Reklama

ARQ - dzieło kompletne

​Andreas Martens to twórca komiksowy, o którym w Polsce usłyszano szerzej po raz pierwszy w 1989 roku. Wtedy, w ramach serii Komiks Fantastyka, ukazała się pierwsza część serii Rork. Niesamowite rysunki i pełna tajemnic historia przyciągnęła uwagę fanów, a Andreas zyskał szybko status twórcy kultowego. Wydany nakładem Egmontu, trzeci tom ARQ zamyka kolejną epicką historię tego autora.

Osiemnaście lat pracy

Podzielony na trzy cykle ARQ powstawał bardzo długo. Pierwszy zeszyt ukazał się w 1997 roku, a ostatni, osiemnasty, aż 18 lat później. W Polsce czytelnicy mieli okazję zapoznawać się z tą oryginalną opowieścią w trzech etapach - w 2009, 2010 i 2016 roku. Trzeba przyznać, że jej zakończenie nie rozczarowuje, a autor stara się zamknąć wszystkie niezwykłe wątki w jedną, spójną całość.

Komiksy Andreasa charakteryzują się wyjątkowo zróżnicowaną kreską i sposobami narracji. Chwilami uproszczone rysunki, towarzyszą epickim planszom wykonanym techniką przypominającą drzeworyty. Autor stosuje niecodzienne kadrowanie i nie boi się eksperymentów. W rezultacie lektura trwa długo, bo trzeba poświęcić sporo czasu na analizę poszczególnych scen i elementów. W komiksach Andreasa nic nie jest bowiem dziełem przypadku. Jeżeli jakiś drobny szczegół pojawia się w kadrze, to znaczy, że na pewno ma znaczenie dla opowieści.

Reklama

Trzeci tom ARQ, zawierający tzw. trzeci cykl tej niesamowitej historii, składa się z albumów Detektywi, Intruzi, Księżyc, Sny, Sny 2 oraz Tutaj. Większość plansz jest czarno-białych, dopiero ostatnie strony przywracają kolor i nawiązują do początku komiksu.

O czym jest ta historia?

Czym jednak jest ARQ? To opowieść będąca skrzyżowaniem thrillera z science-fiction. Nietypowi bohaterowie przeniesieni zostają do tajemniczego świata ARQ. W kolejnych częściach komiksu dowiadujemy się kim są naprawdę, skąd pochodzą, a także czym jest tajemniczy świat, w którym się znaleźli. I gdy już sądzimy, że znamy wszystkie elementy układanki Andreas odsłania kolejną warstwę historii, wywracając wszystko do góry nogami. I tak praktycznie do samego końca, gdy wszystkie, prowadzone przez 18 lat wątki są splatane w jedną, logiczną całość.

Jednak jednokrotna lektura ARQ nie dostarcza odpowiedzi na wszystkie pytania. Czytelnik zadaje sobie kolejne i zaczyna czytać jeszcze raz, wertując poszczególne tomy i odnajdując coraz to więcej nowych elementów i smaczków. Zbudowanie tak złożonej opowieści i zachowanie jej wewnętrznej spójności wymagało od Andreasa olbrzymich nakładów pracy i może budzić tylko podziw. Zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że pracował też nad innymi projektami.

Monumentalne dzieło

ARQ, obok serii Capricorne, stanowi najdłuższą opowieść Andreasa. Jej rozmach i objętość (całość to grubo ponad 1000 stron komiksu) może stanowić dużą barierę dla czytelnika. Jednak miłośników tego belgijskiego artysty jest w Polsce wielu. Ich nie trzeba będzie namawiać, aby przeczytali tę historię. Jednak spodoba się ona także osobom poszukującym w komiksie głębszych treści. Chętnie sięgną po nią miłośnicy kwiecistej prozy Lovecrafta czy tajemniczości Poego.

Wyobraźnia Andreasa zdaje się nie mieć granic. ARQ to koronny dowód, że można tworzyć długie, ciągnące się latami, a jednocześnie spójne i ciekawe opowieści. Warto było czekać w Polsce te siedem lat na jej zwieńczenie. Zwłaszcza, że komiks jest przepięknie wydany. Twarda oprawa, gruby i kredowy papier uprzyjemniają lekturę. Jedynym minusem jest fakt, że album jest trochę wyższy od poprzednich dwóch tomów i odstaje na półce. Z drugiej strony większy format pozwala na łatwiejsze wyszukiwanie detali w niesamowitych ilustracjach autora.

ARQ to historia niezwykła, która zachwyca rozmachem i różnorodnością form artystycznych. Komiks jest fascynującą podróżą do świata, gdzie nic nie jest do końca pewne, a tajemnice kryją się dosłownie za każdym rogiem. Andreas stworzył dzieło kompletne i wybitne, które niczym dobre wino, wymaga wyciszenia i powolnego smakowania. Tę podróż z pewnością warto odbyć. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy