Reklama

Kasztany jadalne – delicje w jesiennym menu

Kasztany jadalne dojrzewają na przełomie października i listopada, to optymalny czas, by po nie sięgać. Nadają się do gotowania, pieczenia i prażenia. Jesienią, kiedy organizm przyzwyczaj się do niższych temperatur, potrzebujemy ciepłych posiłków bardziej, niż kiedykolwiek. Urozmaicajmy jadłospis o wartościowe produkty.

Skrobia i błonnik

Kasztany jadalne obfitują w skrobię, główny węglowodan w diecie człowieka. Są też bogate w błonnik, dzięki czemu wypełniając żołądek dają długotrwałe poczucie sytości, korzystnie wpływają na procesy metaboliczne i ruchy perystaltyczne jelit. Jesienią ma to ogromne znaczenie, gdyż z uwagi na znikomą ilość promieni słonecznych wiele osób uskarża się na spowolnione trawienie.

Monotonna dieta dodatkowo wycisza metabolizm. Dobrze przynajmniej raz-dwa razy w miesiącu zjeść coś niecodziennego.

Reklama

Dla serca i na jesienną chandrę

Kasztany jadalne są źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, które są najbardziej pożądanym w diecie rodzajem tłuszczu. Mają korzystny wpływ na pracę serca i całego układu krążenia. Mogą być spożywane nawet przez chorujących na celiakię, gdyż nie zawierają glutenu. Obfitują za to w istotne dawki witaminy C, a także magnez i witaminy z grupy B. Pomogą zatem wzmocnić system immunologiczny do walki z jesiennymi zarazkami,  a także zadbać o dobrą pracę systemu nerwowego i równowagę emocjonalną.

Jak smakują kasztany?

Miąższ ma mączny posmak. Czuć w nim orzechową nutkę i delikatny smak słodki.  O walorach smakowych najlepiej przekonać się doświadczając. Nikt nam tego lepiej nie przedstawi, niż nasze osobiste kubeczki smakowe. Dziś bez problemu możemy wyczarować sobie w domu klimat francuskiej jesieni. Francuzi są przecież prawdziwymi smakoszami, również, gdy mowa o kasztanach. Jadalne nie rosną w Polsce, powszechnie występują w basenie Morza Śródziemnego, ale bez problemu kupimy je zarówno w sklepach ze zdrową żywnością, jak i w marketach.

Nie są tanim przysmakiem, tym bardziej trzeba zwrócić uwagę na to, by kupić świeże. Powinny mieć lśniącą skorupkę. Ważne, by były ciężkie i pełne. Jeśli wyczuwamy pustą przestrzeń pod łupinką - najpewniej zaczęły się już psuć. Nie mogą mieć oznak pleśni. Kasztany jadalne mogą być spożywane na surowo (po zdjęciu skorupki), jednak najlepiej smakują te, które poddamy obróbce termicznej. Możemy je gotować, zapiekać i prażyć. 


Gotowane kasztany

Umyte kasztany zalewamy wodą, do której wsypujemy łyżeczkę soli. Gotujemy około pół godziny. Nie odlewamy wody, odstawiamy, by w niej przestygły. Następnie obieramy z łupinki i gorzkiej błonki i zjadamy ciepłe.

Pieczone kasztany

Umyte i osuszone kasztany nacinamy na krzyż po wypukłej stronie. Rozkładamy na blaszce (płaską stroną) i pieczemy około 20 minut w temperaturze 200 stopni Celsjusza. Po przestudzeniu zdejmujemy łupinkę i błonkę i zjadamy ciepłe, bo takie są najsmaczniejsze. 

Prażone kasztany

Przygotowujemy je tak jak do pieczenia i prażymy na suchej patelni, pod przykryciem około 10 minut. Możemy rozkoszować się ich smakiem solo, albo zrobić z nich dodatek do dań mięsnych i wegańskich, według uznania. Najwięksi miłośnicy kasztanów dodają je nawet do zup, a także czynią na ich bazie wymyślne desery.  

Ewa Koza, mamsmak.com

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy