Reklama

Gravitrax. Wciągające zabawy z grawitacją

​Współcześni producenci zabawek kreatywnych prześcigają się w pomysłach, jak zachęcić dzieci do zabawy. Często, idą w stronę rozwiązań interaktywnych, łączących elementy rozrywki elektronicznej z klasycznymi zabawkami. Są też zabawki, które sięgają po najprostsze zabawy i przekształcają je w prawdziwe perełki. Wzorcowym przykładem takiej zabawki jest Gravitrax firmy Ravensburger.

Idea stojąca za Gravitraxem jest banalnie prosta. Mamy metalową kulkę lub kulki, i puszczamy je w ruch po mniej lub bardziej skomplikowanej trasie. Podobnie, z wykorzystaniem wszystkiego, co tylko było pod ręką bawił się chyba każdy z nas. Jest w końcu coś magicznego w obserwowaniu czy stworzony przez nas tor, okaże się przejezdny, a pędzące po nim kulki czy piłki wywołują uśmiech na twarzy.

Twórcy Gravitraxa wzięli tę prostą ideę i ubrali ją w złożony, ale jednocześnie prosty do łączenia system. W wielkim pudelku startowym znajdujemy aż 99 elementów, które pozwalają tworzyć wielopiętrowe trasy. Aby usystematyzować całą zabawę, budowę oparto o sześcioboczne elementy, potocznie zwane hexami. W pudełku znajdują się cztery duże, kartonowe podstawki, które łączy się w dużą platformę do budowy. Dzięki czytelnemu zaznaczeniu niektórych hexów możliwa jest precyzyjna budowa proponowanych przez twórców tras.

Reklama

W pudełku znajdziemy dwie instrukcje. Pierwsza to propozycje gotowych tras, które w prosty sposób stopniowo uczą, jak tworzyć coraz bardziej skomplikowane trasy i wykorzystać zamieszczone w pudle elementy. A tych jest sporo. Bazę stanowią hexowe zakręty, łączone trzema długościami kładek. Są też hexy specjalne, z otworem, rozdzielające ruch w różne strony, skrzyżowania, pozwalające gromadzić do trzech kulek na linii startu i nawet magnetyczna katapulta.

Wszystkie elementy po połączeniu tworzą wielopiętrowy, skomplikowany system, po którym nasze kulki pędzą do celu. Zabawa jest naprawdę przednia, a wyobraźnia pracuje na wysokich obrotach. Gdy już zbudujemy wszystkie zamieszczone w podręczniku trasy, wtedy sięgamy po drugi podręcznik.

Ten zawiera interesujące zadania, pokazując tylko liczbę elementów podstawowych, które mamy użyć i ich rozkład na planszy, ale bez podania wysokości. To od nas zależy, jak je ustawimy i czy kulki dojadą do celu. Pierwsze zadania są łatwe, ale stopień komplikacji szybko rośnie, a wraz z nim zabawa. Bywa, że kulki trzeba gonić po całym pokoju, bo źle wyliczyliśmy moc katapulty, czy nachylenie ścieżek.

Gdy już uporamy się z zadaniami, co zajmie spokojnie kilka wieczorów, przychodzi czas na projektowanie własnych tras. Kreatywna zabawa potrafi trwać godzinami, a posiadany zestaw można wzbogacić o kolejne piętra, spirale itp. wynalazki, kupując rozszerzenia.

W tym miejscu koniecznie trzeba powiedzieć o jakości wykonania Gravitraxa. Wszystkie elementy są bardzo wysokiej jakości i precyzyjnie wykonane. Dzięki temu idealnie do siebie pasują, łatwo się łączą i rozłączają, a jednocześnie zapewniają stabilność całej konstrukcji. To jest najwyższa półka, jeśli chodzi o jakość zabawek. Nie ma tu miejsca na żadne niedoróbki. To produkt trwały, który wystarczy na lata.

Biorąc pod uwagę wysoki walor zabawowy, za którym idzie jakość wykonania, nie powinno dziwić, że Gravitrax otrzymał tytuł Zabawki Roku. Jest kreatywną zabawką, która zapewnia godziny świetnej zabawy, a także wspomaga dziecięcą kreatywność i wyobraźnię, jednocześnie ucząc zasad grawitacji. Gravitrax jest przykładem, że w XXI wieku można ciągle tworzyć świetne zabawki bez uciekania się do światów wirtualnych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zabawki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy