Reklama

Otyłe dziecko to otyły dorosły?

Czy otyłe dziecko będzie w przyszłości otyłym dorosłym? Z wiekiem takie prawdopodobieństwo rośnie, dlatego zdrowy rozwój warto zadbać wcześniej.

W latach 2008-2010 badacze z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu przeprowadzili badania dotyczące otyłości wśród dzieci w wieku 7-10 lat. Wynikało z nich, że otyłych jest 3,6 proc. dzieci, a nadwagę ma 10,5 proc. Liczby te w kolejnych latach rosły. Według najnowszych badań Europejskiego Towarzystwa Otyłości Dziecięcej nadwagę może mieć już 16,3 proc. Polaków w wieku 5-17 lat.

Co wpływa na otyłość? Kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii, Endokrynologii i Diabetologii Dziecięcej UMŚ w Katowicach prof. Ewa Małecka-Tendera, w wywiadzie dla tygodnika Newsweek, mówiła, że "z badań wynika, że 60 - 70 proc. otyłych nastolatków staje się później otyłymi dorosłymi. Jeśli otyłość dotyczy dziecka przedszkolnego, te statystyki są bardziej optymistyczne".

Reklama

Wynika to z tego, że im starsze dziecko, tym trudniej zrzucić zbędne kilogramy. Z przeprowadzanych przez ostatnie lata badań wynika, że jeśli dziecko w wieku 6-9 lat ma nadwagę, to ma dziesięciokrotnie większe szanse na nadwagę jako dorosły człowiek. To ryzyko z wiekiem rośnie. Otyły 14-latek ma już ponad 72 proc. szans na to, że będzie otyłym dorosłym. Prof. Anna Noczyńska, kierownik Kliniki Endokrynologii i Diabetologii Wieku Rozwojowego Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 we Wrocławiu, mówiła serwisowi Nauka w Polsce: 

- Co istotne, jeden na czterech otyłych sześciolatków będzie również otyły w wieku dorosłym, ale jeśli mamy czterech otyłych 12-latków, to już trzech z nich będzie otyłych w życiu dorosłym. Dlatego tak ważne jest walczenie z otyłością w wieku dojrzewania.

Dodała również, że przez otyłość coraz częściej u młodych osób zauważa się choroby charakterystyczne dla osób w średnim wieku: cukrzycę, nadciśnienie i inne choroby układu sercowo-naczyniowego.

To nie "grube kości"

Nie można nadwagi dzieci zrzucić na geny. Mutacje genów odpowiadają za 25-45 proc. przypadków nadwagi. Kluczową rolę odgrywa wychowanie i tryb życia rodziców. Jeśli oboje rodziców ma nadwagę, to ryzyko otyłości u dziecka wynosi prawie 70 proc. W przypadku otyłego jednego rodzica jest to 50 proc. Jeśli oboje rodziców jest szczupłych, to jedynie jedno dziecko na dziesięć będzie miało nadwagę. 

O wpływie środowiska na otyłość dziecka mówią wszystkie prace badawcze traktujące o problemach z nadwagą. Prof. Noczyńska twierdzi podobnie:

 - Główne czynniki mają charakter środowiskowy. To przede wszystkim złe odżywianie. Dzieci jedzą za dużo wysoko przetworzonej żywności, tłuszczy nasyconych oraz syropu glukozowo-fruktozowego, który występuje w bardzo wielu produktach spożywczych sprzedawanych w sklepach.

Błędy rodziców

Niezwykle istotny wpływ na przyszłe preferencje i zachowania dzieci mają rodzice. Zwłaszcza wpływ na psychikę dziecka. Podczas wieloletnich badań prowadzonych przez australijskich naukowców na 2800 rodzin czterolatków rodzice mieli określić, jak oceniają wagę dziecka. Mogli wybrać: niedowagę, wagę normalną, nadwagę i otyłość. Osiem lat później dzieci miały wskazać, na której grafice z zarysem ciała widzą siebie. Zadano także pytania dotyczące odżywiania i stosowanych diet odchudzających. Po kolejnych dwóch latach ponownie zważono nastolatków i zauważono, że potomstwo, którego rodzice częściej oceniali dietę i komentowali negatywnie wygląd dziecka miały częściej problemy z powracającą nadwagą.

Według badania na nadwagę nie miały wpływu takie czynniki jak płeć, dochody, czy waga początkowa. Większy wpływ, choć nie w istotnym stopniu, miała waga rodziców, a największy poczucie winny, jakie miało dziecko ze względu na ocenę jego wyglądu. 

Zauważają to również polscy naukowcy. Prof. Noczyńska podkreśla błędy rodziców: 

- Rodzice muszą sobie uświadomić, że dzieci jedzą za dużo i nie jedzą dlatego, że są głodne, tylko w wielu przypadkach, by zaspokoić głód emocjonalny. Olbrzymim błędem jest również traktowanie słodyczy jako nagrody dla dziecka, czy organizacja urodzin w sieciach sprzedających fast foody.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy