Reklama

​Wstydliwe zabawy przedszkolaka

Wielu rodziców wpada w przerażenie, gdy zauważą, że ich kilkuletnie dziecko masturbuje się. Co robią najczęściej w takiej sytuacji?

Po pierwsze - krzyczą na dziecko, zawstydzają je i karzą, po drugie - zaostrzają kontrolę jego zachowań i zabaw, po trzecie - zaczynają szukać pomocy na zewnątrz i w oczekiwaniu jakiejś straszliwej diagnozy zasięgają porad różnych lekarzy i psychologów.

Wszystkie te trzy rodzaje zachowań mogą sobie od razu z góry odpuścić. Dziecko w naturalny sposób zaczyna interesować się sobą. Odkrywa różne części ciała i z ciekawością je dotyka. Odkryciom tym towarzyszy zarówno zafascynowanie swoją nagością, jak i zaskoczenie różnicami w budowie anatomicznej dziewczynek i chłopców (wspólna z kuzynką "rozbierana" zabawa).

Reklama

Rodzice mogą być zaniepokojeni i mieć obawy, że z dzieckiem dzieje się coś złego. Spróbujcie jednak sprawy związane z płcią i ciałem waszego dziecka potraktować zupełnie naturalnie. Przyjdzie wam to łatwiej, kiedy wy sami nagość i własne ciało będziecie traktować bez fałszywego wstydu i zakłamania.

Zła zabawa?

To, jak zachowują się dzieci przyłapane na zabawach w "lekarza" czy "mamę i tatę" - zależy właśnie od reakcji rodziców.

Jeżeli rodzice potraktują je jako coś złego i nagannego, będą krzyczeć, karać i gniewać się - to wzmocnią i rozbudzą zainteresowanie tymi zabawami, albo ukształtują w dzieciach negatywny stosunek do swojej płci.

Jeżeli zabawy te potraktuje się naturalnie, wiedząc, że wynikają one z ciekawości i chęci poznania, to wkrótce dzieci zastąpią je bardziej atrakcyjnymi dla siebie zajęciami.

Trzeba po prostu pamiętać, że takie zabawy są naturalnym etapem w rozwoju emocjonalnym i społecznym dziecka. Sama masturbacja jest zjawiskiem dość częstym u dzieci.

Różne przyczyny

Już w okresie niemowlęcym dziecko zauważa, że dotykanie narządów płciowych daje przyjemne wrażenie i dlatego powtarza tę czynność. Oczywiście nie towarzyszą temu żadne fantazje erotyczne i przeżycia, które z takimi czynnościami kojarzą się dorosłym. W okresie przedszkolnym masturbacja u dzieci ma dwie główne (choć nie jedyne) przyczyny:

- organiczne: są to stany zapalne, otarcia, upławy, owsica, które powodują swędzenie i pieczenie narządów płciowych,

- emocjonalne: występują wtedy, gdy dziecko nie radzi sobie ze swoimi problemami i niepokojami, kiedy czuje się samotne i odrzucone.

Wtedy masturbacja przynosi ulgę i uspokojenie. Rodzice, którzy zauważą, że ich dziecko masturbuje się, powinni spróbować najpierw wykluczyć przyczyny organiczne. W tym celu potrzebna będzie wizyta u mądrego pediatry lub ginekologa dziecięcego, który postawi diagnozę i jeżeli stwierdzi przyczyny organiczne, to prawidłowo pokieruje leczeniem.

Jeżeli przyczyny organiczne zostaną wykluczone, to jako rodzice zastanówcie się, czy zaspokajacie potrzeby psychiczne dziecka? Okażcie mu więcej miłości, ciepła, akceptacji i zrozumienia. Nie wyolbrzymiajcie problemu masturbacji. Jeżeli będziecie karać dziecko z takie "brzydkie zachowanie" i mówić mu, że robi coś, czego powinno się wstydzić - to jest prawdopodobne, że pogłębicie jego problemy emocjonalne, a tym samym wzmocnicie potrzebę rozładowania napięcia właśnie przez masturbację.

Dziecięca masturbacja to zazwyczaj komunikat: "Rodzice! Kochajcie mnie bardziej i akceptujcie mnie takim, jakim jestem!"
   

Tekst: Lidia Irla

MWMedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy