Reklama

Góry w ciąży

Jeśli przed ciążą byłaś aktywna fizycznie, chodziłaś po górach czy biegałaś, a ciąża przebiega prawidłowo, nie ma konieczności rezygnowania z pasji. Bezwzględnie jednak należy dostosować warunki i możliwości do odmiennego stanu, i o tym właśnie przeczytacie w tym rozdziale - przekonuje w swojej książce Marlena Woch.

Oto fragment książki Marleny Woch "Góry z dzieckiem":

Najważniejsze! Zanim wyjedziesz w góry, porozmawiaj o tym z lekarzem prowadzącym. Nawet jeśli do tej pory wszystko było w porządku i ginekolog powtarzał, że możesz żyć normalnie, wróć do tej rozmowy i poinformuj go o swoich planach. Jeśli istnieje jakiekolwiek zagrożenie - zrezygnuj, zdrowie twoje i dziecka jest teraz najważniejsze, a góry przecież będą stać i jeszcze zdążycie wspólnie w nie wyruszyć.

Najkorzystniejszym czasem na górskie wycieczki jest drugi trymestr ciąży. W pierwszym trymestrze istnieje największe ryzyko poronienia, ponadto nudności, senność czy zawroty głowy mogą uprzykrzyć każdą wędrówkę. W trzecim trymestrze coraz większy brzuch nie ułatwia wspinania się pod górę, a ucisk na przeponę powoduje trudności z oddychaniem. Dlatego najkorzystniej zaplanować wyjazd w góry między czwartym a szóstym miesiącem ciąży, zwłaszcza że dla wielu kobiet to czas, kiedy czują przypływ energii i chęci do działania.

Reklama

Dokąd się wybrać?

Planując wyprawę, weź poprawkę na to, że może się okazać, że mimo zapału do wędrówki organizm niekoniecznie będzie miał na nią ochotę. Na początek wybierz krótką wycieczkę po niedużych wzniesieniach, najlepiej ze schroniskiem u celu, żeby można było wygodnie odpocząć i coś zjeść. Jeśli przyjechałaś w góry na dłużej, dni wędrówki warto przepleść dniami odpoczynku. Słuchaj, co ma do powiedzenia twoje ciało; jeśli poczujesz się źle - zrezygnuj z dalszej wycieczki.

Pamiętaj, że przy każdym wyjściu w góry (a teraz tym bardziej) trzeba mieć przy sobie wodę, kanapki, słodycze (w ciąży wahania poziomu glukozy są częstsze, więc lepiej przygotować się na spadek cukru na szlaku i zjeść wtedy coś słodkiego), apteczkę, krem z filtrem UV, naładowany telefon oraz kurtkę przeciwdeszczową. Nie o to jednak chodzi, aby zarzucić na plecy pełny plecak. Na pewno bliska osoba ci pomoże i zapakuje twoje rzeczy do swojego plecaka. Ale nie tylko z tego powodu warto na szlak wyruszyć w towarzystwie.

Należy brać pod uwagę, że w takim stanie może wydarzyć się coś nieprzewidzianego i potrzebna będzie pomoc drugiej osoby. Nie ma na to rady, jest cię teraz więcej, więc możesz zapomnieć o swoich fantastycznych górskich ubraniach z membranami. Żadne spodnie nie chcą się dopiąć, a koszulki oddychające sięgają połowy brzucha. Pozostaje pożyczyć T-shirt i polar od męża i założyć getry. Ich wygodę doceniłam dopiero w ciąży. W deszczową pogodę znakomicie sprawdziły się ocieplane legginsy: w ogóle nie czułam, że przemokły, a w dodatku błyskawicznie wyschły. W ramach ochrony przeciwdeszczowej zamiast wodoodpornej kurtki trzeba się zadowolić zwykłą peleryną.

Koniecznie załóż buty trekkingowe (najlepiej za kostkę) i weź ze sobą kije

Środek ciężkości przesuwa się w ciąży ku przodowi, kręgosłup coraz częściej boli, mogą pojawiać się zawroty głowy, dlatego zarówno przy podejściach, jak i przy zejściach warto wspierać się na kijach trekkingowych, które odciążą stawy i kręgosłup i pomogą zachować równowagę.

Mnie w ciąży udało się wejść na Babią Górę i Śnieżnik, w Tatrach przejść Dolinę Rohacką i Tatrzański Cmentarz Symboliczny przy Popradzkim Stawie oraz przewędrować prawie sto kilometrów przez wzniesienia Beskidu Niskiego. Wszystkie wyprawy były bardzo udane i ich nie żałuję, może z wyjątkiem kilkudniowej męczącej wędrówki po Tatrach zimą, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam o ciąży, inaczej z pewnością bym z tego wyjazdu zrezygnowała.

W tym wyjątkowym czasie pasję trzeba bowiem szczególnie uważnie godzić z rozsądkiem. Umiarkowany wysiłek fizyczny w ciąży jest bardzo korzystny dla zdrowia. Jeśli nie chodziłaś po górach przed ciążą, wybierz dla siebie inną aktywność, ale jeśli robiłaś to wcześniej i nie ma żadnych przeciwwskazań medycznych, możesz kontynuować wędrówki. Najważniejszy jest rozsądek. Wsłuchaj się w swój organizm i odpowiednio przygotuj się do wycieczki, a wszystko powinno być dobrze. Nie bój się poprosić o pomoc czy zrezygnować z wyprawy, jeśli czujesz, że to nie twój dzień.

Kobiety aktywne w ciąży mają lepszą wydolność, mniejsze ryzyko wystąpienia cukrzycy u ciężarnych i nadmiernego przyrostu masy ciała. Wyjazdy w ukochane góry poprawiają nastrój, a jeśli mama jest szczęśliwa, to dziecku też jest dobrze.

Fragment książki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy