Reklama

"Pandemiczne stopy". Bolesna dolegliwość atakuje w domu

Coraz więcej osób narzeka na ból w okolicy pięty. Według podologów, którzy specjalizują się w leczeniu stóp, przyczyną może być niepozorny nawyk. Im więcej czasu przebywamy w domu, tym większe ryzyko stanu zapalnego.

W ostatnich miesiącach niemal wszystko kręci się wokół tematu zdrowia. Przedłużająca się pandemia skutkuje nie tylko coraz większym ryzykiem zakażenia i kolejnymi lockdownami. Nawet jeśli unikniemy choroby, w dłuższej perspektywie i tak możemy czuć się znacznie gorzej – alarmują eksperci.

Teoretycznie w domu powinniśmy być bezpieczni, jednak błogi relaks może uśpić naszą czujność. Zwraca na to uwagę brytyjski College of Podiatry, czyli ośrodek zajmujący się schorzeniami stóp. Według podologów coraz więcej ludzi narzeka na problemy z chodzeniem.

Dlaczego, skoro jesteśmy mało aktywni i nie nadwyrężamy narządu ruchu?

Reklama

Pojawia się i znika

Okazuje się, że właśnie w tym problem. Większość dnia spędzamy w czterech ścianach i raczej nie potrzebujemy wtedy stabilnego obuwia. Zamiast tego wybieramy miękkie kapcie albo same skarpetki. Na dłuższą metę jest to sytuacja bardzo niekorzystna.

Skutkuje m.in. zapaleniem powięzi podeszwy, która biegnie przez całą stopę – od pięty aż do palców. Odpowiada za jej prawidłową pozycję i zabezpiecza przed przeciążeniami. Najczęściej objawia się bólem, który najbardziej dotkliwy jest rano. Po rozchodzeniu ustępuje, a nocą zazwyczaj w ogóle nie daje o sobie znać.

To nie tylko chwilowy dyskomfort, ale przypadłość skutkująca często powstaniem tzw. ostrogi piętowej.

Zacznij od dziś

Zapalenie może być skutkiem zbyt długiego stania albo wręcz przeciwnie – uprawiania sportu. Swoje robią również źle dobrane buty lub ich brak. Gdy są miękkie i niestabilne, powięź podeszwowa może być narażona na zbyt mocny ucisk. Szczególnie uważać powinny osoby otyłe i z płaskostopiem.

Więzadła ulegają naciągnięciu, ponieważ nie mają oparcia, dlatego warto zaopatrzyć się w odpowiednio wyprofilowane kapcie z nieco twardszego materiału niż plusz. Wychodząc z domu najlepiej sięgnąć również po specjalne wkładki ortopedyczne, które odciążą stopę.

Czasami to może nie wystarczyć i wtedy konieczna jest rehabilitacja wraz z leczeniem farmakologicznym. Leki przeciwzapalne oraz ćwiczenia na niewiele się jednak zdadzą, jeśli nie zmienimy codziennych nawyków.

Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!

***
Zobacz także:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: stan zapalny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy