John Wayne Gacy - klaun morderca

John Wayne Gacy to jeden z najsłynniejszych, seryjnych, amerykańskich morderców. Sylwetkę tego zwyrodnialca i gwałciciela przybliża film dokumentalny pt. "Rozmowy z mordercą: Taśmy Johna Wayne'a Gacy'ego", za produkcję którego odpowiada platforma Netflix.

John Wayne Gacy - jeden z najsłynniejszych, amerykańskich seryjnych morderców.
John Wayne Gacy - jeden z najsłynniejszych, amerykańskich seryjnych morderców.Getty Images

Spokojne dziecko z patologicznej rodziny

John Wayne Gacy urodził się 17 marca 1942 r. w Chicago, gdzie mieszkał wraz z rodzicami i dwiema siostrami. Jego dziadkowie pochodzili z Polski pod zaborami (oryginalne nazwisko Gatza lub Gaca). John był spokojnym dzieckiem, ale od najmłodszych lat nosił w sobie uraz do swojego ojca, który nadużywał alkoholu i często bił syna oraz córki. Niektóre źródła mówią o tym, że Gacy w młodym wieku padł ofiarą molestowania seksualnego.

Gacy miewał poważne problemy z nauką, dlatego bardzo często zmieniał szkoły. W pewnym momencie porzucił edukację i wyjechał do Las Vegas, gdzie zatrudnił się w jednym z zakładów pogrzebowych. Kilka miesięcy później wrócił do Chicago i ponownie rozpoczął naukę, dzięki czemu ukończył studia menadżerskie. Wkrótce znalazł pracę w jednej z dobrze prosperujących firm odzieżowych.

Nieudane małżeństwa

W 1964 roku John ożenił się z jedną z współpracownic - Marilyn Myer, z którą niedługo potem przeprowadził się do Waterloo w stanie Iowa, gdzie dostał pracę w restauracji teścia. Po pewnym czasie Gacy stał się właścicielem restauracji, którą przekazał mu teść, dzięki czemu zyskał uznanie w oczach mieszkańców Waterloo. John doczekał się z żoną także dwójki dzieci.

Idylla Johna trwała aż do 1968 r., kiedy to został aresztowany pod zarzutem próby gwałtu na jednym ze swoich współpracowników. Mężczyzna za ten czyn został skazany na 10 lat w Męskim Zakładzie Korekcyjnym w stanie Iowa. W tym czasie jego żona wystąpiła o rozwód, a rozwścieczony Gacy oznajmił, że nigdy więcej nie chce widzieć ani jej, ani swoich dzieci.

John Wayne Gacy opuścił mury więzienia po zaledwie osiemnastu miesiącach z uwagi na warunkowe zwolnienie z odbywania kary. Wrócił do rodzinnego Chicago, gdzie wolnością cieszył się prawie pół roku. Został ponownie aresztowany za kolejną próbę gwałtu na mężczyźnie. Gacy nie został jednak skazany, gdyż sprawę ostatecznie umorzono.

Nowy początek

W 1975 r. John założył własną firmę budowlaną i ponownie się ożenił. W wolnych chwilach Gacy przebierał się za Clowna i dawał przedstawienia dzieciom w okolicznych szpitalach. Udzielał się charytatywnie i należał do Partii Demokratów. Jego firma budowlana prosperowała na tyle dobrze, że w niedługim czasie Gacy stał się bardzo majętnym człowiekiem.

Drugie małżeństwo Johna przetrwało zaledwie rok. W 1976 r. jego żona wniosła o rozwód, a jako przyczynę podała ciągłe wahania nastroju swojego męża. Ponadto kobieta twierdziła, że John odmawiał współżycia z nią, realizując się seksualnie z męskimi prostytutkami.

Mordercza twarz klauna

12 grudnia 1978 r. gruchnęła informacja o zaginięciu Roberta Piesta, którego po raz ostatni widziano w towarzystwie Johna. Z uwagi na fakt, iż Gacy już kilka razy był aresztowany za napaść na młodych chłopców, policja rozpoczęła obserwację mężczyzny. Policjanci przeszukujący dom Johna natrafili na ślady, które wskazywały, że Gacy dopuścił się nie tylko zbrodni na Robercie, ale na sumieniu ma o wielce więcej niż można było przypuszczać. Uwagę policjantów przykuł wydobywający się spod podłogi smórd. Później okazało się, że pod domem Johna ukrytych było kilkadziesiąt ciał.

John Wayne Gacy zwłoki swoich ofiar ukrywał pod podłogą swojego domu.
John Wayne Gacy zwłoki swoich ofiar ukrywał pod podłogą swojego domu.123RF/PICSEL

Ze śledztwa policji wynikało, że Gacy między 1972-1976 r., zamordował 33 młodych mężczyzn i chłopców. Większość ciał znaleziono zakopanych pod jego domem na spokojnych północno-zachodnich przedmieściach Chicago.

50 lat później specjaliści od DNA wciąż próbują zidentyfikować wszystkie ofiary Gacy'ego, ale 60 godzin niepublikowanych wcześniej nagrań jego rozmów z zespołem obrońców rzuca nowe światło na narcystyczny sposób myślenia mordercy i pomaga zrozumieć, dlaczego tak długo pozostawał bezkarny. W drugiej części realizowanego przez Joego Berlingera serialu dokumentalnego znalazły się również nowe wywiady z głównymi uczestnikami tamtych wydarzeń. Niektórzy z nich - w tym jedna z ofiar Gacy'ego, której udało się ujść z życiem - opowiadają o tym, co przeszli, po raz pierwszy. Wszyscy szukają odpowiedzi na jedno pytanie: jakim cudem osobie publicznej takiej jak Gacy udało się tak długo unikać kary za swoje zbrodnie?
czytamy w oficjalnym opisie fabuły dokumentu "Rozmowy z mordercą: Taśmy Johna Wayne'a Gacy'ego".

Gacy swoim ofiarom zakładał kajdanki pod pretekstem pokazania sztuczek magicznych, następnie je ogłuszał, gwałcił i brutalnie mordował. Morderca utrzymywał że ma trzy oblicza: John Clown, John Biznesmen i John Morderca, zwany Jackiem Harleyem.

Zbrodnia i kara

Proces zwyrodnialca rozpoczął się 6 lutego 1980 r. w Cook Country Criminal Courts w Chicago. Powołano 100 świadków. Obrońca Johna podtrzymywał, że jego klient jest niepoczytalny. Sąd nie dał jednak temu wiary. Tego samego zdania byli lekarze, którzy badali Johna. Uznali, że w chwili popełniania przestępstw mężczyzna był poczytalny.

Gacy został skazany na karę śmiercii, którą ostatecznie wykonano 10 maja 1994 r.  poprzez podanie mu zastrzyku z trucizną.

Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc.12: Alan AnderszINTERIA.PL

***

Zobacz także:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas