Reklama

Szczęśliwie rozdzielone

Ich rodzice musieli wspólnie z lekarzami podjąć trudną decyzję. Czy rozdzielać bliźniaczki syjamskie, które mają łącznie tylko dwie nogi i dzielą jedną nerkę? Ta operacja mogła przecież zagrozić życiu dziewcząt. Czas pokazał, że warto było zaryzykować.

Trudne początki

Bliźniaczki - Kendra i Maliyah Herrin urodziły się w roku 2002 i były połączone miednicą. Dzieliły wątrobę, nerkę i nogi. Kiedy miały cztery lata, ich rodzice podjęli decyzję o rozdzieleniu. Decyzję trudną, poprzedzoną wieloma konsultacjami medycznymi i psychologicznymi. Mieli świadomość, że podczas operacji może umrzeć Maliyah, która nie będzie miała żadnej nerki, a nawet druga z sióstr, Kendra - już w wyniku komplikacji pooperacyjnych. Kiedy dziewczęta miały pięć lat mama oddała swoją nerkę Maliyah, ale organizm córki ją odrzucił po dziesięciu latach i pacjentka musiała wrócić do dializowania. W roku 2018 pomyślnie przeszła przeszczep nerki od dawcy niespokrewnionego i jak dotąd organ funkcjonuje bez zarzutu. 

Reklama

Mama, Erin Herrin, wydała książkę o doświadczeniach córek zatytułowaną "Połączone serca" i jest to pierwsza taka opowieść stworzona przez rodzica wychowującego bliźnięta syjamskie.

Rodzina i przyjaciele

Mama Erin, tata Jake, starsza siostra Courtney, jej synek Ezra, bliźniaczki Kendra i Maliyah, oraz bliźniacy Justin i Austin, tworzą jedną, wielką, szczęśliwą rodzinę. Pomimo że dziewczynki są bliźniaczkami jednojajowymi, mają bardzo różne charaktery. Kendra to typ przebojowej imprezowiczki, a Maliyah jest raczej nieśmiała. Niezwykłą dwójką zachwyca się nie tylko rodzina, również internauci pokochali je ze  niespożytą energię i umiejętność pokonywania problemów z uśmiechem na twarzy. 

Życie z jedną nogą nie jest najłatwiejsze, ale dziewczyny są świadome, że tak być musiało i wdzięczne, że podjęto decyzję o ich rozdzieleniu. Bardzo cenią sobie niezależność. Dziś chodzą do szkoły średniej, którą zresztą bardzo lubią. Nigdy nie czuły się tam wyśmiewane, czy dyskryminowane. Ćwiczą dużo i wytrwale, bo chcą się nauczyć sprawnie chodzić o kulach.

Siostry-Youtuberki

Bliźniaczki kręcą filmiki i umieszczają je na YouTubie, żeby dotrzeć do ludzie ze swoim pozytywnym przekazem. Obecnie liczą 17 lat i ich kanał "Herrin Twins" obserwuje 34 tys. osób. Mają specyficzne poczucie humoru - potrafią śmiać się z siebie i swoich problemów zdrowotnych. Żartują, że plusem posiadania jednej nogi jest mniejsza ilość paznokci do pomalowania. Jak można się tego spodziewać, subskrybenci zostawiają im w odpowiedzi wiele entuzjastycznych komentarzy. Czasami robi się poważnie i wzruszająco - dziękują za podzielenie się historią, która daje nadzieję innym przewlekle chorym i niepełnosprawnym nastolatkom. Przykład dziewcząt pokazuje, że można żyć w miarę normalnie, jeśli tylko ma się wsparcie rodziny i przyjaciół. Kiedy osoba z problemem sama siebie akceptuje, wcześniej czy później, znajdzie akceptację u innych.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy