Reklama

Gdy smyk wraca do zdrowia...

Zimowych infekcji trudno jest uniknąć. Są jednak sposoby na to, żeby po chorobie wzmocnić organizm malucha i zapobiec nawrotom dolegliwości. Jak to zrobić? Oto nasze rady.

Zarazki, które wywołują katar i gorączkę, łatwo się przenoszą. A malutkie dziecko jest wyjątkowo podatne na takie infekcje, ponieważ ma jeszcze niedojrzały układ odpornościowy. Kiedy więc u maluszka pojawi się choroba, powinnaś wspomóc jego organizm, żeby skuteczniej z nią walczył. Dzięki temu szkrab szybciej się wzmocni i wróci do zdrowia. W jaki sposób możesz wesprzeć pracę układu odpornościowego swojego dziecka? Poniżej przedstawiamy niezawodne sposoby.

Co dzień serwuj pożywną zupę

Gęsta, pełna warzyw zupa to świetnie zbilansowany posiłek, bogaty m.in. w sole mineralne, witaminy, węglowodany, białko oraz błonnik pokarmowy. Taki posiłek szybko rozgrzeje malca i doda mu energii. Jeśli smykowi jeszcze nie wrócił apetyt, możesz mu podać miseczkę atrakcyjnej w smaku i wyglądzie zupy- krem np. z dyni, marchewki lub zielonego groszku. Z pewnością przypadnie mu do gustu.

Reklama

Nasza rada: Wartościową zupę przyrządzisz z mrożonych warzyw - są zbierane w szczycie sezonu i bardziej wartościowe niż te, które zimą można kupić w sklepie.

Często wietrz mieszkanie

Czyste i chłodne powietrze wygania z domu chorobotwórcze zarazki. Sprawia też, że dziecku łatwiej jest oddychać. Dodatkowo ułatwia także regenerację śluzówek dróg oddechowych. Dlatego przynajmniej dwa razy dziennie otwieraj w mieszkaniu okna. Dbaj też, aby temperatura w pomieszczeniach nie przekraczała 21ºC. Przegrzane powietrze wysusza bowiem śluzówki.

Nasza rada: Kiedy zimą wietrzysz pokój, na chwilę zabierz dziecko do innego pomieszczenia. Po ok. 10 minutach zamknij okno i odczekaj kwadrans, aż powietrze się trochę ogrzeje. Wtedy znów wprowadź tam malca.

Podczas spaceru unikaj tłumów

Jeżeli dziecko już nie gorączkuje i ma tylko niewielki katar, możesz z nim wychodzić na dwór. Chłodne powietrze udrożni nosek i dotleni jego organizm. Jeżeli tylko na dworze nie ma silnego wiatru i siarczystego mrozu (poniżej -10ºC), możesz odwiedzić z malcem ulubiony park czy plac zabaw. Staraj się omijać miejsca, gdzie jest dużo ludzi, np. centra handlowe czy komunikację miejską. W tłumie smyk może łatwiej złapać kolejną infekcję. Za to przechadzki na świeżym powietrzu będą służyły jego zdrowiu i skutecznie hartowały młodziutki organizm.

Nasza rada: Ubieraj malca stosownie do pogody. Kiedy wchodzisz z dzieckiem np. do sklepu, rozepnij mu kurtkę i zdejmij czapkę. Inaczej brzdąc spoci się, przegrzeje, a potem łatwo przeziębi. Po powrocie do domu dokładnie umyj dziecku rączki. Roczny i starszy smyk wszystkiego dotyka, a aż 80 proc. infekcji bierze się z wkładania brudnych rączek do buzi.

Wieczorami masuj szkraba

Delikatne głaskanie plecków oraz klatki piersiowej pobudza krążenie i usprawnia pracę układu oddechowego. Dlatego warto kilka razy w tygodniu fundować dziecku masaż. To nie jest trudne - wystarczy, że przez 2-3 minuty będziesz kreśliła dłońmi kształt serca na tułowiu maluszka.

Nasza rada: Dziecko najlepiej jest masować przed snem, przynajmniej godzinę po posiłku (by maluszkowi nie zrobiło się niedobrze). Nigdy nie uciskaj, a jedynie delikatnie głaszcz ciało malucha.


Konsultacja: dr Marzena Gajewska, pediatra z Centrum Medycznego Scanmed Multimedis w Warszawie. Tekst: Patrycja Nowakowska

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: odporność dziecka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy