Reklama

Zapalenie oskrzeli

Twój maluszek ma męczący kaszel, odkrztusza wydzielinę i ciężko oddycha? Prawdopodobnie cierpi na infekcję dróg oddechowych. Sprawdź, jak możesz mu pomóc.

U dzieci zapalenie oskrzeli prawie zawsze rozpoczyna się od przeziębienia. - Najpierw u malca pojawia się wodnisto-śluzowy katar. Brzdąc ma przekrwioną błonę śluzową gardła i nosa. Zalegająca w nosku wydzielina nie tylko utrudnia smykowi swobodne oddychanie, ale też sprzyja dalszemu rozwojowi choroby - mówi dr Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.

- Po paru dniach chorobotwórcze drobnoustroje wnikają bowiem głębiej. Zainfekowaniu ulega błona śluzowa oskrzeli, która rozpoczyna "produkcję" śluzu. Dlatego dziecko zaczyna kasłać - wyjaśnia ekspert. Początkowo kaszel jest suchy i męczący, a następnie mokry, połączony z wykrztuszaniem śluzowo-ropnej wydzieliny. Ponieważ malec najczęściej połyka odkrztuszony śluz, podczas napadów kaszlu może wymiotować. Stan brzdąca pogarsza się - dziecko kaszle coraz bardziej i z coraz większym trudem oddycha. Źle śpi zarówno w dzień, jak i w nocy.

Reklama

- Chory smyk zwykle zaczyna też wysoko gorączkować, nie ma apetytu i jest osłabiony. U niektórych dzieci występują duszności, pojawia się świszczący oddech oraz ból w klatce piersiowej - dodaje dr Gierowska-Bogusz.

Idziemy do lekarza

Jeśli dziecko od kilku dni "brzydko" pokasłuje, trzeba niezwłocznie wybrać się z nim na konsultację do pediatry. Lekarz dokładnie osłucha malca i podejmie decyzję o leczeniu. - Zwykle choroba przebiega łagodnie, więc wystarczy, by brzdąc poleżał przez kilka dni w łóżku - uspokaja ekspert. - Jeżeli maluch ma objawy infekcji wirusowej (świadczy o tym początkowo suchy kaszel), podaje się syrop o działaniu mukolitycznym, tzn. rozrzedzającym śluz.

Ułatwia on odkrztuszanie, a następnie odpluwanie śluzowej wydzieliny, która regularnie powinna być usuwana z organizmu - mówi specjalista. Przez pierwsze dni infekcji dziecku trzeba też podawać leki obniżające gorączkę (zawierające ibuprofen lub paracetamol), by wysoka temperatura dodatkowo nie osłabiała organizmu walczącego z chorobą. Aby zbić gorączkę, można też zastosować okłady lub kąpiele ochładzające. - Jeśli jednak infekcja oskrzeli została wywołana przez bakterie, o czym świadczy m.in. pojawienie się żółtej lub zielonkawej plwociny, oprócz leczenia objawowego, dziecko wymaga też terapii antybiotykiem - mówi dr Barbara Gierowska-Bogusz.

W ustaleniu, czy zapalenie zostało wywołane przez wirusy, czy przez bakterie, pomocne bywa badanie mikrobiologiczne wymazu z błony śluzowej nosa i gardła (tzw. posiew) lub badanie CRP. Jeśli lekarz zapisze dziecku antybiotyk, trzeba podać wszystkie zalecone dawki.

Łagodzimy dolegliwości

Podczas choroby najważniejsze jest zminimalizowanie jej przykrych objawów, czyli gorączki, duszności i kaszlu. Aby przynieść ulgę brzdącowi:

1. Wietrzymy pokój dziecka - oddychanie chłodnym powietrzem zmniejsza obrzęk błon śluzowych dróg oddechowych i nasilenie kaszlu.

2. Regularnie nawilżamy powietrze w domu - najlepiej na kaloryferach porozwieszać mokre ręczniki (muszą być dobrze wypłukane!) lub stosować nawilżacz powietrza.

3. Oklepujemy maluchowi plecki - w ten sposób można mechanicznie wspomóc odrywanie się śluzu, który zalega w oskrzelach dziecka. Przed przystąpieniem do zabiegu trzeba ułożyć smyka na brzuszku, z głową niżej niż reszta ciała, najlepiej na własnych kolanach. Następnie dłonią złożoną w tzw. łódeczkę należy oklepywać mu plecy wzdłuż kręgosłupa. By zabieg był skuteczny, trzeba go powtarzać kilka razy dziennie.

4. Podajemy dużo picia - nawodnienie smyka sprzyja rozrzedzaniu wydzieliny w oskrzelach. Dziecko powinno wypijać przynajmniej 100 ml płynu na kilogram masy ciała na dobę, czyli przy wadze 15 kg - ok. 1,5 l płynów. Najlepiej podawać brzdącowi wodę i różne herbatki ziołowe (np. malinową, lipową, z czarnego bzu), które ze względu na swoje przeciwzapalne działanie przyspieszają powrót do zdrowia.

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama