Reklama

O, pieczone kurczę!

A także indyk, a nawet kaczka lub gęś. Maluchy uwielbiają dania z drobiu, bo dobrze im służą i świetnie smakują.

Począwszy od piersi kurczaka lub indyka zmiksowanej w zupce, poprzez pulpeciki, aż po soczyste udko - drób ma stałe miejsce w dziecięcym menu już od drugiej połowy 1. roku życia. I to nie bez powodu. Odpowiada on gustom maluchów (jest delikatny w smaku), zawiera też duże ilości białka oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także potas, magnez, fosfor i witaminy z grupy B.

Poza tym pierś kurczaka lub indyka jest znacznie lżej strawna dla smyka niż wołowina czy wieprzowina. Drobiowe mięso bez skóry zawiera na tyle małe ilości tłuszczu, że bez obaw można je podawać niemowlęciu nawet kilka razy w tygodniu. Inaczej jest w przypadku gęsi i kaczki. To drób tłusty i dość ciężkostrawny, więc lepiej serwować go dzieciom dopiero po 2. urodzinach.

Reklama

Kurczak i indyk na co dzień

Około 6. miesiąca życia zmielone mięso kurczaka lub indyka dodaje się do zupki jarzynowej. A gdy dziecko uczy się gryźć, doskonale smakują mu małe pulpeciki. Po opanowaniu tej sztuki czas na delikatne potrawki, np. z kurczaka lub indyka duszonego w jarzynach. Te mięsa doskonale komponują się także z owocami: daktylami, rodzynkami, pomarańczami, śliwkami oraz brzoskwinią lub ananasem z puszki. Już dwulatek z apetytem zje potrawkę z kurczaka z suszonymi morelami i rodzynkami, z kolei trzylatek na pewno skusi się na porcję indyka upieczonego z rodzynkami czy pomarańczowym sokiem (wcześniej mięso marynuje się w imbirze, miodzie i occie winnym). Przedszkolakowi przypadnie do gustu także pieczony kurczak (przyrządzony w domu) czy delikatny kotlecik z piersi saute lub panierowany w jajku i tartej bułce. Do panierki można dodawać różne składniki, które nadadzą jej charakterystyczny smak - ziarno sezamu, tarty żółty ser, pokruszone płatki kukurydziane lub zioła.

Apetyt kilkulatka pobudzą bez wątpienia także roladki z płatów piersi kurczaka faszerowane szpinakiem lub innymi warzywami. Smyk nie oprze się również drobiowym szaszłyczkom, domowym hamburgerom czy hot dogom z drobiowej parówki (są dla dzieci lepsze niż wieprzowe). Drób sprawdzi się nawet na kanapkach dla smyka. Możesz na nie położyć pieczoną w domu pierś z indyka lub kupioną w sklepie szynkę z indyka czy polędwicę z kurczaka. Są chude, lekkostrawne i łagodne w smaku.

Gęś i kaczka od święta

Tradycyjnym przysmakiem jest kaczka pieczona w całości, faszerowana jabłkami. Wystarczy ją dokładnie umyć i osuszyć, a następnie natrzeć solą (na zewnątrz i w środku) oraz świeżo roztartym, suszonym majerankiem. Do środka wkłada się obrane i pokrojone na ósemki kwaśne jabłka (najlepiej renety). Potem wystarczy spiąć kaczkę wykałaczką i piec w odkrytym naczyniu około 1,5-2 godzin. Można ją też upiec po obłożeniu plasterkami pomarańczy, podlewając w trakcie pieczenia sokiem z tych owoców. Sama pierś kaczki doskonale smakuje upieczona z jabłkami i suszonymi śliwkami.

Warto spróbować także smakołyku kuchni chińskiej - kaczki po pekińsku, którą przed pieczeniem marynuje się m.in. w sosie sojowym z miodem. Z kolei pieczona w całości gęś (np. z żurawinami) to doskonałe danie na uroczysty rodzinny obiad. Zwykle tuszka waży ok. 4-5 kg, więc jedna wystarczy na posiłek dla sporej rodziny. Aby gęś nie była zbyt tłusta, warto piec ją tak, aby wytapiający się z niej tłuszcz miał gdzie spływać.

dr inż. Anna Stolarczyk, dietetyk z Centrum Zdrowia Dziecka

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: pieczenie | kaczki | mięso | indyk | indyk | piersi | kaczka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama