Reklama

Jak pomóc dziecku po wymiotach?

Torsje to nierzadka przypadłość maluchów, których przewód pokarmowy wciąż uczy się świata, poznaje smaki i styka się z nowościami, w tym również z wirusami i bakteriami. Jak ulżyć dziecku zestresowanemu wymiotami i zmęczonemu po sensacjach żołądkowych?

Przede wszystkim zachowajmy zimną krew. Nieważne czy nasze dziecko zwymiotowało w miejscu publicznym czy w domu. Ani ono, ani my nie wybraliśmy sobie tego miejsca. Nasz stres w niczym mu nie pomoże.

Dzieci doskonale wyczuwają napięcie, nie musi być wyartykułowane. Postarajmy się opanować i działać. Ogromnym problemem, zwłaszcza jeśli wymioty zdarzają się często, jest zakwaszenie śluzówek przełyku i jamy ustnej.

Nadtrawiona treść pokarmowa przesiąknięta jest kwasami żołądkowymi, gdzie środowisko jest zdecydowanie bardziej kwaśne niż to w wyższych partiach przewodu pokarmowego. Jeśli będziemy bagatelizować ten czynnik może dojść do powstawania aft, nadżerek, podrażnień, stanów zapalnych i krwawień w  obrębie jamy ustnej.

Reklama

Co zatem zrobić?

Zacząć od porządnego wypłukania jamy ustnej - najlepiej ciepłą, przegotowaną wcześniej wodą, ewentualnie naparem z szałwii lub rumianku. Podajmy maluchowi do picia napar z mięty, melisy, rumianku lub kopru włoskiego. Każde z tych ziół subtelnie i naturalnie wyciszy rozedrgane mięśnie przewodu pokarmowego i pomoże uspokoić system nerwowy dziecka. Zioła serwujmy regularnie, przynajmniej dwa - trzy dni od incydentu. Sobie również, nie zaszkodzą.

Niedoceniany kokos 

Jeśli dziecko jest na tyle duże, by potrafiło ssać płyn i nie połknąć go, koniecznie podajmy olej kokosowy. Pozwoli odkazić śluzówki jamy ustnej. Jest doskonałą profilaktyką wszelkich stanów zapalnych. Wystarczy łyżeczkę tłoczonego na zimno oleju zaaplikować do buzi i przez dwadzieścia minut przepuszczać przez zęby.

Jeśli trzymamy go w lodówce będzie miał konsystencję stałą, ale pod wpływem ciepła organizmu ludzkiego szybko przechodzi w płynną. Niczego nie połykamy, po określonym czasie całość wypluwamy do toalety (ważne, aby nie zatkać rur odpływowych od umywalki), a usta płuczemy ciepłą wodą.

Jak zachęcić dziecko do takiego przedsięwzięcia? 

Najlepiej wykonać go razem z maluchem. Przykład własny jest mocniejszy od szeregu słów. Mocnym argumentem oleju kokosowego jest jego piękny zapach. Może warto wdrożyć tę praktykę na stałe do rytuałów w ramach dbania o higienę jamy ustnej, by oswoić dziecko ze smakiem. Po wymiotach nie będzie przecież chętne do eksperymentów.

Przez najbliższe dwie -trzy doby serwujmy małe posiłki oparte głównie na gotowanej kaszy jaglanej, białym ryżu lub kaszy mannie. Nawet jeśli maluchowi dopisuje apetyt to przewód pokarmowy jest zmęczony i zestresowany incydentem z wymiotami, a tym samym bardziej podatny na inne zarazki.

Z jedzeniem surowych warzyw i owoców warto wstrzymać się najlepiej dwa dni. Pamiętajmy też, żeby porozmawiać z dzieckiem i uspokoić je. Przecież jeśli zwymiotowało w miejscu publicznym będzie zawstydzone tym faktem. Są sprawy na które nie mamy żadnego wpływu. Możemy jedynie przejść je najlepiej jak to możliwe. Przeżyć stresującą sytuację w najmniej stresujący sposób.


Ewa Koza, mam smak.com

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wymioty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy