Reklama

Wakacyjne ABC

Wyjazd z małolatem to spore przedsięwzięcie logistyczne, ale nie tylko. Pamiętaj, że podróż i zmiana klimatu zwiększają ryzyko problemów zdrowotnych.

Moja córeczka ma już 3 latka. Mąż chce we wrześniu zabrać nas do Turcji. Czy mogę bez obaw jechać z dzieckiem?

Większość pediatrów jest zdania, iż z tak małym dzieckiem lepiej nie wyjeżdżać w daleką podróż, nawet pozornie wygodnym samolotem. 3-godzinna podróż w klimatyzowanym pomieszczeniu powoduje duże wysuszenie gardła i nosa. Stwarza więc sprzyjające warunki do infekcji, zwłaszcza że po opuszczeniu samolotu organizm córeczki czeka następna zmiana, znajdzie się bowiem w bardzo gorącym powietrzu. Pamiętaj też, że inna niż u nas flora bakteryjna w Turcji (również Egipcie i Tunezji) sprawia, iż dzieci często reagują biegunką. Jeśli więc chcesz uchronić przed nią córkę, już na kilka tygodni wcześniej podawaj jej probiotyk wzmacniający florę jelitową. Uważaj też, by dziecko nie brało do ust nieprzegotowanej wody, owoców i pokarmów z niesprawdzonego źródła, np. targu.

Koleżanka radzi wziąć w podróż tubkę żelu antybakteryjnego. Czy używa się go zamiast mycia rąk?

Reklama

Żele mają rekomendację Światowej Organizacji Zdrowia. Silne substancje dezynfekujące w nich zawarte zwalczają większość bakterii (m.in. Escherichia coli, Salmonella, Shigella), wirusów (m.in. wywołujących zapalenie wątroby typów A, B i C). Żel antybakteryjny unieszkodliwia również grzyby. Kilka kropli preparatu rozetrzyj na dłoniach i poczekaj, aż wyschną. Możesz też bez obaw żelem smarować rączki małego dziecka. Eksperci zalecają jednak, by nie stosować żelu zamiast mycia i nie używać go nadmiernie. Dlaczego? Oprócz bakterii chorobotwórczych niszczy on naturalną florę bytującą na skórze, stanowiącą jej ochronę. Żelu używaj więc wówczas, gdy nie masz dostępu do łazienki.

Jedziemy z trójką dzieciaków na rajd po nadmorskich kempingach. Co powinno znaleźć się w samochodowej apteczce?

Radzę włożyć do niej środki opatrunkowe, zwłaszcza plastry,bandaż i specjalne pałeczki z eozyną na otarcia i skaleczenia. Pamiętaj też o buteleczce wody utlenionej i kremie z panthenolem na wypadek oparzeń. Żel Altacet lub Fenistil zapobiegną obrzękom i złagodzą ból po ukąszeniu (weź też tabletki wapna musującego). W apteczce powinno się także znaleźć kilka preparatów niezbędnych w przypadku zatrucia pokarmowego lub niestrawności. Koniecznie włóż do niej saszetki Smecty, a także opakowanie Espumisanu (Ulgixu) oraz herbatkę z kopru włoskiego. Ważne również są też środki przeciwgorączkowe i repelenty (pianki, spraye, plastry przeciw insektom).

Synek ma już 2 lata. Jak mogę zapobiec wymiotom w podróży? Wcześniej ich nie było, dziś boję się każdej jazdy z dzieckiem...

Choroba lokomocyjna często ujawnia się ok. 2. roku życia. Jeśli zastosujesz się do kilku zaleceń, mdłości mogą jednak nie wystąpić. Najważniejszą sprawą jest zadbanie o to, by dziecko nie wsiadało do samochodu głodne. Pediatrzy zalecają podanie banana, który korzystnie wpływa na układ pokarmowy i zapobiega wystąpieniu nudności. Nie dawaj dziecku w podróży napojów gazowanych, sama zaś nie pij w aucie kawy i nie jedz aromatycznych zapiekanek czy owoców. Lepiej też na wszelki wypadek przed jazdą nie używać perfum oraz usunąć choinki zapachowe. W przeddzień wyjazdu i w trakcie podróży podawaj dziecku środek przeciw chorobie lokomocyjnej, np. Cocculine, Lokomotiv, Vertigoheel.

Tam, gdzie jadę, stwierdzono sinice w jeziorze. Czym grozi dziecku kąpiel?

Jeśli sanepid wykrył w jeziorze albo morskim kąpielisku sinice lub bakterie (tak stało się w lipcu na Mazurach i w niektórych kąpieliskach Bałtyku), w żadnym wypadku nie pozwól dziecku na kąpiel. Grozi ona nie tylko biegunką. Inne powikłania to np. zakażenie cewki moczowej, pęcherza i dróg rodnych. Sinice wytwarzają silne toksyny - odrobina wody dostająca się do organizmu może spowodować gorączkę, wysypkę, bóle głowy i mięśni. W wyniku zakażenia może dojść nawet do uszkodzenia wątroby i centralnego układu nerwowego.

Moje dziecko wróciło z kolonii bez apetytu, z bólem brzucha. Co robić?

Skonsultuj się z pediatrą. Powinien on przede wszystkim zlecić wymaz w kierunku drobnoustrojów wywołujących zatrucia pokarmowe, np. Salmonelli i Campbylobacter. Jeśli badanie wykluczy obecność bakterii, należy przeprowadzić test na lamblie, przeciwciała toksoplazmozy i bąblowca. Dzięki leczeniu przeciwpasożytniczemu dziecko szybko wróci do zdrowia.

Na Żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy