Reklama

Gołe nerki i „zimne kostki” mogą powodować problemy z płodnością

Chodzą z gołą głową nawet przy trzaskającym mrozie, bo przecież czapki są obciachowe. Notorycznie „zapominają” o szalikach i rękawiczkach, a do tego jeszcze chętnie obnażają kostki. Ich kurtki ledwo sięgają pasa, wystawiając nerki na mróz. Zimowe upodobania konfekcyjne nastolatków budzą grozę wśród rodziców oraz coraz bardziej zaniepokojonych lekarzy.

Odsłaniając ciało przy ujemnych temperaturach można sobie poważnie zaszkodzić. I nie chodzi tu jedynie o ryzyko przeziębienia się (chociaż też). W takich okolicznościach, jak wiadomo, organizm szybko traci ciepło, a jego odporność spada. Stąd już krótka droga do infekcji wirusowych, które mogą wpakować młodego człowieka do łóżka na wiele dni. Bardzo łatwo też poważną chorobę, jaką jest zapalenie nerek.

Mało tego, nad zbyt kuso odzianymi dziewczętami wisi jeszcze jedno zagrożenie.

Jak tłumaczy w rozmowie z serwisem Pomorska.pl dr Urszula Grata-Borkowska, pracująca w Katedrze i Zakładzie Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, konsekwencją takiej niefrasobliwości mogą być nawet problemy z płodnością:

Reklama

 - Często dochodzi do zapalenia układu rodnego, na przykład do zapalenia jajników. Skutki mogą być długofalowe. Zdarza się, że na początku zapalenie przebiega bezobjawowo, a po latach może pojawić się problem z zajściem w ciążę.

Zbyt lekkie ubieranie się, niedostosowane do panujących warunków to zjawisko nienowe. Mimo wszystko można odnieść wrażenie, że z roku na rok odzież "zimowa" jest jakby coraz krótsza. Nie dotyczy to jedynie palt i płaszczyków, ale także... spodni. Gołe kostki prezentowane światu w środku sezonu grzewczego celem zadania szyku stanowią coraz częstszy widok na naszych ulicach. Zdaniem wielu to wyjątkowo nieestetyczna moda, ale co gorsza, również niebezpieczna. Wychłodzenia, odmrożenia czy bóle reumatyczne to tylko niektóre efekty bezkrytycznego podążania za trendami.

Podobnie wygląda sprawa z dziurami w dżinsach, przez które wyziera naga skóra. Właściciele takich spodni z pewnością czują się seksownie oraz stylowo - do czasu. Sina skóra i cieknący nos dopełniają całości.

Warto uświadomić młodzieży, że większość niepraktycznych modowych nowinek przywędrowała do nas z krajów, w których listopadowe przymrozki czy kilkunastostopniowe mrozy na przełomie lutego i marca raczej nie występują. A także, że nie warto zaniedbywać zdrowia w pogoni za przemijającą modą. Jak wynika ze słów cytowanej ekspertki, po latach można bardzo tego żałować.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy