Reklama

NOP. Czym jest i komu zagraża?

Jednym z koronnych argumentów ruchów antyszczepionkowych jest ten o powszechnym występowaniu niepożądanego odczynu poszczepiennego (NOP). Wbrew ich twierdzeniom, takie zjawisko występuje niezwykle rzadko, a jego ciężkie formy pojawiają się w zakresie wręcz marginalnym.

Patrząc na dane udostępniane przez Państwowy Zakład Higieny dane nie ma wątpliwości, że zjawisko jest naprawdę marginalne. W Polsce rodzi się około 400 000 dzieci rocznie. Tymczasem liczba niepożądanych odczynów poszczepiennych waha się między 2000, a 3000 przypadków. Przyjmując nawet największą liczbę, daje to zaledwie 0,75%. Z kolei ciężkie przypadki NOP stanowią zaledwie 0,1% z powyższej liczby! Wyraźnie pokazuje to, jakiej manipulacji i jawnego kłamstwa dopuszczają się przedstawiciele ruchów antyszczepionkowych.

Według oficjalnych danych PZH NOP występuje średnio raz na 10 000 podanych dawek szczepionki. Wiele zależy tutaj od jej rodzaju, ale średnia jest niewielka. Również strasznie śmiertelnymi powikłaniami jest bezpodstawne, bo w Polsce w ciągu ostatnich 20 lat nie zanotowano żadnego zgonu związanego ze szczepieniem. Tu ponownie oficjalne dane rozmijają się z twierdzeniami przedstawicieli ruchów antyszczepionkowych, którzy potrafią twierdzić, że notuje się dziesiątki takich przypadków rocznie.

Reklama

Obecnie dostępne są pełne statystyki za rok 2016, gdzie stwierdzono 2341 NOP, w tym trzy przypadki ciężkie. W większości przypadków były to lekkie reakcje miejscowe, które ustąpiły najpóźniej po tygodniu.

Warto przyjrzeć się prawdopodobieństwu wystąpienia NOP w przypadku popularnych szczepionek.

- reakcje miejscowe po podaniu szczepionki MMR (przeciw odrze, śwince i różyczce) występują z częstością 1 na 10 podanych dawek;

- drgawki gorączkowe występują z częstością 1 na 2 250 podanych dawek szczepionki DTP (przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi z całymi komórkami krztuśca) oraz 1 na 20 000 podanych dawek szczepionki DTaP (przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi z bezkomórkowym składnikiem krztuśca);

- ciężki NOP, jakim jest reakcja anafilaktyczna występuje u 1 do 3 osób na 1 000 000 podanych dawek szczepionki.

Tymczasem antyszczepionkowcy twierdzą, że takie przypadki występują niezwykle często. W efekcie miliony ludzi na całym świecie, przestały szczepić dzieci. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W Europie i Stanach Zjednoczonych wybuchły epidemie odry i krztuśca. Zarejestrowano też pierwsze od dekad przypadki polio.


Jakie są objawy NOP?

W literaturze fachowej najczęściej wymienia się:

- zaczerwienienie i obrzęk w okolicy podania szczepionki;

- ból odczuwany w okolicy podania szczepionki, czasem całej kończyny, w którą została podana szczepionka;

- nieutulony płacz;

- podwyższona temperatura.

Zgodnie z podaną wcześniej terminologią NOP-y dzieli się na:

Łagodne - nie jest nasilony, charakteryzuje się miejscowym obrzękiem, silnym miejscowym zaczerwieniem i gorączką;

Poważne - objawy są nasilone, ale dziecka nie trzeba umieszczać w szpitalu, jego życie i zdrowie nie są zagrożone (warto wybrać się do lekarza);

Ciężkie - konieczna jest hospitalizacja, zagrożone jest zdrowie lub życie dziecka. 

W Polsce notuje się od 1 do 3 przypadków ciężkich NOP rocznie. Żaden, wbrew twierdzeniom antyszczepionkowców, nie zakończył się zgonem dziecka!

Warto podkreślić, że lekarze mają obowiązek zgłaszania wystąpienia NOP, dlatego niemożliwe jest ukrywanie takich przypadków, a takie oskarżenia często wygłaszane są przez przedstawicieli ruchów antyszczepionkowych.

Warto pamiętać, że w przypadku wystąpienia ciężkiego NOP bezwzględnie wymaga się hospitalizacji. Te zdarzają się dość rzadko, za to przypadki hospitalizacji dzieci z powodu choroby, przeciwko której nie zostało zaszczepione, zdarzają się dużo częściej. 

Antyszczepionkowcy oskarżają środowisko lekarskie i firmy farmaceutyczne o fałszowanie wyników badań i ukrywanie przypadków NOP. Lekarze długo znosili oszczerstwa, ale w końcu przelała się czara goryczy. Idąc za przykładem doktora Dawida Ciemięgi, zaczynają składać pozwy przeciw szczególnie krewkim antyszczepionkowcom. Być może w końcu poniosą konsekwencje swoich czynów.

Kto może zgłosić NOP?

Do zgłoszenia NOP uprawniony jest lekarz, pielęgniarka, farmaceuta. Przy czym lekarz, który stwierdzi NOP u pacjenta, ma obowiązek zgłosić ten fakt do powiatowego inspektora sanitarnego, a jeśli tego zaniecha, grozi mu mandat.

NOP mogą zgłosić także rodzice. Dokonują tego w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Środków Biobójczych. Liczba tych zgłoszeń nigdy nie przekroczyła 100 rocznie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: szczepienia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy