Wczoraj Nasz Maluszek skończył roczek. Kilka dni wcześniej zaczał już pewnie chodzić. Tak więc podeptaliśmy roczek. Jutro organizujemy imprezę dla rodziny, więc Nasz Maluszek będzie przeszczęśliwy, że dużo ludzi w domu. Taki towarzyski chłopak z niego.
Ten rok bardzo szybko minął, z rozrzewnieniem wspominałam wczoraj TAMTEN DZIEŃ. Jak dał mi popalić, jak był jeszcze w brzuszku, z jakim trudem przywitaliśmy go na tym świecie (tyyyle godzin trwał poród). Ale jak go zobaczyłam to był najpiękniejszy moment w moim życiu - taka przestraszona Kruszynka, która wtuliła się w mamusię i spała, spała i spała.
A dzisiaj idziemy na basen. Polecam wszystkim rodzicom i dzieciaczkom! To już nasze 4 zajęcia. Wprawdzie na początku Nasz Maluszek jest trochę przestraszony, ale po jakimś czasie jest już najszczęśliwszy na świecie. A najbardziej podoba mu się siedzenie w jaccuzi i chlapanie wszystkich dookoła :)