Ma 45 lat, 5 dzieci, 2 wnucząt. Jest bizneswoman

Gosia Dokowicz ma 45 lat. Jest mamą piątki dzieci i babcią dwójki wspaniałych wnucząt. Skutecznie łamie stereotyp matki polki, udowadniając, że chcieć, to móc. Gosia „odchowała” już dzieci. Teraz zajmuje się rozpieszczaniem wnuków i rozwijaniem własnego biznesu. Zadziwia energią i zaraża pasją!

Gosia Dokowicz zaraża pozytywną energią i entuzjazmem. Zaznacza, że lubi spędzać czas ze swoimi dziećmi oraz wnukami. Praca również daje jej ogromną radość
Gosia Dokowicz zaraża pozytywną energią i entuzjazmem. Zaznacza, że lubi spędzać czas ze swoimi dziećmi oraz wnukami. Praca również daje jej ogromną radośćInstagram / @margodokoInstagram

Gosia Dokowicz - szczęśliwa mama i babcia!

Gosia Dokowicz po raz pierwszy została mamą, gdy miała 20 lat. Chociaż nie planowała wielodzietnej rodziny, pokochała macierzyństwo,  a opieka nad potomstwem dawała jej ogromną satysfakcję. Na świecie pojawiały się kolejne maleństwa, więc Gosia postanowiła, że zostanie mamą na cały etat i zajmie się wychowaniem pociech. Zrezygnowała z pracy zawodowej. W wywiadzie dla Dzień Dobry TVN zaznaczyła, że nie traktowała tego w kategorii poświęcenia, ponieważ uwielbiała spędzać czas z dziećmi, a ich dobro było dla niej najważniejsze.

Mam sporo wielodzietnych koleżanek, ale nie każda z nich planowała mieć dużą rodzinę. Oczywiście są też takie kobiety, które od razu wiedzą, że chcą mieć kilkoro dzieci, ale zazwyczaj z wielodzietnością jest tak, że z każdym dzieckiem otwierasz się na nowe
powiedziała Dokowicz w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN

Gosia Dokowicz wciąż się rozwija

Gosia ma jednego syna i cztery córki. Jej najstarsze dziecko ma obecnie już 25 lat, z kolei najmłodsza córeczka skończyła 16 lat. Dwójka dzieci wyfrunęła już z  gniazda. Trzecia pociecha obecnie studiuje, więc również rzadko przebywa w rodzinnym domu. Cała piątka jest ze sobą bardzo związana, rodzeństwo często się spotyka.

Kobieta przyznaje, że jest urodzoną optymistką. Z każdego dnia stara się czerpać satysfakcję. Chociaż, gdy była młodą mamą, nie zawsze było jej łatwo, w młodości uprawiała wyczynowo sport. Regularne treningi miały duży wpływ na charakter Gosi Dokowicz. To właśnie one sprawiły, że stała się wytrzymała psychicznie i fizycznie, a także ciekawa świata i nowych wyzwań.

Nie miałam żadnego dodatkowego wsparcia z zewnątrz. Wychowywaliśmy dzieci wspólnie z mężem, ale on zajmował się pracą, żeby utrzymać cały dom, więc przez długie lata to głównie ja opiekowałam się dziećmi. Nie męczyłam się przy tym. Miałam szczęście, że to było dla mnie naturalne, bo przecież nie dla każdej kobiety jest
powiedziała Dokowicz

Gosia Dokowicz łączy obowiązki rodzinne i zawodowe

Gosia, będąc młodą mamą, skończyła studia. Dziś zaznacza, że zależało jej na tym, by podarować dzieciom wiarę we własne możliwości. Macierzyństwo to duże wyzwanie, ponieważ wychowując dziecko, masz wpływ na to,  jak w przyszłości będzie odbierało zarówno siebie, jak i otaczający świat. Gosia pragnęła, by cała piątka jej pociech nie bała się nowych wyzwań i była pozbawiona paraliżujących działanie kompleksów. Jest dumna z tego, co udało jej się osiągnąć.

Kobieta przyznaje, że nigdy nie była typową "kurą domową". Już jako młoda mama, mieszkając w Niemczech, uczęszczała na warsztaty teatralne i zajęcia taneczne. Rozwijała się i realizowała swoje pasje. Gdy dzieci podrosły, Gosia postanowiła powrócić do aktywności zawodowej. Od pięciu lat jest aktywna na Instagramie, gdzie zgromadziła dużą liczbę oddanych obserwatorek. Jest również właścicielką kilku salonów masażu tajskiego i spa. Zaznacza, że mnożące się biznesy, traktuje jak kolejne dzieci.

Gosia Dokowicz zaraża pozytywną energią i entuzjazmem. Zaznacza, że lubi spędzać czas ze swoimi dziećmi oraz wnukami. Praca również daje jej ogromną radość, dlatego cieszy się, że kilka lat temu zaryzykowała i spełniła kolejne marzenie.

Po prostu życie jest moją pasją. Kocham życie, kocham każdy dzień! Chcę wykorzystywać w pełni każdą chwilę. To jest dla mnie ważne. Wiem, że życie szybko przemija, a każdy dzień jest jedyny, niepowtarzalny. On nigdy nie wróci

Zobacz również:

„Ewa gotuje”: Szparagi z rusztuPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas