Reklama

Pożegnanie z pieluchą nie musi być stresujące

Większość rodziców z obawą myśli o etapie odzwyczajania dziecka od pieluszki. Nie wiedzą, kiedy dziecko jest gotowe. Z założenia martwią się, że przegapią właściwy moment. Czasem odkładają tę sprawę na później, licząc, że „wszystko samo się ułoży”.

Niektórzy podejmują próby dość wcześnie, ale potem się z nich wycofują. Inni mobilizują się dopiero przed wysłaniem dziecka do przedszkola. Niezależnie od sytuacji, ten okres w życiu dziecka i rodziców bywa udręką.

Pożegnanie z pieluchą oznacza dla dziecka przejście etapu nieświadomości, poprzez "zrobiłem/am siusiu" oraz "robię siusiu", aż do "muszę zrobić siusiu". 

Jamie Głowacki, ekspertka od treningu nocnikowego maluchów, prezentuje autorską 6-etapową metodę odpieluchowywania pociechy, która jest skuteczna nawet wtedy, gdy zawiodą wszystkie inne sposoby.

Reklama

"Mamo, chcę kupę" to przejrzysty poradnik, dzięki któremu odzwyczajenie malucha od pieluchy będzie bezbolesne, bezstresowe i skuteczne. Autorka zapewnia, że dzięki opracowanej przez nią technice, cały proces zajmie od 3 do 7 dni.

Kiedy dziecko jest gotowe?

Pierwszym pytaniem, jakie zadają sobie rodzice stojący przed tym wyzwaniem, jest pytanie o gotowość pociechy do rozstania z pieluchą. Jamie Głowacki podważa zasadność takiego toku myślenia. Porównuje odpieluchowywanie do chodzenia do łóżka, zabawy nożami czy wychodzenia z domu o konkretnej porze - o przebiegu tych czynności decydują rodzice, nie pytając dzieci o zdanie dla ich własnego dobra i bezpieczeństwa.

Tak samo powinno być z nauką załatwiania się do nocnika. Z jej doświadczenia wynika, że najlepszym momentem na pożegnanie z pieluchą jest okres między 20 a 30 miesiącem życia i że w tym czasie dziecko może nauczyć się korzystać z nocnika szybciej, niż możemy to sobie wyobrazić. Czekanie z reguły oznacza kłopoty.

- Jeżeli nie żyjecie w jaskini, z pewnością słyszeliście, że dziecko zwykle bywa "gotowe", gdy ma trzy lata. To nieprawda. Wtedy jest już za późno. Gdy dziecko skończy trzeci rok życia, zaczyna przejawiać cechy indywidualne - uświadamia sobie, że jest odrębną osobą, ma wolną wolę i może samodzielnie dokonywać wyborów. Hmmm. Zastanówcie się, co się stanie, kiedy postanowi, że nie chce mieć do czynienia z nocnikiem, bo pieluszka mu odpowiada?  

- Powiem wam, co się stanie: czeka was katastrofa i wieczne dramaty. Bardzo trudno jest przyuczyć trzylatka do korzystania z toalety. Ma on już swoją wolę i wie, jak ją wykorzystać.

Autorka w pracy z dziećmi i rodzicami kieruje się zasadą: "Najlepiej zabrać pieluchy, zanim dziecko uświadomi sobie, że ma w tej sprawie coś do powiedzenia".

Podkreśla, że noszenie pieluchy do trzeciego lub czwartego roku życia może obniżyć samoocenę dziecka, narazić je na śmieszność i wstyd. Sugeruje, że może również osłabiać mięśnie odpowiedzialne za kontrolowanie kału i moczu. Idealny moment Uważna obserwacja dziecka i intuicja pomogą rodzicom zauważyć oznaki "właściwego momentu", ale przydadzą się również zawarte w książce wskazówki, na co zwrócić szczególną uwagę:

Idealny moment na wyjście z pieluch pojawia się wraz z innymi oznakami, których szukam, zanim jeszcze dowiem się, w jakim wieku jest dziecko:  

Czy dziecko udaje się w róg pokoju lub jakieś ustronne miejsce, gdy chce zrobić kupkę?

Czy dziecko potrafi wyrecytować całą piosenkę/ wiersz?

Czy dziecko potrafi zakomunikować swoje potrzeby, to znaczy: 

Czy w jakikolwiek sposób prosi o wodę, sok czy mleko, gdy jest spragnione?

Czy w jakikolwiek sposób prosi o jedzenie, gdy jest głodne?

Czy potrafi urządzić awanturę o słodycze, gdy jesteście z nim w sklepie?

Czy potrafi urządzić awanturę o cokolwiek?

Jeśli dziecko szuka odosobnienia lub chociażby odwraca się plecami, gdy robi kupę, bezwzględnie natychmiast trzeba rozpocząć naukę korzystania z nocnika. Takie zachowanie oznacza, że maluch kojarzy wypróżnianie z intymnością, którą trzeba mu zapewnić. I choć samo załatwianie się nie jest powodem do wstydu, fakt, że wstydzi się to robić przy innych, jest naturalnym i właściwym efektem procesu uspołeczniania, który trzeba uszanować.

Jeśli odpowiedź na pozostałe pytania również brzmi pozytywnie oznacza, że jest świadome własnych potrzeb (czyli potrafi zaobserwować również te fizjologiczne) oraz umie je wyrazić.

W większości dzieci osiągają te umiejętności w wieku 20-30 miesięcy. Pozbycie się pieluch na tym etapie ma również inne zalety - ekonomiczne (oszczędność dla domu) czy ekologiczne (mniej śmieci).

Rola rodzica Jamie Głowacki zachowuje postawę pełną szacunku do dziecka jako małego człowieka, który ma swoje prawa, ale i obowiązki, charakter i nawyki, ale równocześnie pokazuje, że nie o wszystkim może decydować, że warto stawiać granice, a nauka korzystania z nocnika jak każda inna może wiązać się z małymi niepowodzeniami.

Bez pardonu obala mity dotyczące odpieluchowania oraz omawia najczęstsze błędy rodziców. Podkreśla, że najważniejsza w całym procesie jest poważne potraktowanie tematu (w końcu to kamień milowy w rozwoju dziecka), pozytywne nastawienie (wiara w sukces, przekonanie o słuszności działania), konsekwencja (nie odpuszczanie) i całkowite poświęcenie się rodzica "dla sprawy".

Zapewnia, że dzięki takiej postawie rodziców pożegnanie z pieluchą będzie bezstresowe i krótkie, a wymarzone słowa "Mamo, chcę kupę" padną z ust pociechy szybciej, niż się rodzicom wydaje.

 

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy