Reklama

Brytyjska lawina bliźniąt

W pewnych regionach Wysp Brytyjskich od kilkunastu lat rodzi się znacznie więcej bliźniąt, niż by wynikało z praw statystyki.

Bliźnięta jednojajowe są identyczne - mają tę samą płeć, budowę, kolor włosów, kolor oczu, podobny kształt nosa, ust i palców.

Rozwijają się w wyniku zapłodnienia jednej komórki rozrodczej. Statystycznie przychodzą na świat raz na 300 porodów. Narodziny bliźniąt dwujajowych zdarzają się w krajach rozwiniętych raz na 86 porodów.

Bliźnięta w Wielkiej Brytanii to 1,2 proc. populacji

W szkole Grange School w Hartford niedaleko Northwich w hrabstwie Cheshire pobiera naukę 1 tys. 140 uczniów. Statystyki jednak w tym miejscu zawodzą, bo jeden na 28 uczniów Grange School, to czyjś bliźniak.

Reklama

Brytyjska szkoła jest na polu bliźniąt szczególna i nie można tego nagromadzenia dwojaczków tłumaczyć wzrostową tendencją odnotowaną w ostatnich dziesięcioleciach - jeszcze w 1980 r. jedna para bliźniaków przypadała na 52 urodzenia, a w 2006 r. już 1 na 34.

Nie wiadomo dlaczego tak wiele bliźniąt w drugiej połowie lat 90. XX w. przyszło na świat akurat w Hartford i jego okolicach.

Jak radzą sobie pedagodzy?

Dyrektor szkoły Stephen Bennett i całe ciało pedagogiczne stara się poradzić sobie z dużą grupą nietypowych uczniów.

- Cały personel stara się traktować każdego ucznia jak odrębną osobowość - wyjaśniał brytyjskim dziennikarzom dyrektor Bennett. - Przyjęliśmy, że nie będziemy rozdzielać rodzeństw, bo wcześniejsze doświadczenia pokazały, że to nie jest dobry pomysł.

Kiedyś część naszych nauczycieli obawiało się, że nie dadzą sobie rady z bliźniętami, które nie tylko podobnie wyglądają, ale też tworzą silny zespół, który może dać się we znaki pedagogom i innym uczniom.

Okazało się jednak, że dzieci zaczynające dopiero naukę były bardziej przestraszone, podatne na stres. Za to pary bliźniąt chodzące do tej samej klasy były spokojniejsze i osiągały lepsze wyniki w nauce.

Teraz tę zasadę stosujemy wobec wszystkich dwojaczków. Nic dziwnego, że legion bliźniąt, to znaczący problem dla nauczycieli.

Pembroke

Podobną sytuację odnotowano w innym regionie Wielkiej Brytanii, w Pembroke w Walii. W przedszkolu usytuowanym przy tamtejszej wiejskiej szkole, w grupie zaledwie 20 dzieci, pojawiło się w tym samym roczniku aż 5 par bliźniąt.

Wszystkie one przyszły na świat w ciągu 6 miesięcy i mieszkają w odległości 1,5 km. od siebie. Dla przykładu, najwięcej na świecie bliźniąt jest w Nigerii ( 10 proc. wszystkich urodzeń ).

Mało jest ich za to w Chinach - 0,3 proc. Na takim tle brytyjska lawina bliźniąt stanowi prawdziwą zagadkę.

Tadeusz Oszubski

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: statystyki | bliźnięta | świat | Wielka Brytania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy