Reklama

10 ważnych powodów, by jeść kaszki

Mają mnóstwo zalet i doskonale działają na organizm. Przekonaj się, jakie korzyści dają dziecku i dlaczego powinny gościć w jego menu codziennie.

Kaszek - zarówno bezglutenowych, jak i tych z glutenem - nie może zabraknąć w menu niemowlęcia i małego dziecka. Zapewne więc zadomowią się w twojej kuchni przynajmniej na rok, a później stopniowo zostaną zastąpione przez tradycyjne kasze. Dlatego warto, byś dowiedziała się o kaszkach i ich zaletach nieco więcej.

1. Kaszki zapewniają malcowi energię

Zawierają duże ilości zdrowych węglowodanów złożonych, które stopniowo przez kilka godzin uwalniają cukier do krwi dziecka. Dzięki temu maluch ma zapewnioną stałą dostawę energii przez dłuższy czas i na pewno nie zabraknie mu siły do zabawy oraz poznawania świata.

Reklama

2. Są sycące, a więc świetne na kolację

Maluch trawi kaszkę znacznie wolniej niż samo mleko. W efekcie wypełnia ona jego brzuszek na dłużej. To dlatego niemowlę nakarmione porcją gęstego przysmaku śpi dłużej, niż po porcji pokarmu mamy czy butelce mieszanki modyfikowanej. Jednocześnie kaszka nie obciąża żołądka, więc sen malca jest spokojny.

3. Dodaje się do nich ważne dla dzieci składniki

Kaszki dla niemowląt są wzbogacane przez producentów w niezbędne maluchom witaminy i sole mineralne, których często im brakuje. To m.in. żelazo, jod, magnez, wapń, witamina D.

4. Mogą wspomagać odporność

Siły obronne organizmu znacznie wzmacnia właściwa flora bakteryjna przewodu pokarmowego. Z kolei na nią mają wpływ zawarte w wielu kaszach probiotyki, czyli bakterie korzystnie działające na organizm. Do niektórych kaszek dodawane są również prebiotyki. Są one pożywką dla probiotyków i pobudzają Ich namnażanie się. Dodatkowo układ odpornościowy smyka wspierają dodawane do kaszek witaminy, np. C i D oraz składniki mineralne, jak cynk i żelazo.

5. Są idealne do oswajania z glutenem

A to dlatego, że w pierwszych miesiącach wprowadzania glutenu dzieci nie potrafią jeszcze przełykać grudek ani tym bardziej gryźć. Poza tym ilość kaszki manny czy kleiku pszennego łatwiej jest precyzyjnie odmierzyć. Dzięki temu wiadomo, że maluch dostaje porcję glutenu dostosowaną do jego wieku (po 4.-5. miesiącu życia zalecana jest jedna płaska łyżeczka, a po 7. miesiącu - dwie łyżeczki). W biszkopcie czy kawałku bułki ilość glutenu może być zbyt duża.

6. Kasza, kaszka i kleik to nie jest to samo

Kasza to nasiona zbóż - m.in. pszenicy, jęczmienia, gryki - oczyszczone z twardej łuski i ewentualnie lekko rozdrobnione. Z kolei kaszki to ziarna wysokoprzetworzone w taki sposób, aby były bardzo drobne i lekkostrawne. Często producent dodaje do kaszek owoce lub warzywa, np. groszek. Z uwagi na to, że najczęściej trafia do nich spora porcja cukru, czasem warto zastąpić kaszki kleikiem. Jego naturalny smak sprawia, że może być dodatkiem zarówno do mleka czy przecieru owocowego, jak i zup lub jarzynowych papek. Kleik wytwarza się z różnych rodzajów mąki m.in. ryżowej, kukurydzianej, pszennej i gryczanej. W procesie produkcji uzyskuje się z nich niemal czystą skrobię (pozbawioną białka oraz składników mineralnych), która dostarcza dziecku głównie węglowodanów złożonych. Kleik jest więc tylko źródłem energii, za to niezwykle lekkostrawnym. Dlatego warto go mieć w odwodzie, gdy malec cierpi z powodu biegunki czy innych kłopotów z brzuszkiem.

7. Dla niemowląt idealne są specjalne kaszki

Zgodnie z przepisami, produkty spożywcze dla niemowląt i małych dzieci muszą pokrywać ich żywieniowe potrzeby, aby zapewnić maluchom wszelkie składniki niezbędne do ich prawidłowego rozwoju. Dlatego podając dziecku kaszkę wyprodukowaną z myślą o najmłodszych, możemy być spokojni, że dostaje ono odpowiednią ilość węglowodanów, witamin, minerałów i białka. Poza tym surowce, z których produkuje się żywność dla niemowląt, muszą spełniać niezwykle surowe normy i pochodzić z nadzorowanych upraw. Aby zachować wysoki poziom higieny i jakość, produkty dla dzieci poddaje się wielokrotnym kontrolom. Tymczasem normy dla kasz, nie przeznaczonych specjalnie dla niemowląt np. zwykłej manny czy płatków ryżowych, są znacznie mniej surowe.

8. Starszakom warto dawać też zwykłe kasze

Kasze można podzielić na grube, drobne, płatki oraz kaszki i kleiki. Im bardziej kasza jest oczyszczona i przetworzona, tym staje się delikatniejsza. Niestety, jednocześnie traci cenne składniki, takie jak witaminy E i z grupy B oraz magnez, wapń, żelazo czy błonnik. W efekcie gotowe płatki śniadaniowe są mniej wartościowe od tradycyjnej kaszy, a kaszki dla niemowląt właśnie dlatego specjalnie wzbogaca się w witaminy oraz minerały.

9. Świetnie działają na układ nerwowy

Dotyczy to przede wszystkim tradycyjnych kasz, takich jak jaglana, gryczana, kukurydziana czy perłowa, które wprowadzamy do menu dziecka najwcześniej pod koniec 1. roku. Zawierają bowiem witaminy z grupy B, a także magnez, które wpływają na organizm dziecka wyciszająco.

10. Wspomagają pracę jelit

Przyczynia się do tego spora zawartość błonnika, który pomaga regulować pracę przewodu pokarmowego i zapobiega częstym u dzieci zaparciom. Choć najwięcej tego składnika znajduje się w zwykłych kaszach, te dla niemowląt również mogą pomóc na brzuszek - w sklepach są dostępne przysmaki, które mają łagodzić dolegliwości związane z trawieniem. Sprawdza się tu również kleik. Gdy maluch ma rozwolnienie, warto mu podać ten ryżowy, a jeśli brzdąc nie może zrobić kupki - kukurydziany.

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy