Reklama

Oklepywanie na kaszel

Ten prosty zabieg jest wyjątkowo skuteczny w walce z przeziębieniem. Pomaga kaszlącemu smykowi pozbyć się śluzu zalegającego w oskrzelach i zapobiega rozwinięciu się choroby.

Jesienna infekcja u niemowlęcia niemal zawsze oznacza zapalenie dróg oddechowych. Błona śluzowa, która je wyściela, podczas choroby staje się przekrwiona i obrzęknięta. Wydzielina spływająca w dół z nosa i gardła podrażnia oskrzeliki, oskrzela i tchawicę, które produkują duże ilości śluzu. Jego zaleganie utrudnia smykowi swobodne oddychanie i wywołuje mokry kaszel. Jeśli zainfekowana wydzielina spłynie niżej, maluch może dostać zapalenia oskrzeli, a nawet płuc. Aby do tego nie dopuścić, kilka razy dziennie oklepuj plecki maluszka. Jeśli zrobisz to prawidłowo, pomożesz dziecku pozbyć się nadmiaru śluzu zalegającego w drogach oddechowych i zapobiegniesz rozwinięciu się poważniejszej infekcji.

Reklama

Uderzaj mocno

Nie bój się, że oklepując plecki maluszka, sprawisz mu ból. Jeśli wykonasz to prawidłowo, nic się nie stanie (patrz instruktaż obok). Po zdecydowanym, mocnym oklepaniu wydzielina szybciej odrywa się od śluzówki i lepiej wypływa z oskrzeli. Uderzenia muszą być zdecydowane i częste. Jeśli będziesz oklepywać malca zbyt delikatnie, zabieg nie przyniesie zamierzonego efektu. Mocne uderzenia dłonią wprawiają klatkę piersiową dziecka w wibracje, które przenikają głęboko do oskrzeli i płuc, zmuszając zalegający tam śluz do wydostania się na zewnątrz. Pamiętaj, że podczas oklepywania bardzo ważne jest odpowiednie ułożenie dłoni. Ręka musi być złożona w łódkę, dzięki temu utworzy się poduszka powietrzna, amortyzująca siłę uderzenia.

Często oklepuj

Im częściej będziesz powtarzać zabieg, tym szybciej maluszek wróci do zdrowia. Najlepsze efekty lecznicze daje powtarzanie oklepywania 4-5 razy dziennie. Najważniejszy jest poranny seans. Nocą, kiedy maluszek leży i nie może swobodnie oddychać, w jego oskrzelach i oskrzelikach zbiera się najwięcej śluzu. Rano zostaw szkraba na chwilę w samym body i oklep mu plecki. Nie zdejmuj z dziecka całego ubranka! Klepanie może wówczas pozostawić na skórze czerwone ślady i sprawić smykowi ból. Zbyt grube ubranko będzie natomiast tłumić uderzenia. Dokładne oklepywanie jest bardzo ważne również wieczorem, tuż przed położeniem brzdąca spać. Dzięki odkrztuszeniu wydzieliny kaszel nie będzie męczył maluszka podczas snu.

Usuwaj wydzielinę

Nie martw się, jeśli kilka minut po oklepywaniu z ust twojego maleństwa zacznie wyciekać śluzowata wydzielina. Po takim zabiegu dziecko może nawet zacząć wymiotować. Wbrew pozorom to dobry objaw - oznacza bowiem, że malec właśnie pozbył się z dróg oddechowych solidnej porcji zarazków i szybciej powróci do zdrowia. 

Podawaj picie

Przeziębionemu brzdącowi proponuj jak najwięcej płynów, które ułatwią rozrzedzanie śluzu zalegającego w drogach oddechowych. Dzięki temu maluszkowi łatwiej będzie wykrztusić wydzielinę. Dziecko karmione naturalnie w czasie infekcji częściej przystawiaj do piersi. Jeśli brzdąc dostaje butelkę, podawaj mu przegotowaną, przestudzoną wodę lub ziołową herbatkę. Godne polecenia są gotowe herbatki na przeziębienie, które zawierają np. tymianek, miętę, koperek albo anyżek, bo działają wykrztuśnie i rozrzedzają śluz.

WSKAZÓWKI DLA RODZICÓW

Krok pierwszy

Ułóż dziecko główką poniżej tułowia. Wydzielina zalegająca w drogach oddechowych musi spływać w kierunku gardła, dlatego do oklepywania układaj malucha zawsze głową do dołu. Usiądź wygodnie i połóż malca na brzuszku na swoich kolanach. Lewą ręką przytrzymuj go pod paszkami, by głowa maluszka znajdowała się niżej niż pupa.

Krok drugi

Złóż swoją dłoń w łódeczkę Złącz palce i zegnij je tak, by we wnętrzu dłoni wytworzyło się niewielkie zagłębienie. Nie wolno uderzać dziecka otwartą dłonią, bo można sprawić mu ból i posiniaczyć delikatne ciałko. Podczas klepania powinien rozlegać się głuchy odgłos bębnienia. Jeśli słychać klaskanie, dłoń jest ułożona zbyt płasko.

Krok trzecie

Poklepuj maluszka z dołu do góry Zacznij oklepywanie maluszka na środku pleców, na wysokości dolnych żeber - w tym miejscu drgania powstałe podczas uderzeń będą oddziaływać na tkankę płuc. Potem przesuń dłoń wyżej i klep smyka wzdłuż kręgosłupa. Następnie powróć do środka pleców i przesuwaj dłoń na boki pod łopatki.

Krok czwarty

Oklepuj brzdąca krótkimi seriami Uderzaj w plecki w stałym rytmie: 1, 2, 3 - przerwa, 1, 2, 3 - przerwa, itd. Klep plecki energicznie i dość mocno. Jeden seans powinien trwać 3-4 minuty, najlepiej wykonywać go 4-5 razy dziennie. Jeśli maluszek zacznie marudzić i protestować, nie rób niczego na siłę i przerwij oklepywanie.

Konsultacja: Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra neonatolog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Tekst: Agnieszka Góra

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: kaszel | zabiegi | pediatra | uderzenie | choroby | oddychanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy