Reklama
Twoje dziecko marzy o telefonie. W jakim wieku powinno go mieć?

Telefon dla dziecka

Na współczesnych rodziców czyha jeszcze więcej pułapek niż na ich pociechy. Co dziecku kupić, bo jest potrzebne, a co stanie się tylko kolejną drogą zabawką?

Komputery, komórki, tablety, konsole - oto czego pożądają maluchy XXI wieku. Trudno się im jednak dziwić, jeśli dorośli - z których przecież dzieciaki biorą przykład - wymieniają sprzęty elektroniczne szybciej niż buty, bo będą: lepsze, szybsze, ładniejsze, bardziej wydajne i z nowym oprogramowaniem...

Na początku lat 90. o telefonie komórkowym mogli pomarzyć tylko najbogatsi. Dziś, według Głównego Urzędu Statystycznego, w Polsce działa ponad 57 milionów aktywnych kart SIM. Komórek jest zatem więcej niż wszystkich obywateli, wliczając w to również tych najmłodszych i najstarszych. Dzieciaki coraz częściej stają się użytkownikami telefonów komórkowych i chcą, aby w ich posiadaniu znalazły się najnowsze modele. Rodzice zaś chętnie wykorzystują błagania swojej pociechy jako pretekst do zakupu telefonu.

Reklama

Obecnie nawet bardzo małe dzieci potrafią z powodzeniem korzystać ze wszystkich nawet najbardziej skomplikowanych funkcji najnowszego smartfona czy tabletu. Z prędkością światła stają się ekspertami od technologicznych nowinek i żadna nie jest dla nich przeszkodą.

Od niemowlaka

Prawda jest nieubłagana - już niemowlaki są bardzo zainteresowane komórkami, głównie dlatego, że ich rodzice używają urządzeń bardzo często. Przedszkolaki pragną naśladować dorosłych, a dzieci w wieku szkolnym posiadanie telefonu komórkowego biorą za pewnik, bo na ogół większość kolegów z klasy jest wyposażona w smartfony najnowszej generacji.

Nie da się uchronić dziecka przed technologią. A odpowiedź na pytanie, kiedy powinno dostać swój pierwszy telefon zwykle nie jest jednoznaczna. Z badań wynika, że 35 proc. polskich dzieci w wieku 7-14 posiada już własną komórkę. Ostateczna decyzja o zakupie leży oczywiście po stronie rodziców i powinna być poprzedzona przynajmniej kilkoma rozmowami dotyczącymi tego, jak korzystać z telefonów i do czego one tak naprawdę służą. Dziecko musi bowiem rozumieć, że w urządzeniu, które dostało, to nie gry i aparat fotograficzny są najważniejsze.

Fora internetowe aż huczą od skrajnych opinii zaangażowanych w problem rodziców, których pociechy każdego dnia upominają się o upragniony telefon. Jedno jest pewne - obecnie nie myślimy nad tym "czy" kupić dziecku telefon, a raczej kiedy to zrobić.

Rodzice często twierdzą, że momentem granicznym jest pójście malucha do szkoły. Nie oznacza to oczywiście, że każdy 7-latek musi mieć swoją komórkę. U niektórych dzieci czas na telefon przychodzi wcześniej, u innych później. Prawdą jest, że moment, w którym pociecha rozpoczyna naukę w szkole jest również momentem, w którym staje się bardziej samodzielna, a z tym rodzice często nie mogą się pogodzić.

Rozważ za i przeciw

Będąc rodzicem warto dokładnie przemyśleć sprawę i stworzyć w głowie listę zawierającą powody, dla których dziecko powinno ową komórkę dostać. Najważniejsze, aby za zakupem przemawiały rozsądne argumenty i realna potrzeba. Jeżeli długo pracujesz, a twoje dziecko ma napięty grafik zajęć pozalekcyjnych, często wraca samodzielnie ze szkoły lub zostaje samo w domu, telefon komórkowy pomoże w zachowaniu z nim ciągłego kontaktu.

Posiadając telefon, maluch poczuje się dorośle i chętnie w rozmowie opowie ci, co zamierza aktualnie robić, czy już wraca do domu, z kim się spotkał i czego nauczył się na zajęciach dodatkowych. Dzięki tym rozmowom świat dziecka może stać się dla ciebie bliższy i bardziej zrozumiały.

Komórka wydaje się również bardzo dobrym pomysłem w sytuacji, w której rodzice nie mieszkają razem. Telefon sprawi, że dziecko będzie miało większe poczucie bezpieczeństwa i przeświadczenie o tym, że może porozmawiać z obojgiem rodziców niezależnie od tego, gdzie się w danej chwili znajdują.

Telefon może się przydać również przy okazji nieprzewidzianych wypadków. Warto nauczyć dziecko jak korzystać z numerów alarmowych, aby mogło je wybrać w sytuacji zagrożenia. Ważne jest, aby w książce adresowej koniecznie znalazły się także numery do najbliższych członków rodziny, do których dziecko może zadzwonić z problemem.

Postaw warunki

Przed kupnem telefonu należy wytłumaczyć dziecku, że dostaje go pod pewnymi warunkami. Mały "komórkowiec" musi wiedzieć, że rodzic ma prawo sprawdzić, do jakich celów używa telefonu np. będzie miał dostęp do jego bilingów. Lepszym pomysłem będzie więc zakup telefonu na kartę, aby łatwiej kontrolować wydatki. Najlepiej wcześniej ustalić o jaką kwotę będziecie co miesiąc doładowywać jego konto i w niej musi się zmieścić. Należy się tej umowy konsekwentnie trzymać! Jeżeli raz ją nagniemy, dziecko będzie miało poczucie, że jeśli limit zostanie wykorzystany, rodzic bez problemu kupi mu następną kartę.

W przypadku młodszych dzieci, którym telefon potrzebny jest tylko w określonych sytuacjach, warto ustalić w jakich godzinach będzie mogło z niego korzystać. To pomoże uchronić je przed tzw. "fonoholizmem", czyli nadmiernym użytkowaniem komórki.

Jeżeli jako rodzic sądzisz, że uda ci się znaleźć idealny moment, w którym twoje dziecko będzie gotowe na posiadanie własnego telefonu i będzie z niego korzystać rozsądnie - zawiedziesz się. Trudno bowiem jednoznacznie określić najodpowiedniejszy wiek na posiadanie komórki. Warto jednak zawczasu pomyśleć o tym, jak zminimalizować ryzyko pojawienia się przykrych sytuacji związanych z użytkowaniem telefonu.

Cierpliwe wytłumacz maluchowi, w jakich sytuacjach może z niego swobodnie korzystać, a kiedy nie. Uczul go na możliwość kradzieży smartfona i poradź, jak najlepiej się w takiej sytuacji zachować. Pamiętaj, że komórka może być najłatwiejszą drogą kontaktu, kiedy dziecko zaczyna spędzać coraz więcej czasu poza domem, bez rodziców. Nie demonizuj komórek i pomyśl, że każdemu rodzicowi mogą one oszczędzić przynajmniej kilku siwych włosów.

 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama