Reklama

Kiedy sen jest najzdrowszy

Głęboki sen jest zdrowy - pozwala zregenerować mózg i sprzyja uczeniu się. Naukowcy przestrzegają jednak, że jeśli pójdziemy spać źli, zmartwieni lub obrażeni, nasze negatywne wspomnienia dotyczące powodu złego nastroju zostaną w mózgu utrwalone. Wnioski publikuje pismo "Nature Communications".

Zespół ekspertów z Chin (Beijing Normal University) i Stanów Zjednoczonych (Uniwersytet Stanforda) badał wpływ snu na utrwalanie negatywnych wspomnień w grupie 73 studentów w wieku od 20 do 24 lat. 

Przez dwa dni uczestnicy nabywali negatywne skojarzenia związane z konkretnymi wyświetlanymi im obrazami. Po ostatniej sesji tworzenia skojarzeń studentów proszono, by popatrzyli na obraz ponownie i przywołali negatywne wspomnienia - lub walczyli z tymi wspomnieniami, nie pozwalając im zawładnąć myślami. Jednocześnie naukowcy monitorowali aktywność ich mózgów. Następnego dnia test powtórzono. 

Reklama

Okazało się, że po przespanej nocy uczestnicy mieli o wiele więcej trudności z opanowaniem negatywnych wspomnień, a aktywność ich mózgów była silniejsza w obszarach związanych z powstawaniem wspomnień długotrwałych. 

Wspomnienia związane z trudnymi przeżyciami często towarzyszą nam dłużej niż wspomnienia pozytywne lub neutralne. W pewnym stopniu jesteśmy jednak w stanie kontrolować ich wpływ na nasze myślenie. 

Problemy z panowaniem nad negatywnymi wspomnieniami mają związek z wieloma zaburzeniami zdrowia psychicznego, takimi jak depresja czy zespół stresu pourazowego. Dlatego lepsze poznanie procesów związanych z utrwalaniem się negatywnych wspomnień może w przyszłości pomóc opracować lepsze metody terapii stresu pourazowego. 

Współautor badań dr Yunzhe Liu spekuluje, że niedobór snu zaraz po traumatycznych wydarzeniach mógłby zniwelować konsolidację traumatycznych wspomnień.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy