Reklama

Hatchimal. Zabawka, którą pokocha twoje dziecko

​Hatchimal to zabawka, która podbiła serca dzieci na całym świecie. Stworzona przez firmę Spin Master formuła doskonale trafia w potrzeby milusińskich płci obojga. Firma idzie za ciosem wprowadzając i planując kolejne innowacje. Najpierw jednak przyjrzymy się podstawowej idei serii Hatchimals.

Już sama nazwa tego niezwykłego produktu, będąca zlepkiem dwóch angielskich słów Hatch (wykluwać) i Animals (zwierzęta), sugeruje na czym polega zabawa. W ręce dziecka trafia pokaźnych rozmiarów jajko, z którego przy odpowiedniej opiece i czułości wykluwa się kolorowy, sympatyczny zwierzak. Po wyjęciu z opakowania i włączeniu zasilania musimy opiekować się jajkiem. Głaskaniem i przytulaniem przyspieszamy moment wyklucia stworka, który już ze skorupki wydaje słodkie dźwięki i świeci wielkimi oczami.

 Gdy jest już gotowy do przyjścia na świat zaczyna wiercić się w środku i wydziobywać drogę na zewnątrz. Dzięki specjalnej konstrukcji wnętrza jajka, zajmuje mu to dłuższą chwilę i rzeczywiście przypomina naturalny proces. Warto tutaj uważać, bo uderzenia dziobem są naprawdę mocne. Dzieci z niecierpliwością podglądają, jakie upierzenie będzie miał ich stworek. Najnowsze wersje, zwane Fabula Forest, otrzymały egzotyczne kolorki futerka. Wzbogacono również oprogramowanie Ptaszydła i Tygrysiątka.

Reklama

Wykluty, wyjęty z jajka stworek wymaga czułości i opieki. Ma kilka poziomów rozwoju, na których uczy się nowych zabaw, otrzymuje nowe funkcje czy też nagrywa i później odtwarza usłyszane dźwięki, a także imię swojego opiekuna. Zwierzak jest niezwykle sympatyczny i lubi towarzystwo. Im częściej dziecko się z nim bawi, tym szybciej uczy się nowych rzeczy. Swoje potrzeby sygnalizuje przez sygnały dźwiękowe i zmiany koloru oczu.

Poza tym lubi sobie spacerować po pomieszczeniu i podśpiewywać. Czasem choruje i wymaga dodatkowej opieki. Trzeba go karmić (na szczęście wirtualną karmą) i generalnie jak najwięcej się z nim bawić. Opieka nad tym sympatycznym stworkiem sprawia dziecku wiele satysfakcji, również dlatego, że samo musi się nauczyć rozpoznawać potrzeby Hatchimala. To doskonała nauka samodzielności i odpowiedzialności.

Mali członkowie rodziny

Rodzina Hatchimali ciągle się powiększa. Poza Pingwiniakami, Tygryskami czy Smoczydłami pojawiły się też malutkie, kolekcjonerskie stworki zwane CollEGGtibles. W pierwszej serii można zdobyć aż 70 różnych stworków. Każdy z nich zamieszkuje niewielkie jajko, z którego musi się wykluć. Jednak w przeciwieństwie do swoich większych pobratymców, potrzebuje pomocy przy wychodzeniu na świat.

Odbywa się to przez pocieranie serduszka na skorupce jajka. Gdy zmieni ono kolor, oznacza to, że skorupka ogrzała się od ciepła naszych rąk i może zostać łatwo pokruszona. Wyjęcie sympatycznego zwierzaczka to już tylko chwila. Dół jajka można sobie zostawić, jako swoistą kołyskę dla stworka.

Co ciekawe, wszystkie maluchy mają skrzydełka. Ich kolor oznacza rzadkość występowania zwierzaka. Pospolite mają kolor srebrny, a najrzadsze fioletowy. Zebranie całej kolekcji na pewno będzie sporym wyzwaniem. Na szczęście można je kupować pojedynczo lub w większych pakietach. Wszystko zależy od zasobności naszego portfela.

Dzieci bardzo szybko uczą się rozpoznawać, do jakiej grupy będą należeć zwierzątka. Wszystko dlatego, że skorupki jajek obrazują krainę, z których pochodzą ich mieszkańcy. Można śmiało powiedzieć, że Hatchimale są skazane na sukces. Dzieci kochają je w wersji i małej, i dużej.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy