Reklama

Pozwól dziecku uwierzyć w siebie

Są ludzie, którzy chętnie podejmują nowe wyzwania, realizują pasje, z odwagą bronią swych racji. Twój maluch też może taki być!

Zauważyłaś, że dziecko wszystkiego się boi, a gdy coś mu nie wychodzi, od razu się poddaje? Trudno nawiązuje kontakty ze swoimi rówieśnikami? Zastanawiasz się, czemu tak się zachowuje? Być może maluch nie wierzy w siebie. Jeśli nawet tak jest, to nie znaczy, że już nic nie da się z tym zrobić. Dziecko nie otrzymuje w genach poczucia własnej wartości.

Kształtuje się ono przez wiele lat już od najwcześniejszych dni życia. A to, czy maluch będzie pewny siebie, czy nie, zależy tak naprawdę od nas. Często w trosce o jego dobro nieświadomie popełniamy pewne błędy, które odbierają mu wiarę we własne możliwości. Radzimy zatem, jak wychowywać malca, by nie bał się nowych wyzwań, z ufnością podchodził do świata i innych ludzi oraz po prostu był szczęśliwy.

Reklama

Zachęcaj do działania

Gdy maluch staje się coraz bardziej samodzielny i zaczyna sam odkrywać otaczający go świat, wtedy z twoich ust często padają pełne lęku ostrzeżenia: "Tego nie ruszaj, bo zrobisz sobie krzywdę", "Tam nie wchodź, bo to niebezpieczne". Rzadziej słyszy, co może zrobić i w jaki sposób. To błąd, z którego troskliwi rodzice często nie zdają sobie sprawy. Dziecko, które słyszy ciągłe zakazy i jest krytykowane za popełniane błędy (których najczęściej przecież nie rozumie), traci zaufanie do siebie. Zaczyna myśleć, że wszystko, co robi, jest złe, a świat roi się od zagrożeń. W efekcie unika wyzwań.

Nasza rada: Zamiast wciąż strofować malca i zakazywać mu robienia różnych rzeczy, pokazuj możliwości, jakie daje najbliższe środowisko. Dzięki temu zrozumie, że świat jest przyjaznym i fascynującym miejscem - wystarczy się tylko trochę rozejrzeć. Już od pierwszych miesięcy życia wspieraj go w nabywaniu nowych umiejętności.

Twój smyk zaczyna raczkować? Kładź jakiś przedmiot poza jego zasięgiem, ale na tyle blisko, by mógł do niego podpełznąć. Pamiętaj też, że dzieci znacznie łatwiej uczą się, naśladując dorosłych, niż słuchając ich uwag i rad. Dlatego dawaj dziecku dobry przykład: zabieraj malca w nowe miejsca, zachęcaj go do spróbowania czegoś, czego jeszcze nie robił.

Chwal za każdy sukces

Dla malca najlepszą motywacją do działania jest uznanie rodziców. Dlatego ciesz się nawet z drobnego osiągnięcia swojego dziecka i chwal je za to. To nic, że rysunek, który synek ci pokazuje, jest nieudolny, a buty założył nie tak, jak trzeba.

Dlatego nie mów: "Dobrze to zrobiłeś, ale...". Dziecko nie zapamięta pochwały, tylko nieszczęsne "ale" i komentarz tuż po nim. Będzie wzrastało w poczuciu, że choć czasem coś mu wychodzi, tak naprawdę nie jest dość dobre. A chodzi przecież o to, by maluch był przekonany, że potrafi zrobić coś dobrze. Okazuj mu zatem uznanie i dopinguj do kolejnych, "jeszcze większych osiągnięć".

Nasza rada: Naucz dziecko mierzyć siły na zamiary. Pamiętaj, że stawianie malcowi zbyt trudnych celów - zarówno przez ciebie, jak i przez nie samo - może przyczynić się do obniżenia poczucia własnej wartości. Dziecko, stając przed wyzwaniem, któremu nie jest w stanie sprostać, pomyśli, że brak sukcesu to jego wina.

I na pewno będzie bardzo przeżywać porażkę. Dlatego zanim zaproponujesz smykowi jakieś dodatkowe zajęcia, zastanów się, czy na pewno będą dla niego odpowiednie i czy pozwolą mu rozwinąć jego talenty. Dziewczynka, która nie ma dobrego słuchu i poczucia rytmu, nigdy nie będzie dobrą baletnicą, więc zajęcia taneczne będą ją frustrować i osłabią jej wiarę w siebie.

Pozwól na błędy

Każdy je popełnia - zarówno dorośli, jak i dzieci. Ważne, aby malec, któremu coś się nie powiodło, nie traktował swojej porażki jako dowodu własnej nieudolności. Staraj się zatem nie mówić dziecku: "Niczego nie potrafisz zrobić", "Zawsze coś zepsujesz". W ten sposób zrodzi się w nim strach przed popełnianiem kolejnych błędów i poczucie, że cokolwiek zrobi, nigdy nie będzie dość dobre. To odbierze mu siłę do działania i podejmowania nowych wyzwań. Tymczasem osoby, które obawiają się porażki, powstrzymują się przed wykonywaniem nowych czynności i łatwo się poddają.

Nasza rada: Sposób, w jaki potraktujesz błąd malca, wpłynie na to, jak on odbierze porażkę. Wybaczaj więc potknięcia. Pokaż dziecku, że błędy mogą prowadzić do sukcesu, jeśli wyciągnie się z nich mądre wnioski na przyszłość. Człowiek przecież uczy się na błędach, a nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Dlatego nie krytykuj smyka, jeśli coś mu nie wyjdzie. Zamiast tego wzmacniaj jego wiarę w siebie, mówiąc, że następnym razem uda mu się coś zrobić.

Nie porównuj z innymi

Nie ma żadnych danych, które pozwalałyby stwierdzić, czy większe poczucie własnej wartości mają jedynacy, czy też dzieci wychowujące się z rodzeństwem. Można jednak przypuszczać, że maluchy dorastające wśród braci lub sióstr będą częściej z nimi porównywane, więc mogą częściej słyszeć różne opinie o sobie.

Nie muszą one obniżać poczucia wartości dziecka (wszystko zależy od mądrego podejścia rodziców). W najtrudniejszej sytuacji są najstarsze dzieci. Kiedy pojawia się młodsze rodzeństwo, ich poczucie własnej wartości może się chwilowo obniżyć, bo tracą przekonanie, że są dla rodziców najważniejsze.

Nasza rada: Każde dziecko jest inne, ma swoje mocne i słabsze strony. Jak najczęściej chwal je za to, w czym jest dobre i nie porównuj z bratem czy siostrą. Znając swoje mocne strony, maluch będzie potrafił je właściwie wykorzystać, a w razie potrzeby udzielić wsparcia rodzeństwu. Nie porównuj też dziecka do kolegi z podwórka, stawiając go za wzór. Nie mów: "Zobacz, ten chłopiec ładnie kopie piłkę, nie wrzuca jej w kałużę tak jak ty". Takie słowa nie dodadzą mu siły, przeciwnie poczuje się sfrustrowany i zwątpi w swoje możliwości.

Dodawaj mu skrzydeł

Pamiętaj, że dla dziecka właśnie ty jesteś pierwszym przewodnikiem po świecie. Dlatego jego poczucie własnej wartości w dużym stopniu zależy od ciebie. Wystarczy tylko bezwarunkowa akceptacja dziecka, poświęcanie mu dużej ilości czasu oraz wybaczanie popełnianych błędów.

Nasza rada: Jak najczęściej przytulaj swoje dziecko, mów mu, że je kochasz i że jest kimś wyjątkowym i wspaniałym - bez względu na to, co zrobi. Nie rozpieścisz go, tylko pozwolisz mu polubić samego siebie i dodasz mu skrzydeł.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: wyzwania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy