Polak o twarzy lwa stał się sensacją początku XX wieku. Kim był Lionel?

Urodzony w XIX wieku chłopiec cierpiał na bardzo rzadką chorobę, zwaną syndromem wilkołaka. Choć wydawać by się mogło, że jego życie będzie pasmem cierpienia i upokorzeń, okazało się inaczej. Poznajcie losy naszego rodaka - “człowieka o twarzy lwa".

Nietypowy wygląd Sebastiana Bibrowskiego był wynikiem choroby
Nietypowy wygląd Sebastiana Bibrowskiego był wynikiem choroby@FoxsiYouTube


Sprzedany w dzieciństwie

Stefan Bibrowski urodził się w 1890 roku w Bielsku koło Płocka. Gdy we wczesnym dzieciństwie jego rodzice zauważyli u niego rozwój choroby, objawiającej się owłosieniem pojawiającym się na całym ciele, także na twarzy, podjęli radykalną decyzję.

Chłopiec został sprzedany niemieckiemu przedsiębiorcy, który prowadził jeden z popularnych w tym czasie “cyrków dziwaków". W takich wędrownych miejscach można było zobaczyć egzotyczne zwierzęta, osobliwości, a także ludzi o wrodzonych schorzeniach, które czyniły ich wygląd specyficznym.

Stefan Bibrowski szybko stał się znaną postacią, w wielu lat 30 przeprowadził się na stałe do USA. Choć cierpiał na syndrom wilkołaka, w wyniku którego jedynie wnętrze jego dłoni i stopy nie były porośnięte włosami, prowadził bogate, pełne i wydaje się, że bardzo szczęśliwe życie.

Obracał się w kręgach intelektualistów i artystów, sławni malarze chcieli malować jego portrety. Był także uzdolnionym poliglotą - znał pięć języków. Zmarł młodo, zaledwie w wieku 41 lat.

Czym jest syndrom wilkołaka?

Choroba na którą cierpiał Bibrowski to rzadkie schorzenie genetyczne, popularnie nazywane syndromem wilkołaka, a w literaturze medycznej hipertrichozą. Mutacja genu powoduje w tym przypadku nadmierne owłosienie ciała i może dotyczyć różnych obszarów skóry.

W przypadku Bibrowskiego było to całe ciało. Hipertrichoza może dotykać zarówno mężczyzn jak i kobiety i nie istnieje lekarstwo na tę chorobę.

Po raz pierwszy została opisana w XVII wieku, dziś uznaje się, że jej przypadki były źródłem ludowych podań o wilkołakach i potworach - między innymi francuskiej legendy o “Pięknej i Bestii", która została później unieśmiertelniona w powieści Gabrielle-Suzanne Barbot.

Zobacz również: 

Kawa jest zdrowa. W jaki sposób działa?Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas