Reklama

Szczepionka skuteczniejsza niż sądzono

Szczepionka przeciwko odrze nie tylko zapobiega tej chorobie, ale także zmniejsza umieralność z innych przyczyn – informuje pismo "Frontiers in Public Health".

Odra, gruźlica, tężec, błonica, krztusiec i polio to sześć chorób wieku dziecięcego, przeciwko którym Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) prowadzi masowe kampanie szczepień.

Jak sugerują wcześniejsze badania, te rutynowe szczepienia chronią nie tylko przed chorobami przeciwko którym są skierowane. Dają też inne korzyści, na przykład zmniejszają umieralność dzieci. Niektóre prace sugerują, że ochronny efekt mają nie tylko same szczepienia, ale także ich kolejność.

Umieralność dzieci był niższa, jeśli szczepionkę przeciwko odrze podawano po trzeciej dawce szczepionki przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi (DTP3) (zgodnie z zaleceniami WHO) w porównaniu z podaniem przed DTP3 lub jednocześnie z nią.

Reklama

Efekt ten potwierdziły badania doktora Paula Welagi z Navrongo Health Research Centre (Ghana), przeprowadzone w północnej Ghanie - największe z dotychczas przeprowadzonych na dzieciach w krajach o niskich i średnich dochodach.

Badanie objęło 38 tys. dzieci w ciągu 17 lat. Część z nich zaszczepiono przeciwko odrze po zaszczepieniu DTP3, inne nie były szczepione przeciwko odrze. Umieralność oceniano w ciągu pierwszych 12 miesięcy po zaszczepieniu oraz przed piątym rokiem życia.

Jak się okazało, w porównaniu z nieszczepionymi, dzieci zaszczepione przeciwko odrze miały aż o 28 proc. większe szanse na przeżycie 12 miesięcy, zaś w piątym roku życia różnica ta wynosiła 18 proc. Efekt utrzymał się także po wykluczeniu z analizy dzieci, które zmarły na odrę. A to wskazuje, że efekt ochronny nie ogranicza się tylko do odry.

Odsetek dzieci z Ghany, które otrzymały szczepionkę przeciwko odrze po DTP3 wzrósł z 45 proc. w roku 1996 do 95 proc. w 2012.

Badanie wykazało również, że korzystny efekt szczepień jest znaczenie wyraźniejszy w przypadku chłopców niż dziewcząt. Nieszczepieni chłopcy umierali o 69 proc częściej w ciągu pierwszych 12 miesięcy od momentu, w którym powinni być szczepieni, zaś w wieku 5 lat różnica ta wynosiła 43 proc. W przypadku dziewcząt różnica była nieznaczna. Przyczyny takiej sytuacji nie są jasne i zdaniem autorów wymagają dalszych badań.

Dr Welaga przypuszcza, że nawet jeśli odrę dałoby się wyeliminować (co się powiodło w przypadku czarnej ospy) szczepienia mogłyby nadal być wykonywane ze względu na ich działanie zmniejszające umieralność.

Paweł Wernicki

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy