Reklama

Czy to normalne, że noworodek...

Po powrocie ze szpitala wielu rodziców ma obawy, czy maluszek dobrze się rozwija. Wraz z położną i pediatrą wyjaśniamy wasze wątpliwości.

Choć przed porodem wiele czytamy o pielęgnacji noworodka, to po powrocie ze szpitala często zachowanie lub wygląd dziecka zaskakuje nas i martwi. Albo przeciwnie: wydaje nam się, że nie ma powodów do obaw, a tymczasem niektóre sygnały wysyłane przez maluszka mogą być niepokojące. Warto więc wiedzieć, co jest normalne, a co powinno nas skłonić do konsultacji z lekarzem.

...ma pulsujące ciemiączko

Gdy patrzysz na główkę noworodka, widzisz, że z przodu jej czubek lekko się podnosi i opada (pulsuje). - W tym miejscu na główce dziecka znajduje się ciemiączko, czyli otwór pomiędzy kośćmi czaszki, pokryty błoną i skórą. Pod wpływem zmian ciśnienia w główce pulsuje ono, a czasem nawet wybrzusza się (np. gdy malec płacze i się denerwuje).

Reklama

To nic złego. Ciemiączko zarośnie, gdy dziecko skończy 1-1,5 roku - wyjaśnia dr Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra, neonatolog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Należy jednak zwrócić na nie uwagę, gdy jest zapadnięte. Taki wygląd może świadczyć o odwodnieniu. Wtedy natychmiast trzeba udać się z dzieckiem do lekarza.

...jest wygięty w jedną stronę

Zdarza się, że podczas leżenia noworodek wyraźnie skręca bok lub głowę tylko na jedną stronę, wyginając się w rogalik. - Jeśli dziecko przyjmuje taką pozycję rzadko i nie towarzyszą temu inne objawy (np. maluszek jest nerwowy, pręży się, wygina, często płacze lub przeciwnie - jest nadmiernie spokojny, nic mu nie przeszkadza), nie ma powodów do obaw. Większość noworodków przychodzi na świat z lekką asymetrią ciała. Jest to spowodowane takim układaniem się dziecka w łonie mamy w ostatnich tygodniach ciąży - uspokaja Barbara Gierowska-Bogusz.

Z czasem niemowlę samo "wychodzi" z asymetrii. Warto jednak mu w tym pomagać. Jak to robić? Stosuj zasadę zmiany stron. Gdy podnosisz malca do odbicia - układaj go raz na prawym, a raz na lewym barku. Biorąc smyka na ręce, raz trzymaj go na prawej, a raz na lewej. O zmianie stron pamiętaj też, wykonując zabiegi pielęgnacyjne u dziecka i odkładając je do łóżeczka. Jeśli zaś wisi w nim jakaś zabawka, w którą noworodek chętnie się wpatruje, warto także i ją co kilka dni przewieszać, by maleństwo nie zwracało głowy i ciała ciągle w tę samą stronę. Dzięki temu przestanie układać się tylko na jedną stronę. - Jeśli jednak asymetria będzie utrzymywać się powyżej 3. miesiąca albo maluch wygina się w rogalik w każdej pozycji i napina się, radzę skonsultować się z pediatrą - mówi specjalistka.

...robi żółte, luźne kupki

Po pierwszej kupce (smółce) w pieluszce noworodka pojawiały się rzadkie, granulkowate, zielone stolce. A od jakiegoś czasu maluszek zaczął robić luźne, żółte lub jasnobrązowe papki. - Nie ma w tym niczego niepokojącego. Zielone i rzadkie kupki są przejściowe (zwykle pojawiają się przez pierwsze dni życia) i typowe dla dziecka karmionego mlekiem mamy.

Po kilku dniach stabilizują się i mają luźną, żółtą lub jasnobrązową konsystencję. U noworodków karmionych sztucznie mogą być one nieco gęściejsze - wyjaśnia nasza specjalistka, dr Barbara Gierowska- Bogusz. Nie zdziw się też, że smyk może robić je nawet po każdym posiłku, czyli kilkanaście razy na dobę. Natomiast u starszych niemowląt, które są karmione piersią, normą jest również sytuacja, gdy kupka pojawia się raz dziennie lub co kilka dni.

...ma opuchnięte powieki

Dodatkowo w kącikach jego oczu pojawia się ropna wydzielina. - To reakcja organizmu na lek podawany w szpitalu. Zaraz po porodzie pielęgniarki wkraplają w oczy noworodka preparat antybakteryjny, który ma zapobiec ewentualnym infekcjom drobnoustrojami z kanału rodnego mamy.

Preparat ma działanie drażniące, dlatego wywołuje obrzęk powiek, zaczerwienienie i ropienie spojówek - tłumaczy pediatra. Po kilku dniach te problemy powinny minąć. Aby tak się stało, przemywaj oczy dziecka gazikiem nasączonym solą fizjologiczną lub przegotowaną i ostudzoną wodą.

...płacze, gdy go kąpiesz

Podobnie maluszek reaguje, kiedy go dotykasz, przewijasz, ubierasz czy wychodzisz z nim na dwór. Choć takie zachowanie dziecka pewnie cię martwi, nie jest czymś niepokojącym. Świat poza twoim brzuchem znacznie różni się od środowiska, w którym maluszek przebywał w czasie ciąży. Tam miał spokój, ciszę i ciepło. Robił, co chciał, i nikt mu w tym nie przeszkadzał. Nagle to się zmieniło i noworodek musi zmierzyć się z różnymi bodźcami i doznaniami, których wcześniej nie doświadczał. Dla niego to ogromny szok, dlatego źle reaguje na pewne sytuacje, które dla nas są zupełnie naturalne.

- Nie lubi różnicy temperatur, zmiany pozycji, niewygody, nagłych dźwięków, a także gdy niewprawnie wykonujemy przy nim czynności pielęgnacyjne - co na początku rodzicom się zdarza. Dlatego pierwszym kąpielom, przewijaniu, wyjściom na spacer, ubieraniu itp. może towarzyszyć płacz. To normalna reakcja dziecka w pierwszych dniach, tygodniach życia - uspokaja Barbara Jaworska, położna. Jednak z każdym dniem maluszek dojrzewa, przyzwyczajając się do nowych warunków, i z czasem przestaje płakać przy takich zabiegach.

Nie zmienia to jednak faktu, że wszelkie czynności przy noworodku powinnaś wykonywać niezwykle delikatnie, powoli i spokojnie. Dzięki temu ograniczysz złe wrażenia, których dziecko doświadcza podczas pielęgnacji. Zwróć też uwagę na pewne szczegóły, które dla nas są nieistotne, a dla noworodka - ważne: zanim dotkniesz ciała malca, ogrzej dłonie i nawilżaną chusteczkę. Podczas wieczornej toalety dbaj o to, by w łazience było ciepło, a woda miała 37-38°C. Wkładaj maluszka do wanienki powoli (możesz wcześniej owinąć go w pieluszkę), unikając gwałtownych ruchów. Wychodząc zaś na pierwsze spacery, wybieraj spokojne miejsca.

Kiedy do lekarza?

Niektórych objawów u noworodka nie powinnaś bagatelizować. Oto niepokojące sygnały:
- dziecko stale odmawia jedzenia, często wymiotuje;
- nie robi kupki i siusiu;
- maluszek jest apatyczny, nie porusza się sam, ale np. tylko w odpowiedzi na twój dotyk;
- temperatura jego ciała przekracza 38°C lub jest niższa niż 36°C (przy co najmniej dwukrotnym pomiarze w odbycie);
- noworodek szybko oddycha (60 razy na minutę lub częściej), a w czasie wydechu stęka.

Konsultacja: lek. med. Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra, neonatolog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Tekst: Iwona Jankowska

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: rozwój dziecka | płacz | noworodek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy