Do dentysty z własnym kubkiem? Zamieszanie wokół nowych przepisów

Natalia Grygny

Opracowanie Natalia Grygny

Na wizytę u dentysty z własnym kubkiem? Od 1 stycznia do jednorazowych kubków z plastiku jest doliczana opłata w wysokości 20 gr. Wszystko w myśl unijnej dyrektywy SUP, czyli „single use plastic”. Okazuje się, że regulacje obejmują nie tylko branżę gastronomiczną, ale i stomatologów. Specjaliści czekają na interpretację nowych przepisów.

1 stycznia 2024 weszła w życie nowa opłata za plastikowe kubki. Czy na wizytę do dentysty trzeba będzie zabierać swój własny?
1 stycznia 2024 weszła w życie nowa opłata za plastikowe kubki. Czy na wizytę do dentysty trzeba będzie zabierać swój własny?123RF/PICSEL

Przypomnijmy: od 1 stycznia 2024 roku w życie weszły przepisy trzech rozporządzeń resortu klimatu i środowiska, które mają związek z założeniami unijnej dyrektywy single use plastic, nazywanej w skrócie SUP.

Zmiany od 1 stycznia 2024. Opłata za plastikowe kubki i opakowania

Nowe zasady mają na celu "rozprawienie się" z plastikiem, a konkretnie ograniczenie liczby plastikowych kubków czy opakowań jednorazowego użytku czy wycofanie ze sprzedaży niektóre produkty wykonane z tworzyw sztucznych. Część znowelizowanych przepisów weszła w życie już wcześniej, bo 24 maja. Zakazana została wówczas produkcja m.in. plastikowych sztućców i słomek.

Od teraz do jednorazowych plastikowych kubków doliczana jest opłata w wysokości 20 gr, a do pojemników na żywność - 25 gr. Chociaż w rozporządzeniu jest mowa o opłacie, która ma zostać nałożona na przedsiębiorców, w domyśle za zmiany zapłacą klienci, którzy skorzystają z kubków lub opakowań na wynos w restauracji, kawiarni, food trucku czy cateringu. Dlatego też przepisy mają ich zachęcić do tego, by raczej wybierali kubki wielorazowe lub własne opakowania.

Dodatkowa opłata u dentysty. Zamieszanie wokół nowych przepisów

Okazuje się, że nowe regulacje swoim zasięgiem mogą objąć również... stomatologów. O sprawie informuje branżowy portal infodent24.pl.

Dentyści mają sporo wątpliwości dotyczących nowych regulacji. Chodzi konkretnie o konieczność doliczania po 20 gr za jednorazowy kubek, bez którego raczej trudno wyobrazić sobie wizytę u dentysty. W końcu umożliwia pacjentom płukanie jamy ustnej podczas zabiegów stomatologicznych.

Dentyści mają w związku z nowymi przepisami wiele pytań, m.in. gdzie należy przelać pieniądze za zużyte kubki, kto będzie analizował rachunki gabinetów stomatologicznych w poszukiwaniu pozycji "kubek jednorazowy", kto będzie musiał wykazać, ile sztuk kubków zużyto w ciągu okresu rozliczeniowego.

"Nietrudno wyobrazić sobie komentarzy rozżalonych pacjentów, typu: Płacę horrendalną cenę za leczenie zębów i jeszcze doliczają mi 20 gr za kubek, koszmar. Tym dentystom się w głowach poprzewracało" - czytamy w serwisie infodent24.pl.

Wątpliwości zapewne rozwiąże interpretacja nowych przepisów przez ministerstwo.

Do dentysty z własnym kubkiem?

Póki co, stomatolodzy proponują m.in. sterylizację kubków wielokrotnego użytku czy... nałożenia na pacjentów obowiązek przychodzenia na wizytę z własnym kubkiem. O ile stomatolodzy pracujący w oparciu o kontrakty z NFZ muszą dodatkowy koszt wziąć na siebie, to już realizacja procedury w komercyjnej formule nie może być wykonana w podobny sposób.

Infodent24.pl zauważa, że "w zamyśle tworzących prawo jest edukowanie społeczeństwa, a jedną z form stymulowania postawy proekologicznej ma być obligatoryjne umieszczenie na rachunku pozycji: jednorazowy kubek - 20 gr".

***

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas