Reklama

Z maluszkiem nad morzem i w górach

W końcu wyczekany urlop – w góry czy nad morze? Niestety, pytania, z którymi mierzą się rodzice, planujący pierwszy wypoczynek z maluszkiem, są o wiele trudniejsze. Co zrobić, by z wakacyjnego wyjazdu dziecko wróciło zdrowe, a my – naprawdę zrelaksowani? Radzi dr Miłosz Przybyszowski, pediatra Grupy LUX MED.

Czujni od pierwszych chwil


Niezależnie od celu podróży, o zdrowiu i samopoczuciu dziecka musimy pomyśleć już w drodze. Jeśli jedziemy samochodem, obowiązkowo zamontujmy rolety przeciwsłoneczne i fotelik.

W przypadku wielogodzinnej jazdy róbmy częste postoje, by maluch mógł zmienić pozycję. A kiedy w aucie zrobi się gorąco, włączmy klimatyzację. Temperatura w środku nie powinna jednak różnić się więcej niż o pięć stopni od tej na zewnątrz - w przeciwnym wypadku dziecko szybko się zaziębi.  

Cisza, spokój, relaks

Już nie jesteście tylko we dwoje, wybór miejsca musicie uzależnić od dziecka. W przypadku nadmorskich wyjazdów lepiej zrezygnować z głośnych, popularnych kurortów. W ciszy i spokoju dziecko nie tylko szybciej się zaaklimatyzuje, ale będzie też bezpieczniejsze niż wśród tłumu plażowiczów.

Reklama

Podobnie na samej plaży - ulokujcie się tam, gdzie będzie lepiej maluchowi. Jeśli boi się wody, nie podchodźcie do niej zbyt blisko. Gdy zaś pokocha morskie kąpiele - usiądźcie na brzegu i bacznie go pilnujcie.  

Uwaga na skórę maluszka 

O delikatną skórę malucha musisz zatroszczyć się dwa razy bardziej niż o własną. Należy unikać plażowania w południe, kiedy słońce jest najbardziej inwazyjne. Niezależnie od pory dnia, dziecko musi mieć także strefę cienia - nie zapominajmy więc o parasolu lub małym plażowym namiocie. Nie zapominajmy też o nakryciu głowy i regularnym nawadnianiu naszej pociechy.

Wtedy zapewnimy mu maksimum ochrony. Obowiązkowo używajmy kremów z wysokim filtrem - najlepiej odpowiedniego dla skóry małych alergików. Nie puszczajmy też dziecka nago, by się doznało podrażnień. Na plaży najlepiej sprawdzą się pieluchy przystosowane do kąpieli, które nie chłoną wody tak, jak zwyczajne.  

Na górskim szlaku


Decydując się z kolei na górską wyprawę, wybierzcie najodpowiedniejsze i łagodne szlaki i szerokie. Jeśli dziecko ma mniej niż trzy miesiące, powinno podróżować w wózku z dobrą amortyzacją i szeroko rozstawionymi kołami. Dla bezpieczeństwa warto też przypiąć maluszka szelkami. W miejscach bardziej niedostępnych niezbędna będzie chusta. Pamiętajmy także o stroju "na cebulkę".  

W rytmie dziecka


Bez względu na to, czy wypoczywacie nad morzem czy w górach, ważne jest, by urlop toczył się właściwym rytmem, czyli... rytmem dziecka. Nie nacieszycie się zwiedzaniem lub wielogodzinnymi wędrówkami, jeśli maluch będzie płakać i marudzić. Przestrzegajcie więc jego rytmu snu i jedzenia, a wszystkim wyjdzie to na dobre. Poza tym przebywajcie na powietrzu, ile tylko się da - to zawsze sprzyja zdrowiu i dobremu samopoczuciu.                                

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy