Reklama

Historia WOŚP: Opowiedzcie ją razem z nami

Za nami 27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku radości z pobicia kolejnego rekordu (do tej pory zebrano ponad 92 mln złotych) towarzyszy smutek z powodu tragicznych wydarzeń w Gdańsku i rezygnacji Jurka Owsiaka z funkcji prezesa fundacji WOŚP. Dlatego chcemy prosić was, byście pomogli nam pokazać, ile dobra zawdzięczamy Orkiestrze i Jurkowi Owsiakowi.

555 urządzeń o wartości ponad 20 mln złotych, które trafiły na odziały kardiochirurgiczne w całej Polsce.

69 samochodów i 1 027 urządzeń medycznych, które trafiły do hospicjów.

80 wyposażonych w najnowocześniejszy sprzęt punktów diagnostyki onkologicznej u dzieci.

5 388 dzieci, które, dzięki sprzętowi zakupionemu przez WOŚP, mogą korzystać z urządzeń do rehabilitacji we własnych domach.

To liczby, które robią wrażenie. Warto jednak pamiętać, że za każdą z nich kryje się historia konkretnego dziecka, którego życie lub zdrowie było zagrożone.

Reklama

Które urodziło się dużo za wcześnie i nie potrafiło samodzielnie oddychać.

Które zachorowało na nieuleczalny nowotwór i potrzebowało miejsca, w którym będzie mogło godnie, bez bólu i z bliskimi spędzić ostatnie tygodnie czy miesiące życia.

Które urodziło się z ciężką wadą serca i potrzebowało dokładnej i szybkiej diagnostyki.

Historie o cudach

Wiemy, że takich dzieci są w Polsce tysiące. Mijamy je na ulicy, siedzimy obok w nich w tramwajach. Niektóre chodzą do klasy z naszymi dziećmi, inne - już dorosłe - przyprowadzają na lekcje swoje dzieci.

INTERIA.PL i Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy od lat ściśle współpracują. Nasi dziennikarze co roku relacjonują Finał WOŚP, niejednokrotnie opisywaliśmy też historie ludzi, którzy zawdzięczają Jurkowi Owsiakowi to, co najcenniejsze: życie swoje lub swoich dzieci.

Dziś chcemy oddać nasze strony w wasze ręce. Jeśli Orkiestra pomogła wam lub waszym dzieciom, napiszcie nam o tym. Opowiedzcie swoją historię, prześlijcie zdjęcia (które przedstawiają dziecko lub dziecko z osobą nadsyłającą zgłoszenie). Zbierzemy je wszystkie i opublikujemy w serwisie mamdziecko.interia.pl. By pokazać, jak wielu was jest i by pokazać, że pomaganie ma sens.

Zawsze, nawet w obliczu trudnych zdarzeń. I, co przecież jasne, do końca świata i jeden dzień dłużej.

Jak to zrobić?

Opowieści przesyłajcie za pomocą formularza:


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy