Reklama

Zajadasz stres i emocje? Sprawdź, jak skutecznie sobie z tym poradzić

Zwiększona chęć sięgnięcia po jedzenie w sytuacjach stresowych to odpowiedź organizmu na emocje, które w danej chwili nami kierują. Charakteryzuje się tym, że jemy mimo braku odczuwania głodu. Często zjadamy wtedy szybciej i więcej niż zazwyczaj. Jak zatrzymać błędne koło stresowego podjadania? Sprawdź kilka przydatnych wskazówek.

Przyczyny zajadania stresu i emocji

Badania naukowców dowiodły, że podejście do jedzenia w dorosłym życiu jest ściśle związane z wczesnymi latami dzieciństwa, a nawet niemowlęctwa. To właśnie wtedy rodzice i opiekunowie uspokajali płacz specjalnie przygotowanym pokarmem. W ten sposób pożywienie zaczęło kojarzyć się z czymś przyjemnym i odprężającym. Schemat rozwijał się wraz z upływem lat, przekształcając się w dostawanie ulubionych smakołyków w zamian za dobre stopnie i szkolne osiągnięcia.

Z pozoru wydaje się, że nie ma w tym nic złego. Jedzenie staje się przyjemnością i poprawiaczem nastroju. Okazuje się jednak, że może mieć swoje negatywne skutki. Głównym z nich jest zajadanie stresu, wywołane niekontrolowaną reakcją na problemy, smutek i trudne chwile. W chwilach słabości dochodzi do przytłumienia mechanizmów obronnych organizmu, przez co staje się bardziej podatny na automatyzmy i dobrze znane rozwiązania. A wtedy od sięgnięcia po przekąskę dzieli nas już tylko krok.

Reklama

Czym zastąpić podjadanie w sytuacji stresowej?

Warto zaznaczyć, że zajadanie stresu jest tylko skutkiem ubocznym, a nie bezpośrednią przyczyną kłopotów. Dobrze jest zacząć od przeanalizowania, po jakie produkty sięgamy w stresujących sytuacjach. Kluczowe jest zrozumienie, że stres automatycznie nie musi oznaczać uczucia głodu. Tak naprawdę to wyłącznie interpretacja organizmu i jego odpowiedź na trudne chwile.

Najzdrowszym rozwiązaniem zastępującym zajadanie stresu i emocji jest szeroko rozumiana aktywność fizyczna. Długie spacery w lesie, wyjście na tańce, sport zespołowy czy jazda na rowerze mogą skutecznie odwrócić uwagę od sygnałów wysyłanych przez mózg. Nie tylko pomogą zniwelować chęć podjadania, ale także przełożą się na wzmożone wydzielanie endorfin, co z kolei wpłynie na poprawę nastroju.

Często rozwiązania, które mamy na wyciągnięcie ręki wydają się być najtrudniejsze. Tak jest w przypadku rozmowy z bliskimi. Nie chcemy obarczać ich swoimi problemami lub wstydzimy się o nich mówić. Jeśli zdecydujemy się na samodzielne rozwiązanie sytuacji, dobrze jest pomyśleć o innych rozpraszaczach. Warto włączyć podcast, wybrać się do kina, zrobić coś dla ducha i ciała, np. wybrać się do spa lub kosmetyczki. Jakie jeszcze kroki możemy podjąć, by uporać się z zajadaniem stresu?

Zwiększ świadomość

Pierwszym krokiem do wyeliminowania tego niezdrowego nawyku jest uświadomienie sobie, jakie bodźce lub sytuacje go wywołują. Dobrze jest poświęcić chwilę na zapisanie momentów, w których zaczynamy zajadać stres. Istotne będzie również zanotowanie tego, po jakie przekąski sięgamy. Kiedy następnym razem odczujemy ochotę na przekąskę, mimo braku uczucia głodu, możemy na spokojnie wrócić do zapisków i zrozumieć jakie emocje wywołały taką reakcję. Z czasem łatwiej będzie rozpoznać wzorzec i dopasować do niego sposoby unikania podjadania w ramach pocieszenia.

Dziennik głodu

Zacznij prowadzić dziennik posiłków. Wykorzystaj do tego zwykły notatnik lub smartfon. Dowiesz się, w jakich porach i okolicznościach najczęściej odczuwasz głód. Taki nawyk przełoży się także na lepsze planowanie jedzenia, co pozwoli uniknąć kupowania niezdrowych przekąsek i będzie okazją do zaoszczędzenia pieniędzy. Jeśli poznasz własne wzorce postępowania, następnym razem łatwiej odróżnisz prawdziwy głód od niezdrowej reakcji organizmu.

Postaraj się siadać do posiłków o stałych porach. Wcześniejsze zaplanowanie konkretnych dań na śniadanie, obiad i kolację uchroni przed zjedzeniem czegokolwiek, tylko dlatego, że czujemy taką presję. Regularność eliminuje głód fizjologiczny, który w połączeniu z emocjami i stresem utrudnia podjęcie właściwych i zdrowych wyborów żywieniowych.

Ochłoń przez chwilę

Stresująca sytuacja wywołuje natychmiastowe poczucie głodu? Zamiast odruchowo sięgnąć po ulubioną przekąskę, postaraj się złapać oddech i chwilę ochłonąć. Poświęć kilka minut na zebranie myśli, zaplanuj kolejne czynności do wykonania lub włącz ulubioną muzykę. Jeśli po upływie czasu nadal czujesz ochotę na jedzenie - przygotuj posiłek i ciesz się nim bez zbędnych wyrzutów sumienia.

Nawadniaj się i wysypiaj

Odwodnienie i zmęczenie są najczęstszymi przyczynami wzmożonego odczuwania głodu oraz chęci sięgnięcia po coś do jedzenia. Zła higiena snu sprawia, że organizm częściej upomina się o dawkę cukru, która zapewni mu zastrzyk energii. Zarywanie nocy dla seriali lub przeglądania mediów społecznościowych może powodować wzrost poziomu stresu następnego dnia. To przyczyni się do pogłębienia nawyku podjadania. Postaraj się wyznaczyć godziny, w których wstajesz i kładziesz się spać. Pamiętaj też o częstym nawadnianiu organizmu. Często samo to wystarczy, by wyeliminować chęć sięgnięcia po przekąskę.

Zajęcie dla ust

Trudne i ciężkie do zniesienia sytuacje automatycznie zwracają nas w stronę chęci znalezienia szybkiego pokrzepienia. Rozwiązania nie trzeba długo szukać. Znajdziemy je w domu lub na sklepowej półce w postaci ulubionej czekolady, paluszków czy batonika. Chcąc odejść od nawyku zagłuszania emocji jedzeniem, warto zastąpić przekąski gumą do żucia lub ciepłą herbatą. Napary z chmielu, melisy lub rumianku to prawdziwe skarby natury. Ukoją i wyciszą skołatane nerwy. Zajęcie ust popijaniem gorącego napoju pozwoli skupić myśli i oderwie je od chęci częstego jedzenia.

Sprawdź również:

Ten znak na dłoni mają nieliczni. Co oznacza tajemniczy pierścień Salomona?

W tych produktach znajdziesz najwięcej witaminy D. Jedz je zwłaszcza teraz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: stres | emocje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama