Reklama

Sprawdzone sposoby na "Tadka-niejadka"

Twoje dziecko nie chce jeść? Poznaj skuteczne metody, które rozbudzą jego apetyt.

Przede wszystkim nie martw się na zapas. Gdy twoje dziecko je mniej niż inne, ale prawidłowo przybiera na wadze, dobrze się rozwija, chętnie się bawi i ma dobry humor - nie masz żadnych powodów do niepokoju. Dziecko je zwykle tyle, ile potrzebuje jego organizm. Nie daj się zwieść stereotypom, że zdrowy malec to... pulchny malec. Jeśli jednak widzisz, że twój maluch jest osłabiony, traci na wadze i marnie śpi, a ty codziennie toczysz walkę o to, by zjadł cokolwiek - zacznij działać. Poznaj proste sztuczki, którymi zachęcisz niejadka do jedzenia.

1. Zmień strategię działania: nie podawaj niczego na siłę

Podstawowa zasada - nie przekarmiaj malucha, nie wmuszaj w niego kilku regularnych obfitych posiłków. Są dni, że i ty masz mniejszy apetyt, prawda? Lekarze twierdzą, że dwudniowy post nie zaszkodzi zdrowiu dziecka, o ile przyjmuje płyny. A nadmierny rygor podczas jedzenia może prowadzić do zaburzeń łaknienia.

Reklama

Staraj się też nie okazywać dziecku, że tak desperacko zależy ci, by zjadło wszystko. Im bardziej będziesz naciskać, tym większy napotkasz opór. Jeśli maluch zje tylko połowę, też go pochwal. Nakładaj na talerz niewielkie porcje. Pamiętaj, że kilkulatek ma mniejszy żołądek niż ty! Jeśli odmawia jedzenia, pluje, płacze, spokojnie wyjaśnij, że gdy nie zje, po prostu będzie głodny. Odstaw posiłek i ogranicz przekąski do kolacji.

Gdy zgłodnieje, zje ze smakiem. Ważne! Nie przekupuj dziecka ("jak zjesz, dostaniesz ciastko") i nie strasz go ("jak nie zjesz, będzie kara"). Kształtujesz złe nawyki. W skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do nerwicy.

2. Dbaj o wygląd posiłków: niech będą kolorowe

Tłumaczenie trzyletniemu dziecku, że warzywa, mięsko, ser i mleko trzeba jeść, bo są bardzo zdrowe i mają dużo witamin, zwykle nie działa. Dla malucha to czysta abstrakcja. Zamiast tego spróbuj przemycić te produkty w nowej atrakcyjnej formie. Podawaj je np. na kolorowych talerzach: zielony groszek czy szpinak w czerwonej lub żółtej miseczce.

Obok białego kalafiora ułóż pomarańczową marchewkę. Zadbaj też o ciekawy kształt potraw. Z mięsa lub ryby w panierce możesz powycinać rybki, kółka, ludziki. Kanapkę z serem ozdób buźką z ketchupu. Zamiast zwykłego kotleta zrób mięsne kuleczki, zamiast ziemniaków - purée. Ogórek na kanapkę pokrój w paski, nie plasterki.

Kolorowy, oryginalny i apetyczny wygląd jedzonka ma ogromne znaczenie. W końcu... je się oczami! Ważne! Pamiętaj o piciu: podawaj je zawsze po posiłkach, nigdy w trakcie ani przed. Z pełnym brzuchem dziecko nie skusi się nawet na najbardziej apetyczny i barwny obiad.

3. Dawaj dziecku wybór: testujcie nowe smaki

Martwisz się, że twoje dziecko nie jada warzyw, ledwo skubnie ser żółty, a gdyby mogło - jadłoby same parówki? Nie zniechęcaj się. Próbuj cierpliwie dawać dziecku "nowe smaki" do testowania: zamiast ryżu - pęczak, zamiast sera białego krowiego - kozi, zamiast zupy z marchewką - zupę-krem z dyni, a zamiast ogórka - oliwki?

Na początek podawaj małe porcje, by nie zniechęcić za szybko malucha. Może natraficie na więcej jego ulubionych potraw. Może będą nawet takie, które cię zaskoczą? Pamiętaj, że to, co smakuje tobie, np. buraczki, schabowy, ziemniaki, podawane wciąż w tym samym zestawie, nie muszą wcale smakować twojemu dziecku. I mają prawo. Bądź więc wyrozumiała. Spróbuj także wciągnąć dziecko w przygotowywanie posiłków.

Własnoręcznie zrobione kanapki czy sałatki smakują o wiele lepiej. Ważne! Pozwól swojemu maluchowi "decydować". W tym celu użyj prostego fortelu. Zapytaj: zjesz dziś ryż czy kaszę? Surówkę z marchewki czy z kiszonej kapusty? Wolisz spaghetti czy kotlet mielony? Naprawdę nic nie działa lepiej niż świadomość dziecka, że może o czymś zadecydować samodzielnie.

Agnieszka Wilewska

Świat kobiety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy