Reklama

Rodzinne zwyczaje rozwijają emocje

Przedszkolaki, które śpiewają, opowiadają historie i jedzą posiłki w swoim rodzinnym gronie, są lepiej rozwinięte emocjonalnie i społecznie niż dzieci, u których w domu nie ma takich zwyczajów - wynika z nowego badania.

Badacze przeanalizowali codzienne czynności, które ponad 8,5 tys. dzieci wykonywało w rodzinnym gronie. Jak się okazało, angażowanie się w każdą z nich wiązało się z 47-proc. wzrostem prawdopodobieństwa, że dziecko będzie lepiej rozwijało się pod względem społecznym i emocjonalnym.

Umiejętności związane z tymi sferami są niezbędne dzieciom do wyrażania uczuć i rozumienia uczuć innych, a także rozwijania i podtrzymania zdrowych relacji z rówieśnikami i dorosłymi - podkreśla dr Elisa Muniz, główna autorka badania, pediatra w Bronx Lebanon Hospital w Nowym Jorku.

Reklama

- Istnieją naukowe dowody na to, że dzieci, które posiadły te umiejętności w większym stopniu, mają większą szansę na sukces w szkole - powiedziała badaczka.

5 czynności z życia rodziny


Badacze posłużyli się szeroko zakrojonym badaniem przeprowadzonym przez National Center for Education Statistics, w którym brano pod uwagę dzieci urodzone w 2001 r., robiono ankiety i przeprowadzano wywiady z opiekunami aż do czasu pójścia maluchów do przedszkola.

Naukowcy sprawdzali, jak często dzieci uczestniczyły w pięciu czynnościach w gronie rodziny: wspólnych posiłkach co najmniej pięć razy w tygodniu, wspólnym czytaniu, opowiadaniu historii, śpiewaniu co najmniej trzy razy w tygodniu i wspólnych grach przynajmniej kilka razy w tygodniu.

Dodatkowo matki, kiedy dzieci były w wieku średnio 4 lat, oceniały ich rozwój społeczno-emocjonalny.

Muniz i jej koledzy stwierdzili, że ok. 17 proc. dzieci miało wysoki poziom umiejętności społecznych i emocjonalnych i że często przodowały w tym dzieci, które brały udział w rodzinnych aktywnościach. Wyjątek stanowiło tutaj czytanie, które nie było w bezpośredni sposób z tym powiązane.

Lepsze umiejętności społeczne miało np. 25 proc. dzieci, które rodzinnie wykonywały pięć rozpatrywanych czynności, w odróżnieniu od 11 proc., które w ogóle tego nie doświadczały. 75 proc. dzieci dotyczyły przynajmniej trzy rodzinne aktywności.

Wyniki badania opisano w magazynie "Journal of Developmental and Behavioral Pediatrics".

Ważne interakcje


Badacze zauważają, że wyniki nie są zaskakujące, zważywszy jak ważne są interakcje z opiekunami dla rozwoju dziecka. Dr Claire McCarthy, pediatra z Boston Children's Hospital, podpowiada, że rodzice mogą wspierać rozwój społeczno-emocjonalny pociechy na wiele sposobów.

Lepszą komunikację i satysfakcjonujące relacje można osiągnąć np. poprzez spacery, wspólne przygotowywanie posiłków czy rodzinne wieczory filmowe.

- Każda rodzina jest inna i każda wie najlepiej, co w jej przypadku się sprawdzi - powiedziała McCarthy portalowi Reuters Health.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: rozwój dziecka | emocje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy