​Czym jest rotawirus i jak sobie z nim radzić?

Bardzo groźne i wciąż lekceważone. Ignorowanie zagrożenia ze strony rotawirusów może skończyć się długotrwałym pobytem w szpitalu. Czym są te niebezpieczne drobnoustroje i jak się przed nimi bronić?

Rotawirusy są bardzo niebezpieczne w przypadku małych dzieci
Rotawirusy są bardzo niebezpieczne w przypadku małych dzieci 123RF/PICSEL

Rotawirus - choć brzmi niepozornie, sieje postrach wśród rodziców małych dzieci. Nie ma leku zwalczającego rotawirusa. Leczenie jest wyłącznie objawowe i polega głównie na niedopuszczeniu do odwodnienia. Co powinniśmy wiedzieć o rotawirusach?

Groźny i zakaźny

Rotawirusy to drobnoustroje, które charakteryzują się bardzo wysoką zaraźliwością. Wirus wydala się w kale w ogromnych ilościach. Osoba, która przebyła ostrą fazę zakażenia i wydaje się już zdrową, może "częstować" infekcją innych ludzi jeszcze przez kilka tygodni! Ten drobnoustrój potrafi przetrwać nawet w niskich temperaturach, a na meblach czy dziecięcych zabawkach może utrzymywać się aż przez kilkanaście godzin. Wystarczy, że maluch po wyjściu z toalety nie dość starannie umyje ręce i dotknie nimi zabawki, by bawiące się nią po nim inne dziecko zostało zarażone rotawirusem. To także częsty "prezent", jaki dziecko może otrzymać, przebywając w szpitalu z zupełnie innych powodów.

Jakie są objawy zarażenia rotawirusem? Zazwyczaj zaczyna się od gwałtownych wymiotów i gorączki. Po jakimś czasie do wymiotów dochodzi ostra biegunka.

U dzieci pojawia się czasem również infekcja górnych dróg oddechowych, jadłowstręt i mocne bóle brzucha. Nie tak rzadko zdarza się, że chorzy, zwłaszcza najmłodsi, wymagają hospitalizacji. Sezon zachorowań to okres od późnej jesieni do wiosny.

Walka z chorobą

Niestety, rotawirusa nie da się zwalczyć żadną tabletką. Postępowanie w chorobie opiera się niemal wyłącznie na niedopuszczeniu do odwodnienia organizmu. Gdy wirus zaatakuje niemowlę, należy niezwłocznie poinformować o tym lekarza. Dzieci karmione piersią nadal powinny być karmione w ten sposób. Podajemy wtedy środki przeciwgorączkowe oraz dbamy o bezpieczną pozycję dziecka w czasie wymiotów, by nie dopuścić do zachłyśnięcia. W przypadku starszych dzieci powinniśmy zadbać o prawidłowe nawodnienie, podając zimny płyn bardzo małymi porcjami w kilkuminutowych odstępach.

Płacz bez łez, rzadkie oddawanie moczu czy zapadnięte oczy to objawy odwodnienia, które wymagają pilnej konsultacji z lekarzem
Płacz bez łez, rzadkie oddawanie moczu czy zapadnięte oczy to objawy odwodnienia, które wymagają pilnej konsultacji z lekarzem 123RF/PICSEL

Żeby nie dopuścić do odwodnienia, nie wystarczy jedynie podawanie wody. Aby uzupełnić niedobory, należy podawać elektrolity zakupione w aptece. Czasem sprawdzi się również słaba, wystudzona herbata. W początkowej fazie choroby mogą pojawić się spore trudności z przyjmowaniem pokarmu, dlatego nie powinniśmy zmuszać dziecka do jedzenia. W późniejszym etapie dieta powinna być lekkostrawna.

Musimy jednak pamiętać, by natychmiast skonsultować się z lekarzem, gdy zobaczymy takie objawy odwodnienia jak: spierzchnięte usta, płacz bez łez, rzadkie oddawanie moczu czy zapadnięte oczy. Nierzadko pobyt w szpitalu na skutek choroby rotawirusowej może trwać nawet ponad tydzień.

Zapobieganie

Jeśli jakiekolwiek dziecko w żłobku lub przedszkolu "złapie" rotawirusa, niemal pewne jest, że wkrótce zarazi się cała grupa. Istnieje jednak szansa, że jeśli nasze dziecko jeszcze nie zdradza objawów choroby, to jest zdrowe i nie miało kontaktu z drobnoustrojem: by uchronić go przed przykrymi konsekwencjami, warto zrobić mu kilka dni przerwy od szkoły - przynajmniej do czasu, gdy "epidemia" w jego grupie wygaśnie, zaś o każdym przypadku zakażenia należy koniecznie informować pracowników żłobka czy przedszkola: w ten sposób chore dziecko zostanie szybko odizolowane od innych, nie rozprzestrzeniając wirusa dalej.

bella nowy content box
bella nowy content box.

W gruncie rzeczy nie istnieje metoda, która by w stu procentach uchroniła nasze dziecko przed rotawirusem: wszystkie działania mogą być jedynie ograniczaniem prawdopodobieństwa. Najistotniejsza będzie przede wszystkim higiena - tak naszego dziecka, jak i nasza własna. Rodzice i osoby mające bliski kontakt z chorym dzieckiem powinni zachować szczególną ostrożność i zadbać o utrzymanie higieny na wysokim poziomie.

Częste i dokładne mycie rąk po kontakcie z pociechą oraz unikanie kontaktu z innymi osobami może uchronić przed rozprzestrzenieniem się rotawirusa. Warto również pomyśleć o dezynfekowaniu zabawek, zwłaszcza, jeśli te są wspólne lub po prostu współdzielone przez dzieci z różnych rodzin. Osobną kwestią jest konieczność odpowiedniej i dokładnej i częstej dezynfekcji sedesu, nocników i łazienkowej umywalki, zwłaszcza po wizytach gości. Na chorobę szczególnie narażone są maluchy pomiędzy szóstym a dwudziestym czwartym miesiącem życia. Należy pamiętać, że rotawirus to nie jedyny wirus powodujący ostrą biegunkę. Choć nie jest to choroba śmiertelna, może prowadzić do wycieńczenia organizmu maluszka.

pobierz pdf bella
pobierz pdf bella.
INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas