Reklama

Mrożonki - tak czy nie?

Mrożenie uchodzi za najlepszy sposób utrwalania żywności i pozwala na bardzo długie przechowywanie. Na pewno lepiej spożywać owoce, które zostały zamrożone w sezonie niż kupować zimą truskawki napakowane nieobojętnymi dla zdrowia substancjami chemicznymi.

Oczywiście w procesie mrożenie dochodzi do pewnych strat - produkty poddane temu procesowi zawierają ok. 10-20 proc. mniej witaminy C w porównaniu ze świeżymi odpowiednikami. Mięso i ryby po odmrożeniu na szczęście tracą niewiele wartości odżywczych. Owoce, zwłaszcza maliny należy mrozić bezpośrednio po zbiorze i dokładnie je obejrzeć - w przeciwnym razie może się okazać, że zamrozimy owoce na których zdążyła już powstać pleśń. Takie niemiłe niespodzianki niestety zdarzają się nawet w opakowaniach mrożonych malin kupionych w supermarketach.

Reklama

W domowych warunkach najczęściej mrozimy żywność w temperaturze - 18 stopni, a czas przechowywania jej w zamrażalniku zależy od naszych potrzeb, choć np. pieczywo, pizza, ciasta na chleb, gofry czy naleśniki nie powinny leżeć tam dłużej niż kilka tygodni. Najdłużej można mrozić mięsa - około pół roku, a drób w całości nawet do roku, podobnie margaryny, zioła (np. nać pietruszki), czy soki z koncentratu.

Do mrożenia nie nadają się kefiry, jogurty (chyba że chcesz zrobić mrożony deser jogurtowy a’la lody), śmietany, majonezy, żółte sery w całości (co innego po starciu na tarce), ugotowany makaron, ryż, gazowane napoje, ciasta na bazie kremów i budyniu, soczyste owoce i warzywa, zawierające w składzie duże ilości wody, a więc winogrona, cytrusy, jabłka, arbuzy, melony, pomidory, ogórki, sałaty, kapusta, rzodkiewki, cebule, czosnek.

Wbrew różnym opiniom można mrozić jajka, pod warunkiem, że będą surowe i oddzielimy wcześniej białka od żółtek.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy