Reklama

Wakacje bez lekarza

Zdarza się, że na wyjeździe smyk zachoruje lub nabawi się niegroźnej kontuzji. Sprawdź, jak szybko mu wtedy pomóc.

Nareszcie lato. Nawet jeśli jeszcze nie jesteście na wczasach, być może właśnie teraz pakujecie walizki i już niedługo zaczniecie całą rodziną korzystać z uroków wakacji.

Jednak bez względu na to, gdzie będziecie wypoczywać - nad morzem, w górach czy nad jeziorami - nie spuszczajcie swojego skarba z oka. Wiele nieszczęśliwych zdarzeń ma bowiem miejsce właśnie podczas letniego wypoczynku.

Nie wszystkim można w porę zapobiec, a niektórych (np. zatrucia pokarmowego) po prostu nie da się przewidzieć.

Dlatego specjalnie dla was przygotowaliśmy poradnik pierwszej pomocy.

Reklama

Znajdziecie w nim praktyczne wskazówki, jak samodzielnie pomóc malcowi, jeśli przytrafią mu się jakieś wakacyjne dolegliwości, i kiedy niezbędna jest wizyta u lekarza.

Podpowiadamy też, które lekarstwa i środki opatrunkowe szybko i skutecznie złagodzą najczęstsze dziecięce przypadłości. A zatem, zdrowych i bezpiecznych wakacji... bez lekarza!

W podróży

Jeśli wybieracie się na wakacje autobusem, samochodem lub samolotem, postaraj się zapobiec chorobie lokomocyjnej u dziecka. Objawia się ona nudnościami, wymiotami oraz zawrotami głowy występującymi podczas jazdy.

Tuż przed wyjazdem nie dawaj smykowi obfitego posiłku. Profilaktycznie, na ok. pół godziny przed rozpoczęciem podróży podaj dziecku lek na chorobę lokomocyjną np. Lokomotiv, Aviomarin (po konsultacji z lekarzem) lub załóż specjalną opaskę, np. Sea-Band. W czasie drogi rób częste postoje.

Podczas jazdy nie pozwalaj brzdącowi pić słodkich oraz gazowanych napojów (nasilają nudności). Najlepsza jest woda mineralna. Malec powinien pić ją często, ale małymi łykami. Uważaj też na klimatyzację!

Wyłączaj ją na kilkanaście minut przed planowanym postojem. Jeśli w czasie upału wyjdziecie z przyjemnie chłodnego samochodu na dwór, przeziębienie gotowe!

Uwaga! Nigdy nie zostawiaj malca samego w zamkniętym aucie, zwłaszcza podczas upałów. W kilka minut blacha nagrzeje się i samochód zamieni się w piekarnik!

Nad wodą

Zawsze stosuj zasadę: gdy dziecko bawi się w wodzie, stoję tuż obok! Jeśli pływacie razem w łódce czy kajaku, załóż malcowi kamizelkę ratunkową. Nawet gdy smyk pluska się na brzegu, powinien mieć motylki.

Co zrobić jeśli maluch:

• zachłyśnie się wodą: położ go na swoich kolanach główką w dół i kilka razy uderz dłonią między łopatki.

• straci przytomność: od razu rozpocznij reanimację metodą usta-usta (lub usta-usta oraz nos u niemowląt) i masaż serca: 3 uciski, a po nich 1 wydech - aż do skutku.

Uwaga! Kiedy ty ratujesz dziecko, ktoś powinien wezwać pogotowie! ? dozna oparzenia słonecznego: posmaruj skórę dziecka balsamem lub kremem z dodatkiem pantenolu.

Na kwaterze

Swoje mieszkanie na pewno urządziłaś tak, aby dziecko było w nim bezpieczne.

Ale w domach wczasowych, na kempingu, działce czy nawet w domku u babci na wsi, ostre kanty stolików i szafek nie są osłonięte, kontakty pozostają niezabezpieczone, a na oknach nie ma blokad!

Co zrobić, jeśli maluch:

• przytrzaśnie sobie palce: włóż rączkę na kilka minut do chłodnej wody. Jeśli pojawi się siniak, przyłóż kompres z Altacetu (lub posmaruj paluszki dziecka Altacetem Ice). Gdy skóra jest otarta lub przecięta, zdezynfekuj rankę (np. gazikiem Leko lub Rivanolem). Jeżeli podejrzewasz, że smyk złamał palec, musisz unieruchomić go, np. za pomocą patyczka. Gdy to zrobisz, niezwłocznie jedź z malcem do chirurga.

• nabije guza: jak najszybciej przyłóż smykowi chłodny kompres (np. CITO lub z gazy nasączonej zimną wodą). Absolutnie nie przykładaj dziecku do czoła zimnego noża czy nożyczek!

Malec może się wystraszyć, gwałtownie szarpnąć i przy tym poranić. Postaraj się uspokoić brzdąca: przytul go i ukołysz. Jeśli po chwili przestanie płakać i pobiegnie dalej się bawić, wszystko jest w porządku.

Ale gdy smyk skarży się na silny ból głowy, staje się senny, wymiotuje albo straci przytomność, wezwij pogotowie lub jedź z nim sama do szpitala. Takie objawy zwiastują bowiem wstrząśnienie mózgu.

• upadnie z dużej wysokości: np. ze schodów, z tarasu, z okna. Gdy dziecko skarży się na silny ból w nodze lub ręce (sugerujący złamanie), usztywnij ją dwoma mocnymi patykami i obwiąż chustką.

Jeśli smyk nie porusza rękami lub nogami, może to świadczyć o uszkodzeniu kręgosłupa. Wtedy unieruchom główkę dziecka, aby kręgi nie przemieściły się i nie uszkodził się rdzeń kręgowy (np. usiądź z tyłu i delikatnie ściśnij ją kolanami) i poproś kogoś, aby natychmiast wezwał pogotowie.

Na spacerze

Podczas przechadzki maluszek może niechcący skaleczyć się ostrą trawą.

W trakcie harców na świeżym powietrzu smyka mogą też pokąsać komary lub użądlić pszczoła albo osa.

Co zrobić, jeśli maluch:

• skaleczy się: zwykle wystarczy umyć rankę pod bieżącą wodą, zdezynfekować wodą utlenioną (może być w żelu, np. Peroxygel) lub Octeniseptem (specjalny preparat antyseptyczny) i zabezpieczyć plastrem (np. zwykłym lub w sprayu - DermaPlast).

Ale jeśli skaleczenie jest spore i silnie krwawi, przyłóż do niego jałowy opatrunek, uciskaj około 20 minut i zawieź dziecko na pogotowie.

Być może trzeba będzie założyć szwy.

Jeśli jesteście na wsi i malec skaleczy się na podwórku starym gwoździem albo rana zabrudzona jest ziemią, koniecznie skontaktuj się z lekarzem, gdyż może okazać się, że dziecku trzeba będzie podać zastrzyk przeciwtężcowy.

Uwaga! Gdy zauważysz, że z rany sączy się wydzielina, a skóra wokół niej jest obrzęknięta i zaczerwieniona, skonsultuj się z lekarzem.

• zostanie użądlony przez osę lub pszczołę: zdrap żądło paznokciem. Przyłóż zimny kompres albo plasterek cebuli. To zmniejszy ból i obrzęk.

• zostanie pogryziony przez komary: posmaruj bąble maścią lub żelem, który zmniejszy swędzenie (np. Antybzzz... lub Fenistilem).

• wbije drzazgę w palec: umyj dziecku ręce, a następnie pęsetą wyciągnij drzazgę. Delikatnie przemyj rankę wodą utlenioną, a później zaklej plastrem.

• zatrze piaskiem oko: spróbuj przepłukać oko solą fizjologiczną, np. Physiodose. Gdy to nie pomoże, zasłoń je jałowym opatrunkiem i pojedź z brzdącem do lekarza.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: maluch | pogotowie | dziecko | wakacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy