Reklama

Mleczny szał

Dzieciństwo to czas bardzo intensywnego wzrostu i rozwoju organizmu, zarówno fizycznego jak i psychicznego. Tylko w pierwszym roku życia nasz malec zwiększa swoją masę ciała blisko trzykrotnie, a długość ciała nawet o połowę. Początkowo niedojrzałe narządy stopniowo zmieniają swoją budowę i funkcje, by niebawem stworzyć w pełni sprawne układy: pokarmowy, nerwowy i inne. Ponadto poznając świat, podglądając rodziców, dzieci intensywnie się uczą i tym samym kształtują swoje przyszłe przyzwyczajenia, m.in. żywieniowe.

Reklama

Nietrudno zatem wyobrazić sobie jak kolosalne znaczenie ma prawidłowe żywienie dziecka. Od właściwego zbilansowania diety zależy nie tylko to, jak nasze pociechy będą się rozwijały, ale także to jaki będzie stan ich zdrowia, gdy dorosną.

Nadmierna kaloryczność zwiększa ryzyko otyłościi

Udowodniono na przykład, że nadmierna kaloryczność pokarmów we wczesnym dzieciństwie zwiększa ryzyko otyłości w wieku dorosłym. A stąd już krótka droga do nadciśnienia tętniczego, chorób serca, cukrzycy i wielu innych patologii. Dzieci z nadwagą są bardziej podatne na infekcje dróg oddechowych, mają problemy ze stawami, a także kłopoty w relacjach z rówieśnikami. Co więcej - dziecko przyzwyczajone do nieregularnych posiłków, podjadania słodyczy między nimi czy omijania szerokim łukiem warzyw i owoców - w przyszłości będzie miało ogromne kłopoty ze zmianą diety na właściwą i zdrową.

Znaczenie mleka w diecie dziecka

Mleko to przede wszystkim najlepsze i podstawowe źródło łatwo wchłanianego wapnia dla dzieci, jak i dla dorosłych. Pierwiastek ten jest niezbędny m.in. do budowy zębów i kości. Do 10. roku życia powstaje 50% tzw. masy kostnej, a do 20. roku życia już 90%. Trzecia dekada to zakończenie tego procesu. Zbyt mało wapnia w tym okresie spowoduje, że kości będą kruche i podatne na złamania, a w dorosłym życiu może nam grozić problemem osteoporozy. Na każdym etapie życia wapń wpływa także na układ nerwowy, hormonalny, mięśniowy oraz na krzepnięcie krwi.

Szklanka mleka to ponad 200 mg wapnia.

Dla porównania: taką samą jego ilość znajdziemy w 400 g fasolki szparagowej czy 200 g szpinaku. Tymczasem dobowe zapotrzebowanie na ten pierwiastek wynosi 400-600 mg u niemowląt i 1200 mg u 18-latka. Mleko to także cenne źródło białka, kwasów tłuszczowych oraz witamin A, D, E, K i B2.

Instytut Żywności i Żywienia zaleca spożywanie mleka w ilości od 3 do 5 szklanek w zależności od wieku. Oczywiście, część można spożyć w postaci przetworów mlecznych, jak choćby jogurty czy sery.

Mleko modyfikowane dla dzieci i niemowląt

Zgodnie z aktualnymi zaleceniami WHO dziecko powinno być karmione piersią do drugiego roku życia. Niekiedy jednak z różnych względów mama nie może lub nie chce karmić piersią. Wówczas najlepszą alternatywę stanowi mleko modyfikowane. Jest to mleko krowie poddane specjalnej obróbce. Polega ona m.in. na zmianie proporcji między białkami serwatkowymi i kazeinowymi, zastąpieniu tłuszczu zwierzęcego roślinnym, obniżeniu zawartości sodu oraz wzbogaceniu w niezbędne mikro i makroelementy.

Dzięki temu jego skład jest zbliżony do pokarmu mamy i tym samym dopasowany do potrzeb malucha, spełniając wszelkie jego potrzeby rozwojowe.

Skład zwykłego mleka krowiego nie jest odpowiedni dla małych dzieci. Zawiera zbyt dużo białka i soli mineralnych przez co nadmiernie obciąża nerki. Nie powinno być zatem podawane maluchom przed ukończeniem trzeciego roku życia. Podobnie ma się rzecz z mlekiem kozim. Jest ziarno prawdy w stwierdzeniu, że tego rodzaju mleka są najlepsze dla... cieląt i małych kóz.

Dieta różnorodna i zbilansowana

W diecie niemowlęcia i małego dziecka naturalne karmienie piersią odgrywa rolę kluczową. Kiedy kończy się karmienie piersią dziecko nadal potrzebuje odpowiednich ilości mleka, które jest ważnym źródłem białka, wapnia i niezbędnych witamin. Część mam zastanawia się nad wprowadzeniem mleka krowiego, jest ono jednak nieodpowiednie dla niemowląt i dzieci aż do trzeciego roku życia.

Dlaczego dziecku do trzeciego roku życia nie powinno poddawać się zwykłego krowiego mleka:

zwykłe mleko krowie zawiera zbyt dużo białka i soli mineralnych co może powodować nadmierne obciążenie nerek u dziecka

w porównaniu do mleka matki, zwykłe mleko krowie ma więcej nasyconych kwasów

tłuszczowych, których trawienie sprawia problem dziecku

ma również mniej cukru mlecznego (laktozy), który ułatwia wchłanianie białka

zawiera za mało żelaza i witamin - nie pokrywają one zapotrzebowania dziecka

Zdaniem pediatrów dzieci do trzeciego roku życia nie powinny pić zwykłego mleka krowiego.

Najlepszy wybór - mleko modyfikowane

To produkt na bazie mleka krowiego, które poddawane jest specjalnej modyfikacji. Ten proces sprawia, że mleko przypomina swoim składem pokarm matki. Mleko modyfikowane nadaje się dla niemowląt i małych dzieci - w przeciwieństwie do zwykłego mleka krowiego posiada odpowiednią ilość białka i sodu, więc nie obciąża nerek dziecka, a ilości żelaza zaspokajają jego potrzeby. Zawiera również nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), konieczne do rozwoju układu nerwowego, a także laktozę i witaminy. Produkt całkowicie pozbawiony jest glutenu, barwników, konserwantów, metali oraz drobnoustrojów.

Przykładem takiego mleka jest nowość - "Mamo, rosnę!". To mleko modyfikowane zalecane dla dzieci od pierwszego do trzeciego roku życia. Jego skład został opracowany zgodnie z aktualnymi europejskimi standardami. Zawiera wszelkie witaminy i inne składniki niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka. Dodatkową zaletą "Mamo, rosnę! 3" jest wygodna, płynna postać. Dzięki temu nie wymaga ono dodatkowego przygotowania i jest gotowe do spożycia. Sprawdza się nie tylko w tych sytuacjach, gdzie sporządzenie mieszanki z proszku jest problemem np. na spacerach i w podróży, ale także w codziennym życiu. Waniliowy smak zaś z pewnością przypadnie do gustu naszym pociechom.

lek. med. Marcin Dziekiewicz

Klinika Gastroenterologii i Żywienia Dzieci

Uniwersytet Medyczny w Warszawie

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: dziecko | diety | białka | mleko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy