Reklama

Płukanie ust olejem

Zwyczaj porannego płukania ust olejem wydaje ci się dość dziwny? To nie kolejny nowomodny wymysł, a tradycyjny rytuał medycyny ajurwedyjskiej – dzięki niemu można w stosunkowo krótkim czasie poprawić stan zdrowia, złagodzić wiele męczących dolegliwości lub pozbyć się ich oraz wzmocnić odporność. Bardzo przyjemnym skutkiem ubocznym są… wybielone zęby.

Według wiedzy starożytnych, wiele chorób (jeśli nie większość) ma swój początek w jamie ustnej. Dosłownie. Gromadzące się tam osady wywołują nie tylko schorzenia zębów i przyzębia, ale w efekcie wpływają na funkcjonowanie całego ustroju. Jama ustna stanowi swoistą bramę do reszty ciała, to przez nią przechodzą wszystkie substancje, które spożywamy, jest też, niestety, siedliskiem bakterii, wirusów oraz grzybów. Jeśli dojdzie do spadku odporności niewiele potrzeba, by patogeny bytujące tam przedostały się do krwioobiegu. O takie zakażenie szczególnie łatwo, gdy pacjent ma próchnicę (a ma ją ponad 90 proc. Polaków).

Reklama

Organizm pozbywa się toksyn zwłaszcza nocą, podczas snu, wtedy też częstotliwość przełykania śliny spada około dziesięciokrotnie w porównaniu ze stanem czuwania. Rano większość dorosłych ludzi czuje niesmak w ustach lub wręcz ma nieświeży oddech. Zdaniem ekspertów medycyny tradycyjnej tak nie powinno być, objawy tego typu stanowią bowiem sygnał alarmowy - w ten mało subtelny sposób ludzkie ciało woła o pomoc. Nadmiar patogenów to też częste przeziębienia (przebiegające z bólem gardła), chroniczny katar lub zatkany nos, zmęczenie, trudności z zasypianiem, różnego rodzaju problemy skórne i gastryczne.

Odpowiedzią na nie ma być stosowanie terapii z ponad 5000-letnią tradycją - wspomniane płukanie ust olejem. Dzięki tej czynności, powtarzanej każdego ranka na czczo można efektywnie pozbywać się szkodliwych drobnoustrojów. Sama woda nie wystarcza - podobnie zwykłe mycie zębów odkaża jamę ustną w niewielkim tylko procencie. Nawiasem mówiąc, niewiele osób pamięta o konieczności szczotkowania języka, a tam bakterie mają wręcz idealne warunki do namnażania się. Olej skutecznie wiąże patogeny znajdujące się w jamie ustnej i zapobiega ich przedostawaniu się dalej, do układu trawiennego.

Do płukania (bądź też ssania) najbardziej odpowiedni jest nierafinowany olej kokosowy lub olej słonecznikowy. Można się też zaopatrzyć w gotowe saszetki z odmierzonymi porcjami oleju (w stanie stałym - ciepło wnętrza jamy ustnej szybko go rozpuści) z naturalnymi dodatkami smakowymi, które podnoszą komfort stosowania tej kuracji. Taniej jednak wykorzystać sklepowy olej spożywczy - jedno opakowanie posłuży zdecydowanie dłużej.

Optymalny czas płukania to ok. 20 minut, ale na początek warto postarać się, by czynność ta potrwała chociaż połowę tego czasu, a optymalna ilość to łyżka stołowa oleju. Osoby z silnym odruchem wymiotnym czasami mają problem z trzymaniem go w ustach, ale i na to jest sposób - można zacząć od niewielkich ilości płynu lub wypróbować wersje smakowe.

Po upływie 10-20 minut należy wypluć olej (nie wolno go połykać!), przepłukać usta, a następnie umyć zęby jak zwykle. Dzieci również mogą korzystać z dobrodziejstw tej metody, ponieważ jest nieinwazyjna oraz bezpieczna, a dzięki niej zadbają o zdrowie, stan uzębienia i nabiorą dobrych nawyków. Jednak nie powinno się spieszyć z rozpoczynaniem "olejowania" - to nie jest kuracja dla maluchów, przedszkolaki jeszcze sobie z nią nie poradzą. Będzie odpowiednia dla dzieci, które umieją współpracować, opanowały umiejętność płukania ust bez połykania płynu znajdującego się w nich - najlepiej, by zaczęły przygodę z omawianą metodą w wieku szkolnym.

Aby efekt wybielania był widoczny, warto wcześniej umówić się na skaling i piaskowanie w gabinecie dentysty. Trudno bowiem oczekiwać spektakularnych rezultatów, gdy zęby pokryte są nieestetycznym kamieniem. Efekty będzie można zaobserwować już po trzech - czterech tygodniach, w tym czasie prawdopodobnie odczuje się już poprawę zdrowia. Kuracja uchodzi za bezpieczną i można ją stosować właściwie dowolnie długo.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy