Reklama

Leki a płodność

W świetle aktualnych badań wiadomo już, że leki z ibuprofenem przyjmowane przez ciężarne mogą szkodzić ich nienarodzonym córkom.

Popularny środek przeciwbólowy zażywany w pierwszym trymestrze ciąży wywiera negatywny wpływ na żeński płód. W przyszłości dziewczęta te prawdopodobnie będą mieć problemy z płodnością oraz wcześniej przechodzić menopauzę.

Jak podaje Independent.co.uk, szkodliwy efekt może wystąpić już po kilku dniach brania tabletek, ale w niektórych przypadkach wystarczyły już dwa dni, aby wywołać nieodwracalne zmiany w rozwijającym się organizmie. Odkryto, że ibuprofen przenika przez łożysko, a jego stężenie we krwi płodu jest podobne z tym, jakie obserwuje się u matki.

Reklama

Lek powoduje bowiem radykalne zmniejszenie ilości komórek jajowych w jajnikach. Straty te są nie do nadrobienia - z zestawem tych komórek dziewczynki przychodzą już na świat, nie są one tworzone sukcesywnie w biegu życia, jak gamety męskie u chłopców.

Kierujący eksperymentem, Dr Séverine Mazaud-Guittot z instytutu badawczego Inserm w Rennes potwierdził, że jednorazowe zażycie leku nie powinno mieć destrukcyjnego wpływu na przyszłą płodność nienarodzonego dziecka, ale już konsumpcja przekraczająca dwa dni wywołuje trwałe szkody. Z tego względu należy zastanowić się nad celowością stosowania środków z ibuprofenem przez ciężarne, zwłaszcza w pierwszym trymestrze.

Statystycznie trzy na dziesięć kobiet zażywa leki przeciwbólowe podczas pierwszych miesięcy ciąży. Organizacja NHS England zaleca, aby przyszłe matki unikały ibuprofenu, chyba że lekarz zaleci inaczej, a zamiast niego wybierały paracetamol.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy