Smakowite jajka dla malucha
Są prawdziwym hitem na wielkanocnym stole. Ale warto podawać je dziecku nie tylko od święta, ponieważ pod ich skorupką kryje się wiele cennych składników.
Kolorowe pisanki wyglądają pięknie, nic więc dziwnego, że przyciągają wzrok najmłodszych gości zasiadających przy wielkanocnym stole. Zastanawiasz się, czy twój brzdąc może już spróbować tego wielkanocnego przysmaku?
Jeśli skończył 7 miesięcy - jak najbardziej! Jajko jest nie tylko symbolem Wielkanocy, ale także prawdziwą gwiazdą wśród produktów spożywczych - maluch znajdzie w nim wiele cennych substancji, które wspomogą jego rozwój. Podpowiadamy, jak krok po kroku wprowadzać ten produkt do menu smyka i sprawić, by go polubił.
Żółtko i białko zawiera wszystko, co jest potrzebne do prawidłowego rozwoju dziecka. Przede wszystkim najlepszej jakości białko, które jest podstawowym budulcem organizmu. Dietetycy uznają je za wzorcowe, ponieważ ma najlepszy skład aminokwasowy. To znaczy, że jakość białka w jajku jest idealna dla dzieci i dorosłych.
Maluszek znajdzie też w jajku sporo witamin, m.in. A, dzięki której będzie miał dobry wzrok, D - ważną dla mocnych zębów i kości, E - która poprawia odporność oraz witaminy z grupy B, wspomagające m.in. układ nerwowy dziecka. W jajku nie brak także cennych składników mineralnych: żelaza, cynku, fosforu, siarki.
Jego wielką zaletą jest również zawartość zdrowych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych oraz lecytyny i cholesterolu, niezbędnych m.in. do rozwoju i prawidłowej pracy mózgu.
Mimo że jajko jest niezwykle wartościowym produktem, do diety dziecka należy wprowadzać je stopniowo, kierując się zaleceniami specjalistów opracowujących schemat żywienia. Oto zasady, jakich trzeba przestrzegać.
● W 7.-8. miesiącu życia zaczynamy podawać maluchowi żółtko. Uczula rzadziej niż białko, a przy tym zawiera spore ilości żelaza, którego dziecku na tym etapie może brakować.
● Na początek serwujemy brzdącowi połówkę żółtka co drugi dzień. Wyjmujemy je z ugotowanego wcześniej na twardo jajka, dzielimy na dwie części, jedną rozkruszamy lub przecieramy przez sitko i w takiej postaci dodajemy do zupki maluszka.
● Białko (lub całe jajko) brzdąc może dostać dopiero w 11. miesiącu, ponieważ często wywołuje ono alergię. Poza tym, aby je zjeść, przydaje się umiejętność gryzienia, którą maluch w tym okresie ma już jako tako opanowaną. Układ pokarmowy dziecka w tym wieku jest już wystarczająco dojrzały, by smyk mógł zjeść np. jajecznicę na parze, jajko na miękko, jajo sadzone albo naleśnik czy omlet.
● Gdy podajesz po raz pierwszy żółtko czy też wprowadzasz białko do diety smyka, obserwuj, czy nie reaguje on na te nowości alergicznie (np. nie ma wysypki). Jeśli tak, odstaw je i skontaktuj się z pediatrą.
● Chociaż jajko na miękko jest bardziej lekkostrawne, ze względu na ryzyko zakażenia się Salmonellą dla brzdąca gotuj je zawsze na twardo. Ale uwaga: nie rób tego zbyt długo - wystarczy ok. 6-10 minut. Po dłuższym czasie gotowania wartość odżywcza jajka może spaść nawet o 40 proc., a wokół żółtka powstaje nieapetyczna zielona obwódka.
Zanim zdecydujesz się wprowadzić jajko do diety maluszka, najpierw powinnaś nauczyć się kontrolować jego świeżość. Gotując jajko dla dziecka, sprawdź, jak zachowuje się po włożeniu do wody. Jeśli jest świeże, opada na dno. Gdy unosi się oraz wyraźnie wystaje ponad powierzchnię wody, to znak, że jest częściowo wyschnięte i dla bezpieczeństwa lepiej nie podawać go malcowi.
Jajka na jajecznicę, omlet czy naleśniki zawsze rozbijaj pojedynczo na spodeczek. Jeżeli żółtko utrzymuje zwartą, kulistą formę, a białko ma galaretowatą konsystencję i nie rozlewa się za bardzo - można wlać je na patelnię czy do miski, w której będziesz przyrządzać potrawę. Gdy konsystencja jajka staje się wodnista i rozpływa się ono na spodku, to znak, że może nam nie posłużyć i lepiej nie dawać go dziecku.
Nieładny zapach świadczy o tym, że produkt nadaje się tylko do wyrzucenia, bo może wywołać zatrucie. Zanim w ogóle zaczniesz rozbijać jajko, pamiętaj o zasadach higieny. Na twoich rękach lub na skorupce mogą znajdować się szkodliwe bakterie, które po rozbiciu jajka dostaną się do jego wnętrza. Dlatego, zanim je stłuczesz, koniecznie umyj nie tylko dłonie, ale i jajko pod gorącą, bieżącą wodą.
Może się tak zdarzyć. Maluch może być uczulony na białko jaja kurzego. Mimo że jest ono najbardziej wartościowym rodzajem białka, jest też, niestety, silnym alergenem. Dlatego w dniu, gdy po raz pierwszy podasz malcowi białko z jajka, uważnie go obserwuj. Reakcja alergiczna może ujawnić się już po kilku minutach od posiłku.
Zdarza się jednak, że objawy, takie jak nudności, wymioty czy wysypka na skórze, pojawiają się dopiero po kilku godzinach. Jeżeli je zauważysz, skontaktuj się z pediatrą. Na pewno zaleci wam wyłączenie z menu malucha białka jajecznego oraz produktów, które je zawierają. Jajka znajdują się przecież także w makaronach i ciastach, a nawet zupach czy sosach.
Czytaj więc uważnie etykiety produktów i wybieraj te bez dodatku jajek. Zamiast kurzych jaj możesz podać jajka przepiórcze. Mają wartość odżywczą zbliżoną do kurzych, lecz mniej uczulają. Ale aby uzyskać taką samą porcję, zamiast 1 jaja kurzego, trzeba zjeść 4-5 przepiórczych.
Z jajek można bardzo szybko przygotować smaczne i zdrowe potrawy dla maluszka.
● Jajecznica na parze - na garnku z gotującą się wodą stawiamy talerzyk. Gdy się rozgrzeje, rozpuszczamy na nim łyżeczkę masła, a potem wlewamy jajko. Powoli mieszamy, dopóki białko i żółtko całkowicie się nie zetną.
● Lane kluseczki - można je zrobić z żółtka lub całego jajka z dodatkiem mąki. Wsyp jej tyle, by ciasto miało półpłynną konsystencję. Należy lać je cienką strużką na wrzącą wodę lub rzadką zupę, np. rosół lub pomidorową.
● Paluszki domowej roboty - do dwóch szklanek mąki kukurydzianej wsyp 3 łyżki masła i szczyptę sody oczyszczonej.
Wymieszaj składniki. Dodaj do nich 2 jajka, 2 łyżki śmietany i niecałe pół szklanki startego żółtego sera. Wyrób ciasto na jednolitą masę. Formuj z niego cienkie wałeczki o długości 15 cm. Piecz w temperaturze 180˚C przez 15 minut.
