Przemyt piasku z Sardynii. Turystka wysłała go pocztą

Niemiecka turystka zapragnęła wyjątkowej pamiątki z Włoch. Postanowiła więc zabrać do domu piasek prosto z Sardynii. Jego wywożenie jest nielegalne, dlatego też kobieta nie zamierzała ukryć go w bagażu. Wpadła na pomysł, by ziarenka piasku kwarcowego wysłać pocztą. Próbę przemytu odkrył jeden z pracowników placówki.

Za przemyt piasku z Sardynii grozi wysoka kara grzywny
Za przemyt piasku z Sardynii grozi wysoka kara grzywny123RF/PICSEL

Przemyt piasku z Sardynii

Wywożenie piasku z Sardynii jest nielegalne, a za popełnienie tego przestępstwa grozi wysoka kara grzywny. Mimo to pewna turystka z Niemiec zapragnęła mieć go w domu.

Obawiając się kontroli bagażu, postanowiła ziarenka piasku kwarcowego zapakować w kopertę i wysłać pocztą do Bawarii.

Przemyt został wykryty przez jednego z pracowników poczty. Paczka od razu wzbudziła podejrzenie, a na miejsce została wezwana policja. O całej sprawie poinformowało za pośrednictwem Facebooka stowarzyszenie "Sardynia Okradana i Rabowana". "Po drugiej stronie lady stał równie pomysłowy pracownik poczty, który obsługując przesyłkę, potrzebował dosłownie chwili, aby zorientować się, co to jest" - można przeczytać w poście.

Turystka wysłała pocztą piasek z Sardynii

Wezwani na miejsce funkcjonariusze odkryli, że w kopercie zapakowano dwie plastikowe torebki z piaskiem. Według ustaleń pochodzi on z plaży Is Arutas koło Oristano.

Jak podano, za kilka tygodni nadawca paczki zamiast łupu prosto z Sardynii otrzyma zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i nakaz zapłaty grzywny. Ustalenie adresu nie będzie trudnym zadaniem, bo turystka podała go na paczce. Kara może wynieść nawet kilka tysięcy euro.

Zdając sobie doskonale sprawę z popełnienia przestępstwa, ale nie mając zamiaru oddać łupu, osoba ta wymyśliła plan idealny. Wysłała kopertę pocztową z łupem do własnego domu, aby uniknąć uciążliwych kłopotów prawnych....
podało stowarzyszenie "Sardynia Okradana i Rabowana"

W facebookowym poście zapewniono, że piasek wróci na swoje miejsce. Nie jest to jednak odosobniony przypadek, bo niemal codziennie funkcjonariusze w portach oraz lotniskach wykrywają próby wywiezienia piasku z Sardynii.

***

Zobacz także:

Katarzyna Bosacka o "plusach" i minusach inflacji w kuchniach PolakówNewseria Lifestyle/informacja prasowa
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas