Reklama

Jak czytanie wpływa na nasz mózg?

Język pisany jest wciąż wielką zagadką dla neurologów. Do odkodowania jakiegoś znaczenia w gąszczu symboli potrzebna jest złożona sieć połączeń nerwowych. Ludzkość posiada umiejętność czytania i pisania od zaledwie 5000 lat.

Jest to zbyt krótki okres, by można mówić o znaczących zmianach w ewolucji. Wydaje się rzeczą oczywistą, że umiejętność czytania uzależniona jest od połączeń neuronowych, które pierwotnie wykształciły się dla innych celów. Pytanie tylko - jakich?

By to sprawdzić, naukowcy z kilku krajów postanowili poddać analizie pracę mózgów kilkudziesięciu osób. W badaniach wzięło udział 63 ochotników, z pośród których 31 rozpoczęło naukę czytania jeszcze w dzieciństwie, 22 nabyło umiejętność w wieku dorosłym, a 10 było analfabetami.

Reklama

Jak się okazało, u osób potrafiących czytać (niezależnie od wieku nabycia tej umiejętności) widok zapisanych słów szczególnie mocno aktywizował partie mózgu odpowiedzialne za widzenie. Co więcej, jedynie wśród ludzi piśmiennych widok zapisanych słów aktywizuje także lewy płat skroniowy, odpowiedzialny za język mówiony.

Na podstawie tych oraz wcześniejszych badań naukowcy doszli do wniosku, że obszar umiejscowiony na granicy płatów potylicznego i skroniowego w lewej półkuli jest szczególnie ważny dla procesu czytania. To sugeruje, że czytanie wykorzystuje połączenia w mózgu, które pierwotnie wykształciły się, by wspomagać mowę. 

Czytanie a rozpoznawanie twarzy

Wydaje się prawdopodobne, że czytanie wpływa na ośrodki w mózgu, które wcześniej odpowiadały za widzenie i język mówiony. To jednak może mieć dalsze konsekwencje. Naukowcy odkryli bowiem, że u ludzi, którzy nauczyli się czytać we wczesnym dzieciństwie, obszar odpowiedzialny za zapamiętywanie twarzy jest mniejszy niż w przypadku analfabetów.

Przypuszcza się, że istnieje swego rodzaju "konkurencja o miejsce w mózgu" między umiejętnościami czytania i rozpoznawania twarzy. Nasuwa się jednak pytanie, czy umiejętność czytania ogranicza nasze zdolności rozpoznawania twarzy? Obecnie prowadzone są testy, mające na celu sprawdzenie tej hipotezy, ale wydaje się ona mało prawdopodobna.

Podsumowując, odkrycie potwierdza tezę, że lewy płat potyliczno-skroniowy został zaadaptowany do celów związanych z językiem pisanym. Przez długi czas naukowcy byli przekonani, że mózg traci swoje zdolności wraz z wiekiem. Tym bardziej zaskakuje fakt, że ten konkretny obszar mózgu podlega zmianom nawet u osób, które nabywają umiejętność czytania w dorosłym wieku. Może to oznaczać, że człowiek jest zdolny do nauki przez całe życie.


zdronet
Dowiedz się więcej na temat: czytanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy