Reklama

Otyłe nastolatki najbardziej narażone na zachorowanie na cukrzycę typu II

- Gdyby świat się odżywiał prawidłowo i regularnie ćwiczył, być może nie mielibyśmy takiego procentu zachorowalności na cukrzycę typu drugiego. Otyłość to jest główny czynnik przyczynowy rozwoju cukrzycy typu drugiego, ale również i inne czynniki środowiskowe, takie jak siedzący tryb życia, mała aktywność fizyczna i nieprawidłowe żywienie - mówi prof. dr hab. n. med. Elżbieta Bandurska-Stankiewicz, ordynator Klinicznego Oddziału Endokrynologicznego i Diabetologicznego Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie.

- Problem jest w tym, że cukrzyca może się niczym nie objawiać i to jest ta podstępność tej choroby. Dlatego uważamy, że kilka procent populacji nie ma w ogóle świadomości, że choruje na tę chorobę. Brak jest niestety przesiewowych badań w kierunku cukrzycy - mówi prof. Bandurska-Stankiewicz.

- Teraz niebezpiecznym jest fakt, że dzieci chorują na cukrzycę typu drugiego. Coraz więcej otyłych nastolatków chodzi po ulicach. I to są kandydaci do rozwoju cukrzycy typu drugiego - ostrzega.

Czym różni się cukrzyca typu pierwszego od cukrzycy typu drugiego?

Reklama

Elżbieta Bandurska-Stankiewicz: - Mamy podział według Światowej Organizacji Zdrowia na cukrzycę typu pierwszego, drugiego i inne postaci cukrzycy.  I w tym się mieszczą postaci cukrzycy genetyczne: endokrynopatie, zapalenia przewlekłe trzustki. Szereg innych schorzeń, które prowadzą do podwyższenia glikemii. Tak naprawdę inaczej cukrzycę możemy nazwać przewlekłą hiperglikemią. Przewlekła hiperglikemia definiuje wszystkie postaci cukrzycy, o których powiedziałam.

- "Jedynka" to zaledwie 10 procent o bardzo różnej epidemiologii na świecie. Natomiast takim epidemicznym wzrostem charakteryzuje się cukrzyca typu drugiego. Czyli przewlekła hiperglikemia, ale o bardzo różnorodnej patogenezie. Nie znamy jednego czynnika, który wpływa na rozwój cukrzycy typu drugiego. Mówimy tu o czynnikach genetycznych, środowiskowych, również o różnych defektach hormonalnych.  A wszystko to prowadzi to tego, że człowiek ma przez całe życie nieprawidłowe, podwyższone stężenie cukru we krwi.

Czym to się różni od cukrzycy pierwszego typu?

- Pierwszy typ charakteryzuje się tym, że dochodzi do gwałtownego zniszczenia komórki beta, która produkuje ten podstawowy hormon regulujący metabolizm węglowodanów, w tym cukru. I tam nie ma insuliny. Nie ma tego podstawowego hormonu. Od razu musimy danego pacjenta leczyć insuliną.

- W cukrzycy typu drugiego sytuacja jest bardzo złożona, dlatego że komórka beta może wydzielać zbyt dużo insuliny na początku choroby a tkanki nie są wrażliwe na ten hormon. Ale w tym bierze udział jeszcze szereg innych patomechanizmów - otyłość to jest główny czynnik przyczynowy rozwoju cukrzycy typu drugiego, ale również i inne czynniki środowiskowe, takie jak siedzący tryb życia, mała aktywność fizyczna i nieprawidłowe żywienie.

- Gdyby świat się odżywiał prawidłowo i regularnie ćwiczył, być może nie mielibyśmy takiego procentu zachorowalności na cukrzycę typu drugiego.

Czym się objawia ta choroba i co nas powinno zaniepokoić, żebyśmy poszli i zrobili sobie badania?

- Problem jest w tym, że może się niczym nie objawiać i to jest ta podstępność tej choroby i dlatego uważamy, że kilka procent populacji nie ma w ogóle świadomości, że choruje na tę chorobę. Brak jest niestety przesiewowych badań w kierunku cukrzycy. Ja niezwykle ubolewam, że nie wykonujemy przynajmniej oznaczenia glikemii na czczo, czyli cukru na czczo w każdym przedziale wiekowym. Bo my teraz już wiemy, że kiedyś się definiowało cukrzycę typu drugiego po 40. roku życia i często pacjenci mówią: a ja mam taką niegroźną cukrzycę, albo dziadek miał niegroźną, bo już była w wieku starczym.

- Każda hiperglikemia jest groźna. Teraz niebezpiecznym jest fakt, że dzieci chorują na cukrzycę typu drugiego. Popatrzmy się na ulice, popatrzmy się na nasze plaże - coraz więcej otyłych nastolatków chodzi po ulicach.  I to są kandydaci do rozwoju cukrzycy typu drugiego.

Czyli każdy, kto nie ma na co dzień aktywności fizycznej, jest otyły, powinien się o siebie martwić.

- Oczywiście, powinien sprawdzić glikemię. Bo to jest kandydat do rozwoju cukrzycy typu drugiego. Otyłość jest jednym z najważniejszych czynników ryzyka rozwoju cukrzycy typu drugiego.

Jak ważne jest badanie poziomu cukru w czasie ciąży?

- Bardzo ważne. Jeżeli chodzi o cukrzycę ciążową i opiekę nad kobietami w ciąży, każdy ginekolog ma za zadanie zbadać glikemię na początku ciąży, jeżeli ona jest większa lub równa 92 mg% już powinien wdrożyć dalszy program diagnostyczny. Natomiast obligatoryjne jest wykonanie tzw. krzywej cukrowej u każdej ciężarnej między 24. a 28. tygodniem ciąży.

- Jeszcze raz przypominam, że obniżyliśmy ten próg glikemii na czczo. Jeszcze w zeszłym roku było to 100 mg%, w tej chwili 92 mg% jest już wartością, która jest alarmującą i pacjentka powinna być skierowana na dalsze badania.

Jak się taką cukrzycę w ciąży leczy?

- Różnie. Czasami wystarczy sama dieta i zmiana modelu życia, a więc umiarkowana aktywność fizyczna. Ale przede wszystkim zmiana nawyków żywieniowych. Mniej więcej u 50 procent kobiet uzyskujemy efekty i dobrą kontrolę metaboliczną. Co to znaczy dobra kontrola metaboliczna?

- Znowu proszę zapamiętać, na czczo cukier 60 mg%-90 mg%, po godzinie tylko 120 mg%, nie więcej. Jeżeli nie uzyskujemy takich celów, rozpoczynamy leczenie insuliną. Pragnę podkreślić, że leczenie insuliną cukrzycy ciążowej obowiązuje wyłącznie w Polsce, dlatego, że już w krajach UE jak i USA podejmowane jest leczenie doustnymi lekami przeciw cukrzycowymi.

Ta cukrzyca po urodzeniu dziecka ustępuje?

- Tak. Ciąża jest to ogromna burza hormonalna, która bądź wyzwala fizjologiczną insulinooporność, która później przeradza się w hiperglikemię i wtedy, jeżeli po ciąży ustąpi, mówimy, że kobieta przebyła cukrzycę ciążową. Ale ciąża jest to również moment, w którym może się ujawnić cukrzyca typu pierwszego lub cukrzyca typu drugiego.

- Ale o tym rozpoznaniu zadecyduje nam krzywa cukrowa. Niestety po urodzeniu dziecka panie lekceważą sobie fakt kolejnego badania. Musimy powtórzyć krzywą cukrową w granicach 8 tygodni po porodzie.  

Piotr Bułakowski


Informacja własna

RMF24.pl
Dowiedz się więcej na temat: cukrzyca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy