Reklama

Niezwykłe trojaczki

W łódzkim Instytucie Centrum Zdrowia Dziecka Matki Polki przyszło na świat wyjątkowe rodzeństwo – lekarze zgodnie przyznają, że nie pamiętają tak dużych noworodków urodzonych z ciąży trojaczej.

Łucja (2400 g), Jakub (2120 g) i Julian (2410 g) w chwili narodzin ważyli łącznie prawie siedem kilogramów. Mało? Jak na trojaczki urodzone w 34. tygodniu to naprawdę imponujący wynik. Każde z dzieci przekroczyło dwa kilogramy, czego swoim przedwcześnie urodzonym dzieciom życzyłoby wielu rodziców bliźniąt, nie wspominając już o rodziców trojaczków.

Nawiasem mówiąc, blisko 100 proc. ciąż trojaczych kończy się przedwczesnym porodem, zwykle w takich przypadkach wykonuje się cesarskie cięcie elektywne (czyli jeszcze przed wystąpieniem czynności skurczowej), aby zminimalizować ryzyko obumarcia płodów lub wystąpienia powikłań okołoporodowych.

Reklama

Jak podaje Ekspresilustrowany.pl, pani Edycie, mamie łódzkich trojaczków, udało się donosić ciążę do niemal do samego końca 34. tygodnia. Dzieci są zdrowe, bardzo żywotne i mają się dobrze, podobnie jak ich mama.

Kobieta przyznała, że od dawna miała świadomość, że w jej przypadku szansa na ciążę mnogą była spora - pochodzi z rodziny, w której w każdym pokoleniu na świat przychodziły bliźnięta. Podkreśliła, że szczęśliwe rozwiązanie zawdzięcza dobrej opiece i regularnym badaniom diagnostycznym, którym się poddawała.

To nie mit, że istnieje zjawisko swoistego "obciążenia" bliźniactwem - u niektórych pań występuje skłonność do uwalniania w comiesięcznym cyklu podczas owulacji nie jednej, ale dwóch (lub większej ilości) komórek jajowych. Ta wyjątkowa cecha ta bywa uwarunkowana genetycznie, stąd w niektórych rodach więcej ciąż wielopłodowych niż w innych.

Pojawienie się trojaczków to duża zmiana dla młodej rodziny - do niedawna byli tylko w trójkę (z mężem doczekali się wcześniej syna, Antoniego) dziś są już w szóstkę!

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy