W zestawie była również pokaźnych rozmiarów pajda chleba. "Całkiem niezły bigos. To najbardziej wypasiony bigos, jaki jedliśmy na jarmarkach. Jest najbardziej mięsny" - oznajmił Książulo.

"Wiem, że to wszystko musi kosztować, że ci ludzie chcą zarobić, że wystawiają się tu tylko raz w roku. Ale szanujmy się i swoje pieniądze. (...) Dla mnie to jest chore. Szczerze? Nie zjadłem tutaj chyba nic, co zapamiętam jako dobre" - tak youtuber podsumował swoje kulinarne testy podczas jarmarku świątecznego we Wrocławiu.

Czas na lepsze. Odcinek 4INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas