Reklama

Uwaga, kontrola przedszkolaka!

Porównywanie własnej pociechy do doskonałej maszyny, a tym bardziej do ulubionego samochodu jest - łagodnie mówiąc - nieco kontrowersyjne. Jeżeli jednak przymrużyć oko i spojrzeć na wymóg badań kontrolnych z perspektywy kilkulatka, znajdziemy wiele podobieństw. Dzieci czasami boją się wizyt u lekarza, jeżeli pokażemy, jak bardzo ważne są okresowe kontrole, a przy tym zachowamy dystans i nie będziemy w maluchu wzbudzali zbędnego lęku, możemy odwołać się do tej metafory. Tak, jak dba się o ulubiony samochód: myje, konserwuje, jeździ na przeglądy techniczne, tak samo, a nawet o wiele bardziej, powinniśmy dbać o nasze ciało.

Reklama

Ważna jest codzienna higiena,

profilaktyka zdrowia, właściwe odżywianie, ale także okresowe badania kontrolne. Tak jak mechanik wykrywa potencjalną usterkę, która mogłaby zagrozić bezpieczeństwu rodziny podczas jazdy, tak samo lekarz zbada, czy wszystko jest w porządku. Jeżeli coś go zaniepokoi, wskaże odpowiednią kurację np. gimnastykę korekcyjną w przypadku ryzyka skrzywień kręgosłupa, okulary korygujące, jeżeli pojawiła się wada wzroku, czy leczenie początków próchnicy, itp.

Zawsze lepiej zapobiegać pogorszeniu się stanu zdrowia, trzymać rękę na pulsie. Dbałość i profilaktyka od najmłodszych lat ukształtuje poprawne nawyki w dorosłości i zapobiegnie potencjalnym problemom, które mogłyby się pojawić. Pamiętajmy, że organizm ludzki to wiele trybików współpracujących ze sobą. Jeżeli jeden zawiedzie, cały mechanizm nie będzie już tak samo sprawny. Spoglądając nadal w konwencji mechanicznej: ważne, żeby usterkę wykryć i usunąć zawczasu. Bo - jak pisał M. Featherstone w The Body in the Consumer Culture - ciało należy serwisować i naprawiać, żeby jak najdłużej utrzymać je w stanie przydatności do użycia. Dodajmy - należy to robić od najmłodszych lat.

Wizyta u dentysty

"Dentysta to taki lekarz od zębów. Pokazuje, jak trzeba myć. Ma też takie wiertło, ale mi nigdy nie wiercił. Ja byłem z mamą u Dentysty Pani." Krzyś, lat 5

Profilaktyka jamy ustnej jest bardzo ważna już od najwcześniejszego okresu, co wielokrotnie podkreślaliśmy na łamach Top Przedszkola. Istotne jest wykształcenie u maluchów nawyku prawidłowego dbania o uzębienie, właściwego odżywiania i regularnych wizyt u dentysty, a w przypadku najmłodszych - pedodonty.

Osoby dorosłe odczuwają czasami strach przed wizytą w gabinecie stomatologicznym, który przybiera postać irracjonalną. Nie przenośmy tego negatywnego nastawienia na pociechy. Nigdy nie straszmy dentystą. Nie opowiadajmy przerażających historii z fotelem dentystycznym w tle. Zęby są bardzo ważnym elementem poprawiającym jakość życia, a przekonuje się o tym każdy, kto je przedwcześnie traci. Aby dzieci mogły pochwalić się pełnym uśmiechem w życiu dorosłym, już w najwcześniejszych latach powinniśmy o to zadbać.

Mitem, który należy obalać ilekroć się pojawi jest przekonanie, że o zęby mleczne kilkulatka nie trzeba dbać, bo i tak wypadną. Higiena i profilaktyka dotycząca uzębienia mlecznego jest równie ważna, jak zębów stałych. Dlatego pamiętajmy o regularnych badaniach kontrolnych jamy ustnej. Dobry stomatolog nie tylko sprawdzi stan mleczaków, ale skutecznie zachęci do mycia, poleci preparaty i doradzi odpowiedni rodzaj szczoteczki. W razie potrzeby dokonana lakowania albo wyrwie ząb mleczny, który "przeszkadza" stałemu w wyżynaniu.

Jak wybrać najlepszego specjalistę?

Dokonując wyboru lekarza, przed pierwszą wizytą warto doradzić się, dopytać znajomych. Trzeba wziąć pod uwagę, że dla malucha równie ważna - jak profesjonalizm dentysty - jest atmosfera w gabinecie. Odpowiednie podejście, nastawienie specjalisty redukuje lęk dziecka i stres rodzica. Jeżeli to pierwsza wizyta w życiu malucha, dobrze wcześniej poinformować o tym lekarza.

Pierwsza, ale z pewnością nie ostatnia. Przez najbliższe lata to rodzice, opiekunowie będą odpowiedzialni za regularne przestrzeganie terminów wizyt. Warto nie zaniedbywać tej praktyki, bo stomatolog jest w stanie rozpoznać nie tylko objawy próchnicy, ale także np. krzywo rosnący ząb. Taka wczesna diagnoza pozwoli nam w odpowiednim czasie skierować się do ortodonty, który doradzi: kiedy i w jakim stopniu można pracować z dzieckiem nad prawidłowym zgryzem. Krzywe zęby to nie tylko problem estetyczny. Nieleczony z czasem może prowadzić do poważniejszych zaburzeń np. w mówieniu lub jedzeniu. Regularny przegląd dentystyczny powinien być zatem udziałem malucha od najmłodszych lat.

Wizyta u okulisty

"Okulista dał mi okulary, bo źle widzę. A teraz dobrze widzę." Wiktoria, lat 4,5

Wzrok to jeden z najważniejszych zmysłów ludzkich. Oczom także należy się okresowy przegląd. Rodzice, którzy lekceważą potrzebę wizyty u okulisty narażają swoje dzieci na poważne wady wzroku. Może się tak stać, jeżeli w porę nie zareagujemy na problem, schorzenie, które łatwo da się skorygować.

Wizyta w gabinecie okulistycznym nie budzi zwykle tyle negatywnych skojarzeń, co spotkanie z dentystą. Dzieci wykazują na ogół zainteresowanie tajemniczymi sprzętami i procedurami. Czasy, gdy żeby zbadać wzrok konieczna była znajomość alfabetu, bo tylko takimi tablicami oraz wskaźnikiem dysponował okulista, już dawno minęły. Obecnie gabinety są przyjazne także młodszym pacjentom. Technologia pozwala na skuteczną diagnozę wielu przypadłości i ich wyleczenie lub znaczną redukcję już na bardzo wczesnym etapie. Najczęściej występującymi wadami wzroku są:

Dalekowzroczność (nadwzroczność, łac. hyperopia) - dobrze widziane są obiekty znajdujące się daleko, gorzej te, które są bliżej. Dzieje się tak dlatego, że z powodu zbyt krótkiej gałki ocznej lub zbyt płaskiej rogówki - ostry obraz powstaje za siatkówką. W sytuacji prawidłowej promienie światła powinny być ogniskowane na siatkówce. Do korekcji nadwzroczności stosowane są szkła korekcyjne lub soczewki kontaktowe. Moc optyczna mierzona jest w dioptriach, dodając znak plus.

Krótkowzroczność - (gr. myopia) - bardzo częste wada, w której tor optyczny oka nieprawidłowo skupia promienie światła. Tym razem ogniskowane są one przed siatkówką, co powoduje nieostre widzenie przedmiotów - szczególnie tych znajdujących się daleko. Maluch cierpiący na krótkowzroczność przybliża przedmioty bliżej oka, a jeżeli to niemożliwe mruży oczy, aby zwiększyć głębię ostrości. Do korekcji stosuje się okulary korekcyjne lub soczewki kontaktowe. Są to soczewki rozpraszające wklęsło - wypukłe. Moc optyczną mierzy się w dioptriach, dodając znak minus.

Astygmatyzm (niezborność) - wada wzroku spowodowana zaburzoną sferycznością oka. Bardzo często wrodzona, spowodowana nieprawidłową budową rogówki. Widziany obraz może być zniekształcony, rozmazany w jednym z kierunków. Dziecko może widzieć nieostro w pewnych obszarach. Wadę koryguje się okularami z tzw. szkłami cylindrycznymi.

W zależności od zaburzenia i jego głębokości konieczne mogą okazać się szkła korekcyjne. I tutaj mogą zacząć się schody, bo kilkulatki początkowo niezbyt chętnie je noszą. Często dochodzi do zgubienia lub przypadkowego zniszczenia. Musimy być na to przygotowani.

Dobry okulista doradzi nam także w tej kwestii. Ostateczną strategię postępowania musimy dopasować do charakteru własnej pociechy - w końcu znamy ją najlepiej. Okulary to naprawdę nic strasznego. Współcześnie obecne są na rynku bardzo nowoczesne, lekkie materiały, z których tworzy się zarówno szkła, jak i oprawki. Nie jest też zwykle tak, że nasz maluch będzie jedynym w przedszkolu, wytykanym palcami, dzieckiem w okularach.

Ważne, żeby rodzice podeszli naturalnie do potrzeby ich noszenia, podkreślali zalety i starali się budować odpowiednią postawę u dziecka. Wysiłek opłaci się, bo zapobiegnie - przynajmniej w pewnym stopniu - trudnościom w szkolnej nauce czytania i pisania z powodu wad wzroku, które nie zostały w porę zdiagnozowane.

Wizyta u ortopedy

"Ortopeda - to nie wiem kto to jest" Kinga, lat 4,5

Otóż ortopeda (a bardzo często ortopeda - traumatolog) to lekarz zajmujący się diagnostyką i leczeniem chorób i urazów narządu ruchu. Choć dla dziecka sama nazwa bywa trudna do zapamiętania, z pewnością gabinet ortopedyczny nie będzie nowością, bo już w pierwszych trzech tygodniach życia maluszki kierowane są zwykle na pierwsze badanie oceniające stan stawów biodrowych.

Później, gdy umiejętność chodzenia zostaje opanowana, ortopeda może stwierdzić, czy nie wystąpiły inne nieprawidłowości. W wieku przedszkolnym podstawową kontrolą zajmuje się lekarz rodzinny i to on zwykle kieruje do specjalisty, jeżeli pojawia się coś niepokojącego. Jeżeli rodzice sami zauważą jakiś problem, powinni również umówić się na wizytę kontrolną, bo przecież tylko, gdy Jaś będzie zachowywał prawidłową budowę i postawę ciała, Jan będzie cieszył się prostymi plecami i brakiem "bólu w krzyżu".

Do najczęściej pojawiających się problemów można zaliczyć: stopę szpotawą, szpotawe lub koślawe kolana, krzywicę niedoborową, płaskostopie czy wiotkość stawów. Jeżeli na czas rozpoczniemy rehabilitację, zapobiegnie to pojawieniu się znacznie poważniejszych problemów.

Ortopeda zwróci naszą uwagę na ruchowe ćwiczenia profilaktyczne, które maluch może wykonywać w domu pod okiem opiekunów. Należy zdać sobie sprawę, że zła postawa wywiera ujemny wpływ na czynności narządów wewnętrznych, zmniejsza odporność ustroju.

Zajęliśmy się trzema elementami skomplikowanego ludzkiego organizmu. Aby dziecko prawidłowo się rozwijało trzeba o nich pamiętać, uzupełniając o kolejne w zależności od stanu zdrowia i kondycji pociechy. Okresowe wizyty kontrolne pomagają wykryć schorzenia, które na wstępnym etapie są łatwe do wyleczenia, co poprawia jakość życia zarówno małych, jak i dużych pacjentów. Bo przecież od dawna wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć.

Candypress
Dowiedz się więcej na temat: organizm | wada | okulista | zdrowie | maluch | oczy | ciało | rodzice | okulary | lekarz | profilaktyka | wizyta | ortopeda | kontrola | Uwaga!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy