Reklama

Olej lniany – strażnik cholesterolu

„Gdziekolwiek siemię lniane jest regularnie spożywane, tam ludzie cieszą się lepszym zdrowiem” – twierdził Mahatma Gandhi. Olej tłoczony na zimno z ziarenek siemienia to jedna z najlepszych opcji dostarczenia tłuszczu do organizmu.

Nie podlega dyskusji, że z uwagi na wartości odżywcze i aspekty zdrowotne, jak najczęściej powinniśmy sięgać po tłuszcze roślinne. Możemy zapewnić ich podaż wybierając: orzechy, pestki dyni czy słonecznika, sezam, siemię, awokado, oliwę z oliwek albo olej.

Jak dokonać najlepszego wyboru?

Wcale nie jest to takie oczywiste. Półki sklepowe uginają się pod ciężarem przeróżnych gatunków olejów, a klienci nierzadko podejmują decyzję na chybił-trafił. Kryteriów ich oceny jest dużo i każdy olej ma swoje atuty.  

Reklama

Dla kogo lniany będzie optymalnym wyborem? Zdecydowanie dla osób z podwyższonym poziomem cholesterolu we krwi. To on szczyci się wyższą zawartością nienasyconych kwasów omega-3 w relacji do omega-6.   

Kwasy omega-3 to właśnie te, których zawartością chwalą się producenci na opakowaniach niemal każdego artykułu spożywczego. Dlaczego? Organizm ich potrzebuje, a nie potrafi sam wytworzyć. Są najtrudniejsze do pozyskania. Ani oliwa z oliwek, ani żaden inny olej roślinny nie równa się w tym zakresie z lnianym.

Trzeba wiedzieć, że w osławionej oliwie z oliwek stosunek omega-6 do omega-3 wynosi 10:1, a w oleju słonecznikowym aż 126:1.

Korzystną relację tych kwasów - 2:1 mamy w oleju rzepakowym. Nienasycone kwasy tłuszczowe, a szczególnie kwas omega-3 mają zdolność obniżania poziomu złego cholesterolu LDL, a tym samym poprawy relacji złego do dobrego cholesterolu.

Regularnie spożywanie oleju lnianego to najlepsza profilaktyka chorób układu krążenia.   

Dla zdrowia

Jakie jeszcze ma atuty? Jest produktem lokalnym - powstaje w wyniku tłoczenia nasion siemienia lnianego. Ich walory dla zdrowia, w tym również optymalnej pracy przewodu pokarmowego, wykorzystywano już w starożytności.

Len stosowano jako antidotum na bóle brzucha i przy kłopotach ze śluzówkami. Dobrze aby osoby cierpiące na dolegliwości trawienne zrobiły dla tego oleju stałe miejsce w swojej kuchni, a dokładniej lodówce.

Jest relatywnie mało trwały. Najlepiej kupować go w małych opakowaniach z ciemnego szkła i po otwarciu przechowywać w lodówce. Niestety dość szybko jełczeje, dlatego optymalnie będzie zużyć go w ciągu dwóch miesięcy od otwarcia.

Olej lniany to skuteczna profilaktyka i jednocześnie wsparcie w leczeniu takich schorzeń jak miażdżyca czy nadciśnienie. Z uwagi na właściwości łagodzące stany zapalne śluzówek - olej ten jest niezastąpiony w stanach zapalnych jelit, chronicznych zaparciach, wrzodach żołądka czy dwunastnicy.

Wciąż smarujesz chleb masłem? Spróbuj zamienić je na olej lniany. Wystarczy dwie - trzy łyżeczki oleju wlać do małego naczynka, doprawić pieprzem czy papryką i zanurzać w nim kawałki pieczywa.  

Olej lniany świetnie sprawdza się również jako dodatek do sałatek. Zdecydowanie nie nadaje się do podgrzewania. Ma niską temperaturę dymienia i powinien być zjadany na zimno. Co ważne - usprawnia procesy spalania tkanki tłuszczowej i zapobiega jej odkładaniu, stąd jest stałym elementem jadłospisu osób redukujących masę ciała.  

Może już czas pożegnać mit lat osiemdziesiątych, że dla dobrej sylwetki trzeba zrezygnować z jedzenia tłuszczu. Warto zachować umiar, a przede wszystkim wybrać taki, który przyniesie nam najwięcej korzyści.  


Ewa Koza, mamsmak.com      

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: olej lniany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy