Reklama

Arsen powoduje przedwczesne dojrzewanie i otyłość

Ekspozycja nawet na niewielkie ilości arsenu w życiu płodowym sprawia, że myszy szybciej wchodzą w okres dojrzewania i znacznie przybierają na wadze w życiu dorosłym.

Takich informacji dostarcza nam pismo "Environmental Health Perspectives". Naukowcy z National Institute of Environmental Health Sciences (NIEHS) w USA przekonują, że nawet śladowe ilości arsenu w wodzie pitnej mogą niekorzystnie wpływać na stan zdrowia. W trakcie badania na myszach badacze zaobserwowali, że młode gryzonie, które w życiu płodowym miały kontakt z arsenem, były później narażone na przedwczesne dojrzewanie i otyłość.

Śladowe ilości arsenu w wodzie pitnej przyspiesza dojrzewanie

Badacze podzielili ciężarne samice myszy na trzy grupy: grupę kontrolną, która nie otrzymywała arsenu; grupę, która otrzymywała 0,01 mg/l arsenu w wodzie pitnej (dawka oficjalnie dopuszczona przez Agencję Ochrony Środowiska) i grupę, która otrzymywała 24 mg/l arsenu w wodzi pitnej (dawka uważana za szkodliwą dla myszy). Następnie obserwowali, co będzie się działo, gdy na świat przyjdzie potomstwo.

Reklama

- Ku naszemu zaskoczeniu stwierdziliśmy, że ekspozycja na arsen przed urodzeniem wywierała znaczący wpływ na rozpoczęcie okresu dojrzewania i prawdopodobieństwo otyłości w życiu dorosłym - mówi jeden z badaczy Humphrey Yao.

Zarówno niskie, jak i wysokie dawki arsenu powodowały przedwczesne dojrzewanie u samic, a także wzrost masy ciała u gryzoni obojga płci. Teraz naukowcy chcą sprawdzić, czy niewielkie ilości arsenu, które naturalnie występują w wodzie pitnej, mają podobny wpływ na ludzi.

Których produktów zawierających arsen unikać

Liczne badania potwierdzają, że RYŻ w porównaniu z innymi zbożami, wykazuje znacznie większą podatność na kumulowanie arsenu. Według naukowców z Dartmouth College w New Hampshire, osoby regularnie pijące PIWO i BIAŁE WINO mają o 20-30 proc. wyższe stężenie arsenu w organizmie niż ci, którzy tych trunków unikają. Podczas badań naukowcy brali pod uwagę 120 rodzajów żywności.

Szczególnie niepokojące wyniki wskazywało właśnie piwo i białe wino oraz BRUKSELKA. Przez lata MLEKO RYŻOWE traktowane było jako świetna alternatywa dla mleka krowiego. Od kilku lat gwałtownie traci ono zwolenników i to nie bezpodstawnie. Przyczyną jest oczywiście arsen.

TUŃCZYK, MAKRELA, ŁOSOŚ, SARDYNKI i MIECZNIK, czyli ryby o ciemnym mięsie zawierają w sobie arsen. Badania naukowców z Dartmouth College w New Hampshire potwierdziły, że u osób, które spożywały te ryby raz w tygodniu, stężenie arsenu było o 7 proc. wyższe niż u tych, którzy jedli je rzadziej niż raz na miesiąc. PŁATKI ŚNIADANIOWE, KASZKI SMAKOWE DLA DZIECI i CIASTKA również zawierają arsen.

Jego spożycie wzrosło ostatnio głównie ze względu na popularność DIETY BEZGLUTENOWEJ. Osoby uczulone na gluten i te, które postanowiły wykluczyć go z diety z innych powodów (np. dietetycznych), szukają zamienników, które często zawierają w sobie ryż. Jest on również popularny wśród produktów żywnościowych dla dzieci.

Arsen jest pierwiastkiem niezbędnym człowiekowi do życia. Odpowiada za syntezę białka i homoglobiny. Skąd więc tak powszechny strach przed arsenem? Okazuje się, że oprócz przedwczesnego dojrzewania i otyłości, może on prowadzić do raka skóry, płuc i pęcherza moczowego. Ma również związek ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na cukrzycę i choroby serca.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy